Edyta jako matka zastępcza wychowuje Malwinę niemal od początku jej życia. Gdy po dwóch latach chciała ją adoptować, to ośrodek adopcyjny i sąd uznały, że 50-latka jest za stara, poza tym nie ma partnera. Dziewczynka ma zostać oddana nowej, "młodszej i pełnej" rodzinie.

Jest lipiec 2022 roku, gdy 48-letnia Edyta po raz pierwszy widzi Malwinkę w szpitalnym inkubatorze.

– Mam świadomość, że jej nie urodziłam – zaznacza. – Ale od początku towarzyszyło mi dziwne uczucie, trochę tak, jakbym to na nią czekała.  

Edyta jako matka zastępcza jest za stara. Cztery telefony z MOPS   

Gdy świeci słońce, 2-letnia Malwina* wychodzi ze żłobka i idzie z mamą na plac zabaw. Kiedy pada, układają w domu klocki i czytają książki dla dzieci. W weekendy chodzą na basen, jeżdżą na rowerach, spacerują po parku. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Co do zasady argument o wieku nie jest pozbawiony sensu. Natomiast to dziecko już 2 lata jest z tą Panią. W takiej sytuacji odebranie dziecka i przekazanie do innej rodziny jest dla dziecka traumatyczne. Czy oni tam oszaleli? Nikt tam nie ma dziecka żeby wpaść na to, że to nie worek ziemniaków? Dziecka nie interesuje ile lat ma Pani Edyta tylko kto nosił jak była niemowlakiem i kto tuli do snu.

    Takie rozkminy można było mieć zanim pozwolono jej zabrać dziecko ze szpitala. Teraz to już proszę zostawić te rodzinę w spokoju i nie dokładać stresów, bo (no to za zaskoczenie) zestresowany opiekun nie jest korzystny dla dziecka.
    @same.zalety
    Pytanie o wiek ma sens. Ale ta Pani ma dopiero 50 lat; wygląda zdrowo, a więc przed nią co najmniej 20 lat w zdrowiu i sprawności, a zapewne 15 (lub więcej) pracy zarobkowej. To już nie czasy, kiedy "osoba pracująca w rodzinie" (zazwyczaj facet) umierała tuż po sześćdziesiątce.
    już oceniałe(a)ś
    222
    0
    @same.zalety
    Pytanie o wiek nieszczególnie ma sens: w przypadku gdy zabraknie rodziców a są dziadkowie to oni, jesli chcą, stają się rodziną dla dzieci. Czy ktoś pyta wtedy jak sobie emeryci poradzą z naluchami? To jest wybiórcze u zwyczajnie głupie zwłaszcza w państwie gdzie tyle dzieci czeka na dom.
    już oceniałe(a)ś
    206
    3
    @Dragonblood

    Ja się w 100% zgadzam z przedstawionym powyżej argumentem, że jeśli samotnej pani Edycie pozwolono w wieku 48 lat zostać rodziną zastępczą i być nią już dwa lata, to jest po temacie, i dziecko należy z nią zostawić dla jego dobra.

    Natomiast argument, że jeśli zabraknie takiego rodzica, to są dziadkowie, jest oderwany od realiów. Jeśli matka ma 48 lat w dniu narodzin dziecka, to dziadkowie są raczej po 70-tce, i zaraz mogą sami wymagać opieki.

    Poza tym pani Edyta jest sama i nie ma partnera. Owszem, statystycznie rzecz biorąc może żyć bez żadnych problemów zdrowotnych kolejne 30 lat, ale też statystycznie rzecz biorąc może za rok trafić do szpitala na dłuższą lub krótszą terapię w związku z masą różnych problemów zdrowotnych które zaczynają się pojawiać w tym wieku, nie mówiąc już nawet o wypadkach. I brat w podobnym wieku który w razie czego się dzieckiem zajmie nie jest tu żadnym bezpiecznikiem, bo nie jest w żaden sposób prawnie zobowiązany do opieki.

    Dlatego adopcje zleca się zazwyczaj parom. To trochę tak, jak z dublowaniem układów w samolotach, czy układów hamulcowych w samochodach - gdy jeden siądzie, zawsze jest drugi jako bezpiecznik.
    już oceniałe(a)ś
    34
    102
    @pankracypanasiuk
    ale tylko heteroseksualnym
    już oceniałe(a)ś
    39
    3
    @pankracypanasiuk
    niestety, ale logika z gruntu zła i popierająca tok myślenia niekompetetnych urzednikow. Moze podobnie trzeba by postepowac z tymi, ktore rodza w tym wieku, co? Bo takich tez jest troche, powaznie. Argument o partnerze, to jakas aberracja umyslowa - twoja rzecz jasna. Naczytales sie ksiqżek o żabach (łącznie z tymi, co siedzą w urzedach).
    Do wszystkich zyepanych kretonow , wycierajacych se moordy takimi "prawdami objawionymi" - dzieciarnia w bidulach wolałaby byc w domu dowolnej osoby, niezaleznie od wieku, moga byc nawet dwa peeedaly, byleby miec ten domu. Wiek, to zaden argument, brak drugiej drugiej polowki rowniez im w niczym nie przeszkadza, a odbieranie trj babce 2-letniego dziecka powinno skonczyc sie dla nich sadem z oskarzeniami o tortury...
    Niestety, ale czlowiek nie moze wyjsc z szoku, ze po ponad 30 latach od zmiany ustroju w mentalnosci tzw. państwa nic sie nie zmieniło - dalej zwykly urzedas mysli, ze moze wszystkim mowic jak maja zyc (a najgorsze jest to, ze nikt doslownie go nie powstrzymuje)...
    już oceniałe(a)ś
    133
    9
    @testen

    Zaklinasz rzeczywistość.
    już oceniałe(a)ś
    4
    40
    @pankracypanasiuk
    Argumenty totalnie bezsensu. Tyle w temacie
    już oceniałe(a)ś
    35
    5
    @testen
    Najlepszy wpis tutaj. Popieram
    już oceniałe(a)ś
    33
    2
    @pankracypanasiuk
    "dlatego adopcje zleca sie zazwyczaj parom", ktore to pary czesto pekaja i sie rozwodza.. i co wtedy ?
    już oceniałe(a)ś
    87
    1
    @pankracypanasiuk
    To może odbierać dzieci samotnym matkom? Od razu w szpitalu, póki ślubu nie wieźmie?
    już oceniałe(a)ś
    90
    1
    @pankracypanasiuk
    Tak może jak każdy z nas zachorować czy mieć inny przypadek, ale ludzie rzadko żyją w próżni, zazwyczaj otoczeni są rodziną, przyjaciółmi itd... i w końcu jest też ponoć opieka społeczna która w takim przypadku mogłaby ją wesprzeć w czasie tej hipotetycznej hospitalizacji. Można wymyślać wiele scenariuszy ale należy do oceny dołożyć do nich wagę prawdopodobieństwa takiego zdarzenia jak i "koszt" środków zaradczych. Z drugiej strony głównym celem jest zabezpieczenie dziecka i tu wszystko wskazuje że zostanie ono zabezpieczone, miłością i oddaną osoba która chce je wychować. Dla mnie po tym opisie nie ma wątpliwości że ta Pani powinna adoptować dziecko a Państwo rękami swoich urzędników zachowuje się nie tylko nie ludzko ale również nieracjonalnie. Niech Ci urzędnicy poświęca czas na pozostałe dzieci których sytuacja wciąż jest trudna a ich nie brakuje!
    już oceniałe(a)ś
    72
    1
    @pankracypanasiuk
    Bzdury Waść piszesz.
    już oceniałe(a)ś
    23
    2
    @Futurama68
    Coś mi się wydaje, że są chętni "rodzice" na adopcję odchowanego, zadbanego dziecka, które nie wymaga tyle opieki co niemowle.
    Trzecie dziecko urodziłam mając 40 lat i 7 m-cy. Był 1996 rok, wtedy nie było mowy o planowaniu ciąży, a takich "starych" mam jak ja było dużo w mojej miejscowości. Martwiłam się tylko o to, żebym mogła dożyć co najmniej 18 urodzin dziecka, żeby było dorosłe, po szkole, gotowe do samodzielnego życia. Nie myślałam o sobie w kategoriach starości bo byłam w doskonałej kondycji. Miałam rodzinę a od niej wsparcie. Teraz pierworódki bardzo często mają po 40 lat. Dziwne te urzędniczki, tym bardziej, że same są kobietami. Starość to stan umysłu, tych urzędniczek. Stale słyszy się: za stara na dziecko, za starzy by iść w góry, za starzy by pracować, za starzy by prowadzić samochód....... Znam wielu staruszków metrykalnie dużo młodszych ode mnie. Pozdrawiam wszystkich "starych" rodziców, którzy w przeciwieństwie do młodziutkich rodziców potrafią wychowywać dzieci, a nie tylko je mieć
    już oceniałe(a)ś
    87
    2
    @pankracypanasiuk
    Co do wieku dziadków to się mylisz. Nie tylko dzieci 48-letnich rodziców zostają osierocone. Dziadkowie dwuletniej dziewczynki mogliby mieć 45-60 lat. Jeszcze daleko do wymagającej opieki starości.
    już oceniałe(a)ś
    24
    0
    @testen
    Niestety dla osób z urzędów i sądów ich widzimisię jest ważniejsze niż dobro dziecka - jak jedna powiedziała "Będzie miało traumę? No tak, ale przecież są terapie traumy". :(
    już oceniałe(a)ś
    33
    0
    @Kobietawsilewieku
    Wszystko racja, tylko co to za bzdety, że w 1996 nie było mowy o planowaniu ciąży? No ludzie.
    już oceniałe(a)ś
    12
    7
    @pankracypanasiuk
    ktoś ci skradł twój nick?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @same.zalety
    argument wieku nie jest pozbawiony sensu? Sa kobiety, ktore w tym wieku rodza dzieci. tez trzeba je odebrac?
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    @same.zalety
    Argument wieku w tej sytuacji też jest bez sensu. kobieta w tym wieku może urodzić dziecko i czasem (kiedyś często) tak się dzieje. Celebrytkom uchodzi rodzenie lub adoptowanie pierwszych dzieci w wieku czterdziestu paru lat a następnych później.
    Gdy ja się urodziłam moja prababcia miała 62 lata i zajmowała się mną sama do mojego 7 roku życia tj do swoich 69 lat. W takim wieku tej Pani Malwinka będzie miała 21 lat.
    Nota bene babcia żyła 90 lat. W takim wieku tej pani Malwina będzie 42 lata.
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @joasia33
    był kalendarzyk, a w małych miejscowościach ginekolog nie umiał i nie chciał założyć spirali, tabletki hormonalne, kto o tym słyszał. Miastowe kobiety żyły w innych realiach. Takie to były czasy
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Kobietawsilewieku
    "Był 1996 rok, wtedy nie było mowy o planowaniu ciąży"

    Serio? Ja po porodzie w 1995 r. brałam triquillar, w kioskach powszechnie dostępne już były pianki i prezerwatywy, a ginekolodzy zakładali miedziane wkładki.
    Nie rozumiem pisaniny bzdur, mają przykryć ryzyka adopcji przez za starą samotną kobietę?
    już oceniałe(a)ś
    1
    9
    @pankracypanasiuk
    Do szpitala z poważną chorobą może trafić i 20-30-latek, Nie ma reguły.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @Joanna .
    To trzeba było o tym pomyśleć, zanim dani tej starej, samotnej kobiecie niemowlę. Teraz to już po zawodach.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @same.zalety
    Ma sens jakby miała 60 lat. Miała 48 jak tę małą przygarnęła. Nie stoi nad grobem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @pankracypanasiuk
    Ale jest też życie. Na świecie jest masa samotnych rodziców i tak jest od zawsze.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Joanna .
    Tak na poważnie tylko to widzisz w tej całej sytuacji? Za jest za stara i samotna? Pewnie gdyby była młoda i otoczona wiankiem adoratorów, to by tej małej nie przygarnęła. Na prawdę w dobie in vitro nie ma co liczyć na to, że młode małżeństwo się skusi.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Tepe i bezduszne funkcjonariuszki,zgotuja dramat dziecku i mamie.
    @majak
    W ośrodku adopcyjnym jak się okazuje pracują ludzie, którzy pod pretekstem dbania o dobro dziecka, ukrywają swoją żenujacą niekimpetencję. Organ prowadzący powinien na poważnie przyjrzeć się kogo zatrudnia i zdecydowanie "odmłodzić" kadrę. ("odmłodzić", nie znaczy zamienić na młodych wiekiem i stażem)
    już oceniałe(a)ś
    69
    3
    @majak
    Nie mamie, tylko Pani, która przed 50ką uświadomiła sobie, że będzie niedługo samotną staruszką.
    już oceniałe(a)ś
    1
    84
    @plukasz
    Według sądu to każda matka którą porzucił mąż nie powinno wychowywać swego dziecka "bo dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje matki i ojca" to co takiej matce też trzeba dziecko odebrać i umieścić w rodzinie zastępczej?
    już oceniałe(a)ś
    50
    1
    @majak
    "motywacja do adopcji oparta na zaspokojeniu swojej potrzeby do bycia rodzicem dla małego dziecka"

    A co to ma do rzeczy? Bzdurny argument. Większość dzieci rodzi się z potrzeby bycia rodzicem. W innych przypadkach niechciane dziecko jest nieszczęśliwe i jest utrapieniem dla tych rodziców.
    już oceniałe(a)ś
    54
    2
    @majak
    -Te meble są stare!
    -Bo to antyki proszę pani...
    Tato (1995), tak mi się przypomniało, chociaż tutaj meble się spodobały.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @slain
    Czyli uważasz,że w przypadku śmierci obojga rodziców dzieci lepiej oddać do rodziny zastępczej niż pod opiekę własnej babci,którą znają i kochają?
    już oceniałe(a)ś
    39
    1
    @slain
    czyli jeśli chcesz dziecka, to nie z pobudek emocjonalnych? Jeśli dziecko mówi "mamo", to źle, a jeśli mówi "proszę pani" to dobrze? Wiem, że to uproszczenie, ale cóż, większość dzieci rodzi się z pobudek emocjonalnych. Możliwe, że również ty.
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    @majak
    Mamie? Przecież mama straciła prawa rodzicielskie. Artykuł jest o pani, co podkradła dziecko, pod pretekstem tymczasowej opieki. I to w egoistycznym celu. Bo nie w interesie dziecka, dla którego najlepsi byliby 30-latkowie, których już by miała gdyby nie ta egoistka.
    już oceniałe(a)ś
    2
    25
    @mary p.
    Tyle, że ta pani nigdy nie zbudowała związku. Nie budzi to wątpliwości?
    już oceniałe(a)ś
    1
    19
    @Paragtaf22
    Tyle, że nie gdy ta potrzeba budzi się po menopauzie
    już oceniałe(a)ś
    0
    13
    @mary p.
    babcie nie dostają z automatu
    już oceniałe(a)ś
    0
    13
    @Looper
    Skąd wiesz, że nigdy, było to gdzieś napisane?
    Chodzi Ci chyba o to, że nie zbudowała związku, który by przetrwał. To zdaje się nie jest tak rzadkie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @majak
    Może mają zamówienie na takie dziecko.Mamili kobiete,która bardzo się stara a za to dostała pięścią w twarz..Zabawy sobie z nią robia..
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Pani Edyto dziękuję za Pani wytrwałość. Dziecko nie mogło lepiej trafić.
    @CalmYourMind
    Wg tych durnych urzędników to powinienem być razem z siostrą odebrany rodzicom, bo spłodzili mnie w wieku 40 lat, a siostrę mając 43, jak tylko wrócili do Polski po wyjściu z łagrów na Syberii, do którego to ojca skazano na 10 lat zaraz 10 dni po ślubie, bo dopiero wtedy bolszewiccy oprawcy wiedzieli, że zamieszkał u żony, ponieważ nie miał stałego miejsca pobytu z powodu odwetowego rozstrzelania w alfabetycznej kolejności 1/3 wioski, w tym i jego całej rodziny, u której już nie spał, aby nie narażać po 3 krotnej ucieczce z robót w Niemczech, po 3 razie zakończonej sukcesem.
    Mamę aresztowano rok później i skazano na 25 lat w zamian rozstrzelania, ale wyszła po 5, bo Stalin zmarł, i czekała na tatę mimo braku korespondencji, bo pozwolono na nią na ok 2 lata przed końcem 10 letniego wyroku.
    Dziadki od strony taty rozstrzelani, a od strony mamy i tak już wiekowy dziadek, bo będący jeszcze w gwardii carskiej ze względu na ponad 2 m wzrostu, zmarł na banalną przepuklinę z powodu braku jakiejkolwiek opieki medycznej w bolszewii oprócz powszechnego bandyckiego złodziejstwa i niedożywienia.
    Obecne biurwy tak samo jak 50% Polaków oczadzonych kaczymi odchodami, zamachem smoleńskim błogosławionym przez prostackich buców z niedorozwiniętego kościoła, których rozwój w okresie dojrzewania intelektualnego i seksualnego zatrzymał się w seminarium, a nawet zboczył,
    prawie 70 lat później od mojego urodzenia, jest jeszcze głębiej w kościelnej zawsze brunatnej mentalnej dudzie i to kiedy ludzie statystycznie żyją o prawie 20 lat dłużej,
    tym bardziej zabraliby nas od „baaardzo starych” rodziców na ówczesne czasy i skierowali do bidula.
    Nie ważne jest kto spłodził. Ważniejsze jest kto pierwszy daje serce. Uszanujcie serce, bo ono już jest.
    P.S. Mama też czekała w tej alfabetycznej kolejce przy jamie ze swoją rodziną na rozstrzelanie przez SS we wsi otoczonej przez Litwinów z organizacji tzw. Szaulisów, aby nikt nie uciekł.
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    @CalmYourMind
    Mogło. Już była trafiło, gdyby nie egoizm starszej pani
    już oceniałe(a)ś
    0
    15
    Polsko urzędnicza dlaczego jesteś tak absurdalnie okrutna i głupia?
    @Ecres
    Tylko ze tutaj akurat urzednicy sa po jej stronie. Nawet zachecaja do ponownego zlozenia wniosku adopcyjnego.
    To sady rodzinne w dwoch instancjach zadecydowaly negatywnie
    już oceniałe(a)ś
    41
    6
    @Ecres
    Tak jest w każdym postkomuszym kraju widać to nawet w niemczech jakość lokalnych urzędów między zachodnimi a wschodnimi jest porażająca.
    już oceniałe(a)ś
    30
    2
    @Ecres
    Bo jest pełna katolickiej bezmóżdżej hołoty.
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    @yogi&ranger
    Nie są. To ośrodek wydał taką decyzję. Poza tym, panie urzędniczki jedno mówią, a drugie za plecami robią (sytuacja z wpisaniem Malwinki do banku dzieci).
    już oceniałe(a)ś
    29
    0
    @EiroEiro.
    lokalny osrodek ja popieral, opinie (niesprzyjajaca) wydal wojewodzki osrodek adopcyjny

    ale to jest opinia a nie decyzja

    decyzje adpocyjne podejmuje wylacznie sad rodzinny
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    @Ecres
    Zgodzę się, że urzędnikom daleko do ideału. Ale to nie powód do akceptacji oszustwa pani co zapragnęła dziecka zamiast kotka i blokuje dziecku możliwość posiadania prawdziwej rodziny.
    już oceniałe(a)ś
    1
    15
    @EiroEiro.
    Dały dziecku szansę na prawdziwą rodzinę, a nie los kotka co ma wyrosnąć na geriatryczną pielęgniarkę
    już oceniałe(a)ś
    0
    11
    @Ecres
    Bo ona osiągnęła awans , jest "na urzędzie" i może sobie rządzić. Jakie to polskie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Looper
    Co to jest prawdziwa rodzina. Ojciec pijaczek bezrobotny a matka sprzątająca po domach.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    trzymam kciuki za Malwinkę i jej Mamę
    @kubek
    Eliszeba18 przepraszam. Też trzymam kciuki i pozdrawiam
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Ageizm w Polsce dotyka nie tyko rynku pracy.
    już oceniałe(a)ś
    374
    0
    Bulwa! Jestem przed piedziesiatką i mam dwoje paroletnich dzieci... What the f...?
    @mimowolny
    Jesteś facetem, więc Twój wiek w tym chorym kraju nie ma tak dużego znaczenia jak u kobiet. Tutaj tylko kobiety są wiecznie na wszystko za stare. I za głupie, więc trzeba decydować za nie.
    Jak jakiś aktorzyna po 70tce wejdzie w związek z kobietą o pokolenie młodszą i spłodzi z nią dziecko, to tłuszcza zachwycona, że taki dziadek, a jeszcze może. A kiedy aktorzyna płci żeńskiej zajdzie w ciążę po 40tce, to olaboga, kto takie próchno zapłodnił i co ona ma w głowie. Poza tym, że bankowo urodzi dzieciaka z dodatkowym chromosomem.
    już oceniałe(a)ś
    187
    3
    @messie
    Zona tez po 49-stce. Jeszcze sie nigdzie nie wybiera ;)
    już oceniałe(a)ś
    93
    1
    @mimowolny
    40-stce mialo byc.
    już oceniałe(a)ś
    48
    0
    @messie
    Żeby to pokolenie młodsze...mieliśmy tu taką gwiazdę płci męskiej co sobie i 60 lat młodszą panienkę wzięła. Całkiem to dobry aktor był.
    już oceniałe(a)ś
    38
    0
    @messie
    Ja mam blisko 50 lat i 5 letnie bliźnięta. Mój chłop 58… jakoś nikt nam dzieci nie zabiera, choć pomocy rodziny też nie ma. Nie da się na podstawie wieku ocenić możliwości ludzi. Rozumiem, jak ktoś jest po 60 - to już wiek emerytalny, więc raczej maluszka się nie adoptuje, choć zdarzają się dziadkowie, którzy takim dzieckiem się zajmują, bo rodzice zginęli w wypadku (truestory). Takie podejście urzędasów niszczy więzi i kapitał dziecka na przyszłość…
    już oceniałe(a)ś
    78
    1
    @kikyrie
    Urodziłam się w 1960 r. jako pierwsze (i jedyne) dziecko matki 41-letniej. Ojciec był parę lat starszy. O ile wiem, nikt wtedy nie chrzanił głupot, że rodzice nie dadzą rady mnie wychować - a to było 60+ lat temu, jakby nie patrzeć. Polska się cofa w rozwoju.
    już oceniałe(a)ś
    63
    0
    @kikyrie
    Wiek emerytalny 60 lat to tylko w Polsce i we Włoszech. Nie w normalnych krajach.
    już oceniałe(a)ś
    35
    1
    @Krenidez
    Jeszcze we Francji bedzie z powrotem bo "postepowo" wybrali ;)
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @Krenidez
    We Włoszech 67
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Polska to jednak dziwny kraj pod wieloma względami.
    @LEO696
    Polska nie jest dziwnym krajem, jest krajem jak wiele innych. W każdym kraju urzednikiem bywa osoba bezduszna, zazdrosna, tępa, bezlitosna.
    już oceniałe(a)ś
    19
    3
    @LEO696
    Fakt! Ale ...przenieśmy się na chwilę do Norwegii...tam odbiera się dzieci rodzicom, bo przyszły do szkoły w złym humorze, albo mają siniaka lub odrapane kolano, bo jak to dzieci, ganiały się po podwórku lub w ogrodzie , etc., etc. To jest dopiero zgroza! Mam nadzieję, że historia Malwinki skończy się dobrze, mimo wszystko że to Polska; że bezduszność i tępota urzędnicza, etc., etc.
    już oceniałe(a)ś
    9
    23
    @LEO696
    Prawda i jak teraz można wyobrazić sobie że będzie można w tym kraju wprowadzić małżeństwa jedno płciowe z możliwością adopcji. "apage, Satanas"
    już oceniałe(a)ś
    16
    3
    @mary p.
    a jak dwie kobiety ,ciotka i babcia, wychowują dziecko to jest coś złego w tym.
    już oceniałe(a)ś
    22
    0
    @ps
    Jeśli chodzą co niedzielę i płacą na tacę to zdecydowanie nie ma w tym nic złego. Jeśli dzieciaczek będzie ochrzczony, pójdzie do komunii, zaspokoi wielebnego, pójdzie do bierzmowania, zaspokoi wielebnego, weźmie ślub kościelny, swoje dzieci jak wyżej, pochowany zostanie w płatnej ceremonii pedofilów to jest to nawet chwalebne i pożądane.
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @ps
    Nie zrozumiałaś/łeś mnie ja uważam że i związki partnerskie i wychowywanie dzieci przez dwie kobiety to nic dziwnego ale nie w naszym kraju co najlepiej jest widać jak trudno w tej sprawie ustalić jakiekolwiek ustawy bo dla wielu to szatańskie sprawki.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    @blondi
    W Polsce to wciąż często standard.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @TrelePastele
    Wypisujesz bzdury. Jeśli zdarzają się takie przypadki to wyjątkowo rzadko. Takie mity znamy z opowieści polskich emigrantów którym sądy rodzinne odebrały dzieci. Ale po dokładnym przyjrzeniu się sprawie okazuje się, że prawdziwym powodem było najczęściej karygodne zaniedbywanie dziecka przez alkoholizujących się rodziców. I takie decyzje nie są podejmowane pochopnie tylko po obserwacji rodziny. A co do siniaków to nie chodzi o pojedyncze przypadki tylko kiedy dziecko przychodzi notorycznie posiniaczone i się z tego wcale nie cieszy. Tylko że skarżący się na bezdusznych urzędników rodzice którym odebrano dziecko o takich sprawach polskim dziennikarzom nie wspominają.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @LEO696
    Polska to generalnie jest ciemnogród. Przecież na tym ciemnogrodzie Kaczyński zbił interes.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @mary p.
    Trudno przeprowadzić bo się Tygrysek sprzeciwi
    już oceniałe(a)ś
    1
    0