"Wesele" Jana Klaty, "Chłopi" Krzysztofa Garbaczewskiego i "Proces" Krystiana Lupy - już te trzy tytuły wystarczą, by czym prędzej zarezerwować bilety na jubileuszowy 10. Festiwal "Boska Komedia".
Piękny prezent na jesienną słotę przygotowali organizatorzy Boskiej Komedii, którzy na środowej konferencji podali tytuły spektakli zakwalifikowanych do festiwalowych konkursów. 16 spektakli w konkursie INFERNO, 11 w sekcji PURGATORIO oraz 4 w sekcji młodych twórców PARADISO. Tyle będzie walczyć o nagrody, ale przede wszystkim pokazywać, że polski teatr potrafi bronić się prawdziwą sztuką.
INFERNO
– Czeka was niezwykła dawka adrenaliny, a wraz z nią wprost proporcjonalna ilość myśli i rewizji wobec naszego status quo. Bo teatr szarpie emocje, odwraca znaczenia, by nas obudzić, wyrwać z letargu, uaktywnić zmysły – mówi Bartosz Szydłowski, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego „Boska Komedia”. – Nowy Polski Teatr chce rządu dusz! Czy mu się uda? Czy w ogóle jest to możliwe? Sprawdźcie sami – zachęca Szydłowski.
Wszystkie komentarze