Trasy o długości ok. 1,3 tys. km udało się odtworzyć dzięki rządowym pieniądzom z tzw. funduszu pekaesowego w świętokrzyskiem. Skąd tak słaby wynik? Zdecydowały: zbyt wysokie tempo programu, niezbyt atrakcyjne dofinansowanie i brak spójnej strategii - oceniają nasi rozmówcy.
Rząd w tym roku na odnawianie zlikwidowanych połączeń autobusowych przeznaczył 300 mln zł, w kolejnych latach będzie to 800 mln zł. To był jeden z punktów w tzw. piątce programu PiS. Świętokrzyskie do wydania otrzymało prawie 21,5 mln zł. To czwarty najwyższy wynik w kraju.
Zgłosiło się mało samorządów
Jednak gminy i powiaty niezbyt chętnie sięgały po pieniądze. W pierwszej turze naboru zgłosiło się 25 samorządów, które chciały odtworzyć 78 linii. Dofinansowanie z budżetu państwa wyniosło raptem 560 tys. zł. Zresztą niewiele lepiej było w całym kraju – wydano niespełna 6 proc. zarezerwowanej kwoty.
Wszystkie komentarze
Usługi publiczne nie działają, kolejka do specjalisty za rok, bo fundusz nie płaci nadwykonań, ale jest 50 plus