Parawany zastawiające plażę utrudniają pracę ratownikom, a rodzicom pilnowanie dzieci. Nie mówiąc już o tym, że grodzą przestrzeń wspólną. Dlatego burmistrz Darłowa mówi: "Basta!" i proponuje od przyszłych wakacji podzielić plażę na część dla miłośników parawanów oraz dla tych, którzy nie lubią tej formy oznaczania swojego terytorium.
Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa, zagaił na swoim Facebooku: "Darłówko. Plaża wschodnia. Szeroka, miejsca starcza dla wszystkich. Ale... Na tę plażę przychodzą przede wszystkim rodziny z dziećmi, które uwielbiają się bawić w płytkiej, cieplejszej wodzie laguny. Żeby mieć maluchy na oku trzeba stać. Widok na morze z kocyka zasłonięty. Słyszałem opinie, aby wprowadzić na plaży wschodniej całkowity zakaz używania parawanów, które utrudniają innym plażowiczom korzystanie z plaży i powodują sztuczny 'tłok'. Co Państwo na to?".
Wszystkie komentarze