Katarzyna jedną nogą jest jeszcze w XXI wieku, ale jej mąż Sylwester żyje jak ludzie setki lat temu.
Mieszkańcom takich osad jak Białogród w gminie Strumień w okresie wczesnego średniowiecza groziło mnóstwo niebezpieczeństw. Budowane były z drewna, więc pożar mógł je strawić w ciągu kilku godzin, wystarczyło zaprószenie ognia czy uderzenie pioruna. Osady często były plądrowane przez bandy rabusiów, zdarzały się najazdy zwaśnionych, walczących ze sobą rodów.
Świnie, kozy i drób mieszkańcy trzymali na podgrodziu, poza palisadą, więc były łatwą zdobyczą dla wilków czy niedźwiedzi. Ludzie chorowali i czasem umierali także od wody. Nie wiedzieli, że trzeba ją przegotować, żeby się pozbyć groźnych bakterii i wirusów. Nic dziwnego, że preferowali piwo. Słabiutkie, nie uderzało do głów, ale po fermentacji, więc wolne od zanieczyszczeń.
Wszystkie komentarze
szczepionki, pasta do zębów, mydło też powinny być odrzucone
jak średniowiecze, to średniowiecze
No i do dentysty nie powinni chodzić, tylko do kowala.
Może i fajna zabawa, ale jak wszystkie zabawy kiedyś powinna się kończyć.
Ubiera to się choinkę.