W nadchodzący weekend finał wrocławskiej Światowej Stolicy Książki UNESCO. O tym, co czeka nas od czwartku do niedzieli, co udało się najlepiej w ciągu mijającego roku, a co wyszło trochę gorzej, opowiada koordynatorka obchodów Katarzyna Janusik.

Rozmowa z Katarzyną Janusik*

Magda Piekarska: W nadchodzący weekend czeka nas wielki finał Światowej Stolicy Książki UNESCO. Czy to oznacza pożegnanie z książką we Wrocławiu?

Katarzyna Janusik: Nie, żegnamy się jedynie z tytułem stolicy i tylko oficjalnie. Wiele działań, które zapoczątkowaliśmy w ciągu mijającego roku, wciąż będzie się toczyć. Pozostanie Wrocławski Dom Literatury, który został uruchomiony dzięki obchodom stolicy. Trzy z zaplanowanych na ten weekend wydarzeń, m.in. spotkanie wokół twórczości Bohumila Hrabala, odbędą się właśnie w tym miejscu. Po raz drugi czeka nas w tym roku Festiwal Poezji „Silesius” i na pewno nie będzie to jego ostatnia edycja. Kilka tygodni temu otworzyliśmy dla wszystkich dostęp do Wrocławskiego Portalu Literackiego, na którym można umieszczać i wyszukiwać związane z literaturą wydarzenia w naszym mieście. 

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ilczuk zaklei sobie usta?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0