Jej zdaniem technologie wkrótce całkowicie mienią nasz wygląd.
Natasha Vita-More*: Rzeczywiście, nasz wygląd ukształtował się wraz z powstaniem gatunku Homo sapiens jakieś 100 tys. lat temu. Od tamtej pory zaszło trochę zmian. Zmieniły się, zmniejszyły, wysmuklały nasze kości, szczególnie twarzoczaszki. W efekcie głowy i twarze w stosunku do ciała stały się mniejsze. Staliśmy się wyżsi i drobniejsi. To ma wiele wspólnego z tym, jak zmienił się nasz tryb życia. Z łowców, wędrowców ludzie zmienili się w gatunek osiadły. Teraz pomyślmy o tym, jak duży wpływ na przyszłe ciała ludzi może mieć cyfrowa rewolucja. Ona przecież zmienia nasz tryb funkcjonowania i nie chodzi tylko o pracę. Zmieniają się codzienne czynności, komputery dają nam znacznie więcej pamięci, niż kiedykolwiek mieliśmy w naszych biologicznych umysłach. Każdy z nas ma przy sobie kolejne urządzenia, które przechowują dla nas ogromne ilości informacji. Stopniowo te gadżety stają się mechanicznymi przedłużeniami naszych mózgów.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Z takim tempem ocieplania ziemi ludzkość nie dożyje jeszcze 100 lat.
Ja sądzę, że bardziej 40stu...
E tam, ludzkość dożyje i przetrwa dużo większe ocieplenie. Problem będzie z jakością życia 99% tej ludzkości.
Ostatnio w wyborczej był rewelacyjny artykuł na ten temat. Z uwagi na temperaturę mokrego termometru połowa ludzi wyginie...
Jak się wolaków wytępi to będzie z 12 milionów tępych ludzi mniej na ziemi
Dobre zdrowie podświadomie zakłada raczej dobrą kondycję umysłu
Haha, otóż to. Nawet na emeryturze perspektywa naprawdę długiego życia jest przerażająca. Już teraz żyjemy za długo. Jak patrzę na moją 80-letnią mamę a cały czas mam w pamięci taką fajną, ładną, inteligentną kobitkę... rodzina i znajomi chyba woli pamiętać ją taką jaka była a nie patrzeć na taką jaka teraz jest bo nikt do niej już od dawna nie zagląda. Takie życie po życiu.
masz nieaktualne dane. Przy obecnym niedoborze pracowników znalezienie pracy po 50tce nie jest wielkim problemem, czego sam jestem przykładem. Jedyny kłopot to znalezienie sił do pracy, ale jeżeli ta cała bionika tak nas odmłodzi to ja jak najbardziej jestem za!
Jest inny problem. Goniąca naprzód technologia już dziś jest dla starszych ludzi wyzwaniem. Wymaga zmiany starych przyzwyczajeń i ciągłego uczenia się. Wyobraźcie sobie dziś kogoś kto urodził się i chodził do szkoły w XIX wieku, a tu znów trzeba się oswoić z tą cholerną nową wersją Windowsa.
Z nowym Windowsem 10 to ja mam problem, a mam dopiero 4 z przodu.
Żeby było śmieszniej, wśród rodziny i znajmych jestem maniakiem technologicznym i gadżeciarzem. Bawiłem się Linuxami, grafiką komputerową, ale W10 wkur... mnie do imentu ze swoją niby logiką obsługi. Szczęście że z lepszej wersji można zrobić downgrade do W7.
Ja po roku prób zmuszenia Win 10 do odtwarzania filmów z netu wreszcie rozwiązałem problem.
Zmieniłem na 7 :)
Wystarczy redukcja o 50%