Ministerstwo Rozwoju chce, by maksymalna stawka za pierwszą godzinę parkowania mogła wzrosnąć z 3 do 9 zł, również w weekendy i nocą. Nie zamierza jednak podnosić 50-złotowych kar dla gapowiczów
Maksymalną stawkę za parkowanie w miastach wyznacza Sejm, a o szczegółowym cenniku decydują samorządy.
Ponieważ ustalony przez państwo limit 3 zł nie zmienił się aż od 14 lat (Warszawa osiągnęła go już w 2008 r.), Ministerstwo Rozwoju proponuje, by w miastach powyżej 200 tys. mieszkańców wyodrębnić nowy rodzaj strefy płatnego parkowania. Tam postój mógłby zdrożeć do trzykrotności dzisiejszych stawek, czyli do 9 zł. W dodatku opłaty mogłyby obowiązywać przez całą dobę, również w soboty i niedziele (teraz w Warszawie płacimy za postój w dni powszednie od godz. 8 do 18).
Wszystkie komentarze