Jak można ocenić pierwsze trzy dekady demokracji w krajach Europy Środkowo-Wschodniej? Co poszło nie tak? Co daje nadzieję na przyszłość? Na te pytania w środę w Cieszynie odpowiadali politycy z Polski, Czech, Słowacji i Węgier.

W zorganizowanej w Cieszynie w ramach festiwalu Kino na Granicy debaty „30 lat demokracji” wzięli udział Jerzy Buzek, były premier RP oraz były przewodniczący parlamentu Europejskiego Iweta Radiczowa, była premier Słowacji, György Varga, były ambasador Węgier w Czechosłowacji, oraz Jan Urban, w czasach komunizmu dysydent, sygnatariusz Karty 77, jeden z liderów Aksamitnej Rewolucji w Czechach. Dyskusję poprowadził dziennikarz Jacek Żakowski.

Co poszło nie tak z demokracją?

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Była taka piosenka przed laty na festiwalu piosenki prawdziwej w Gdańsku: staje robotnik przed świętym Piotrem i tłumaczy się ze swojego życia i mówi: "...budowaliśmy socjalizm i ... na nic więcej nie było już czasu..." Takie same mam wrażenie analizując ostatnie 30 lat. Budowaliśmy kapitalizm i... na nic więcej nie było już czasu. My wówczas dwudziestolatkowie rzuciliśmy się do roboty. Było dla nas oczywiste, że ten biedny kraj odzyskany z ideologicznego układu wymaga wspólnej harówki, by było nam tak jak na zachodzie. Po drodze jednak okazało się, że nie wszyscy nadążaliśmy za zmianami w świecie, za postępem technologicznym, za postępem kulturowym, edukacyjnym ! Zaniedbaliśmy edukację, służba zdrowia - ma nową aparaturę, ale w aspekcie organizacyjnym i społecznym - jest bardzo zaniedbana. w latach 90-tych zaczęliśmy gubić z oczu wielkie grupy seniorów. Wykorzystał to ideolog podsuwając religię przez Radio w domu. Zbyt ostry kurs monetarystyczny, zbyt duży nacisk na zysk, posiadanie, za mało na więzi społeczne, umiejętność rozmowy, dojrzałość społeczną, edukację prawną, świadomość obywatelskości, historii. Zaniedbaliśmy moment odchodzenia pokolenia kombatantów - wtedy wchodziła kultura materialna - byliśmy zachłyśnięci - to się niestety teraz odbija. Na to co mamy w kraju te błędy miały - moim zdaniem wpływ. Ale tylko ten się nie myli - kto nic nie robi. Zrobiliśmy wiele błędów.

    My w Polsce mamy niedobry zwyczaj nie słuchania głosów sprzeciwu czy przestrogi. Taki był głos zmarłego profesora Modzelewskiego.
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    To wszystko, co się dzieje w wielu krajach, świadczy o tym, że demokracja się wynaturza i jest swoją własną karykaturą. Poza tym, niektóre narody są chyba nie dojrzały jeszcze do demokracji.
    Populizm + media społecznościowe + trolle + głupota ludzka = nieuchronna katastrofa
    Generalnie to wszystko wymyka się spod kontroli.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Co poszło nie tak? Neoliberalne elity, z panem Buzkiem na czele, oderwały się od zwykłych ludzi. Oni jedno, społeczeństwo drugie. To trwa nadal. Zapominają, że sami tworzyli niekonstytucyjne ustawy i ignorowali wyroki TK, a teraz ty obywatelu haruj za darmochę w fabryce i żryj konstytucję.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1