W niedzielę poznaniacy wybierali radnych osiedlowych. W głosowaniu na przedstawicieli w samorządzie pomocniczym wziął udział co dziesiąty mieszkaniec (frekwencja 9,86 proc.). Poznań jest podzielony na 42 rady osiedla, ale przy okazji wyborów, niektóre tereny obejmujące jedną radę, dodatkowo są podzielone na mniejsze, 2-3-mandatowe okręgi. Tak, by np. radą całej dzielnicy nie rządzili mieszkańcy tylko jednego osiedla.
W zależności od liczby mieszkańców na terenie danej rady osiedla, kandydaci z najlepszymi wynikami zgarnęli po kilkaset głosów, rekordzista - Marcin Zaremba z osiedla Nowe Winogrady Północ - miał ich 1279. Ale było też miejsce, w którym, aby dostać się do rady, wystarczyłoby namówić do głosowania swoją rodzinę - i to tylko tę najbliższą.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze