Faworyt resortu rozwoju nie został prezesem Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zmiany zablokowali m.in. prezydenci Tychów i Gliwic.
Piotr Wojaczek, prezes KSSE z 20-letnim doświadczeniem i autor jej sukcesów, miał być odwołany parę dni temu podczas zgromadzenie akcjonariuszy spółki. 52 proc. akcji posiada państwo, a pozostała część należy do miast aglomeracji (m.in. Katowic, Gliwic, Tychów, Dąbrowy Górniczej, Sosnowca czy Żor). Zgodnie z umową spółki kluczowe decyzje zapadają większością dwóch trzecich głosów.
- I właśnie dlatego nie udało się odwołać prezesa Piotra Wojaczka. Sprzeciwiliśmy się temu. Przedstawiciel resortu rozwoju, widząc, że wniosek nie przejdzie, zrezygnował z głosowania - mówi jeden z prezydentów. Zamiast tego na wiceprezesa powołano Janusza Michałka, który według naszego rozmówcy miał zastąpić Piotra Wojaczka.
Wszystkie komentarze