Po śmierci Pawła Adamowicza rozmawialiśmy bardzo długo z innymi samorządowcami. Bierzemy pod uwagę możliwość startu w wyborach. Będę to konsultował, rozmawiał z mieszkańcami - mówi Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli

– Rozważam możliwość startu do parlamentu – powiedział w „Dzienniku Gazecie Prawnej” Wadim Tyszkiewicz. Już od jakiegoś czasu spekuluje się o tym, że popularni szefowie miast mogliby wystartować w jesiennych wyborach. „DGP” pisze, że „chcą jesienią odbić izbę wyższą parlamentu”.

– Zaczęliśmy się nad tym mocniej zastanawiać szczególnie po tym, co się stało w Gdańsku – po zabójstwie Pawła Adamowicza. Myślimy, co dalej. W gronie samorządowców rozmawiamy o tym, w jaki sposób ratować Polskę, polski samorząd i wszystko to, co jest związane z funkcjonowaniem kraju, bo nie dzieje się dobrze – mówi Tyszkiewicz. – To wszystko zmierza w złym kierunku i samorządowcy zdają sobie z tego sprawę. Kolejna rzecz: rząd odbiera kompetencje samorządom i centralizuje państwo, a po przełomie komunistycznym dążyliśmy do decentralizacji, żeby jak najwięcej decyzji zapadało na dole, nie w gabinetach polityków. Dlatego byli i obecni prezydenci i burmistrzowie miast rozważają wsparcie inicjatyw zmierzających do obrony interesów kraju – w tym samorządu.

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Więcej
    Komentarze
    Panie Wadimie, Pan jest potrzebny w ZG!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0