Po piątym podpaleniu tęczy z pl. Zbawiciela jej twórczyni Julita Wójcik i urzędnicy zapowiadają: - Odbudujemy ją we wrześniu. Mają w tym pomóc chętni warszawiacy. A co, jeżeli później podpali ją ktoś szósty raz? - Tęcza na pl. Zbawiciela nie będzie miała sensu - przyznaje artystka
"Po pierwszym podpaleniu, które uświadomiło wielu ludziom łatwopalność tejże konstrukcji, a zarazem ujawniło ideowy spór wokół oceny samej tęczy, stało się dla mnie jasne, że jej rekonstrukcja to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Rozumiem też tych, którzy nie chcą ulec presji podpalaczy, i odbudowują tęczę co raz, ale chyba muszą postawić 24-godzinną wartę! Inaczej, pierwszej nocy po odbudowie, tęcza znów spłonie" - tak komentował na warszawa.gazeta.pl internauta wj - 2000.
Wszystkie komentarze