Quiet quitting, czyli cicha rezygnacja, to zjawisko coraz bardziej powszechne na rynku pracy. Nie oznacza faktycznego odejścia z pracy, ale ograniczenie swoich zadań jedynie do tych, które mieszczą się ściśle w zakresie obowiązków na danym stanowisku.

Tak więc cicha rezygnacja polega na wykonywaniu obowiązków bez zaangażowania emocjonalnego, na traktowaniu pracy jedynie jako źródła zarobków. Czy taka postawa pracownika może mieć negatywny wpływ na sprawne funkcjonowanie firmy? Co może zrobić pracodawca w obliczu postawy quiet quitting wśród pracowników? Jakie świadczenia pozapłacowe i dodatkowe benefity pracownicze warto wdrożyć w takiej sytuacji?  

Quiet quitting, czyli ciche odchodzenie, to w praktyce najczęściej po prostu brak chęci do pracy i do tego, aby dawać z siebie więcej. Sprowadza się do wykonywania tylko przydzielonych obowiązków i tylko w czasie pracy. Termin quiet quitting po raz pierwszy został użyty na TikToku w lipcu 2022 roku, kiedy to mieszkaniec Nowego Jorku zamieścił tam film, w którym wyjaśniał, dlaczego nie warto angażować się w pracę ponad to, co musimy robić. Wygenerował on miliony wyświetleń i komentarzy odnośnie tego zjawiska. Część osób uważa też, że zjawisko quiet quitting pojawiło się na rynku pracy wraz z pokoleniem Z, którego przedstawiciele wyraźnie stawiają granicę pomiędzy pracą a życiem prywatnym i ponad karierę cenią sobie work-life balance.

Tylko 14 proc. Europejczyków jest zaangażowanych w swojej pracy

Z raportu Instytutu Gallupa "State of the Global Workplace 2022" wynika, że 59 proc. pracowników i pracownic na świecie przyjmuje postawę quiet quitting, a tylko 14 proc. Europejczyków jest zaangażowanych w swoją pracę. Badanie Instytutu Gallupa miało charakter globalny i objęło trendy, które pojawiły się w latach 2009-2022. Dane pozyskano od ponad 2 mln respondentów, a w przypadku 2022 roku - od 122 416 osób. 

W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie zaangażowanie w pracę i entuzjazm w stosunku do niej wykazuje 33 proc. pracowników. W USA odsetek osób aktywnie niezaangażowanych wzrósł jednak z 12 proc. w 2019 roku do 18 proc. w 2022 roku. W Azji Południowej, czyli krajach takich jak Indie, Pakistan, Nepal czy Bangladesz, ten wskaźnik wynosi 27 proc.

W krajach europejskich najlepsze nastawienie do pracy mają obywatele Rumunii.

Ich wskaźnik zadowolenia z pracy wynosi 33 proc. Na drugim miejscu jest Estonia, gdzie co czwarta osoba jest entuzjastycznie nastawiona do pracy, oraz Macedonia Północna z takim samym wynikiem. Na Islandii, Litwie, Malcie, Węgrzech oraz w Albanii, Danii, Czarnogórze, Bułgarii i Szwecji wskaźnik zaangażowania oscyluje w granicach ok. 20 proc. Dalej znalazł się Luksemburg z wynikiem 8 proc. oraz Hiszpania, Austria i Wielka Brytania ze wskaźnikiem na poziomie 9 proc. Najgorsze w Europie nastawienie do pracy mają mieszkańcy Włoch i Francji, gdzie odpowiednio tylko 4 proc. i 6 proc. osób mówi o zaangażowaniu.

Polska w zestawieniu 38 krajów znajduje się na 25. miejscu. U nas zaangażowanie w pracę deklaruje 14 proc. pracowników.

W raporcie mowa jest też o zjawisku loud quitting, czyli sytuacji, kiedy zatrudnieni głośno mówią pracodawcy, że nie są zadowoleni z warunków pracy i nie zamierzają się w nią angażować. Tych jest mniej – 18 proc. w skali globalnej i 15 proc. w Europie. 

Jak zjawisko quiet quitting wygląda w polskich realiach? Dane na ten temat prezentuje raport "Quiet quitting i work-life balance w Polsce 2023" przeprowadzony na reprezentatywnej grupie 1000 Polaków na zlecenie firmy Blue Colibri. Badanie pokazało, że 85 proc. ankietowanych nie zna terminu quiet quitting, a część osób błędnie go definiuje. Postawy kojarzone z cichą rezygnacją nie są nam jednak obce. 3 na 10 respondentów nie wykonuje w pracy ponad absolutne minimum konieczne do zachowania posady, a co trzecia zatrudniona osoba rozważa w tym roku zmianę pracy.  

Z czego wynika quiet quitting?

Cicha rezygnacja może wynikać z reakcji na chroniczny stres. Według Gallupa za stres w pracy odpowiadają zarówno kwestie wewnętrzne w firmie, takie jak atmosfera, wynagrodzenia, jakość przywództwa, jak i te zewnętrzne - np. sytuacja geopolityczna, wysoka inflacja. Wśród przyczyn quiet quitting wymienia się też postpandemiczne zmiany na rynku pracy oraz idące za nimi refleksje pracowników na temat życia i kariery.

Brak zaangażowania w rozwój firmy jest często konsekwencją:  

  • przepracowania 
  • nieadekwatnego wynagrodzenia 
  • braku elastyczności pracy 
  • zablokowania możliwości rozwoju osobistego  
  • braku poczucia bycia docenianym przez pracodawcę 

Podłożem cichej rezygnacji bywa również stres i frustracja spowodowane złą atmosferą w pracy. Kiedy ludzie nie czują, że pracodawca o nich dba, sami w końcu przestają dbać o firmę, w której pracują.

Quiet quitting - skutki i zagrożenia

Quiet quitting może przyjmować skrajną postać i nieść wiele zagrożeń – zarówno dla pracodawcy, jak i samego pracownika. Z punktu widzenia pracodawcy chodzi przede wszystkim o spadek wydajności pracowników, a tym samym - całej firmy. Pracownik nastawiony na osiąganie minimum sprawia, że firma się nie rozwija. Według Instytutu Gallupa brak zaangażowania zatrudnionych osób kosztuje gospodarkę światową 9 bilionów dolarów. Quiet quitting wpływa więc niekorzystnie na efektywność całych organizacji oraz na samopoczucie i morale członków zespołu. Niezaangażowani pracownicy mogą demotywować tych zaangażowanych, często pociągając ich za sobą.  

Z perspektywy pracownika dużym zagrożeniem jest wypalenie zawodowe lub depresja, do których może prowadzić długotrwała cicha rezygnacja.

Wypaleni zawodowo i - tym bardziej - pogrążający się w depresji pracownicy zwykle najpierw ograniczają swoją aktywność zawodową w organizacji, a potem fizycznie z niej odchodzą. Tymczasem koszt nowej rekrutacji dla pracodawcy jest od 3 do 5 razy wyższy niż utrzymanie dotychczasowych pracowników.

Pracodawca kontra quiet quitting

Choć trend quiet quitting może wśród pracodawców wywoływać niepokój, to warto podkreślić, że powinien on stanowić punkt wyjścia do dialogu z pracownikami i wprowadzenia zmian w organizacji. Zmiany te wszystkim mogą wyjść na dobre.

Autorzy raportu Gallupa przekonują, że quiet quitting może zatrzymać zmiana modelu zatrudnienia na bardziej partnerski oraz uważność na potrzeby pracowników.

Jak wynika z wielu raportów branżowych, współcześni pracownicy chcą znaleźć czas na swoje pasje, mieć możliwość zadbania zdrowie i być właściwie wynagradzanymi za swoją pracę. 

Warto zatem wdrażać w firmach strategie i programy wellbeingowe, nie tylko podnoszące poziom dobrostanu pracowników, ale także przynoszące inne wymierne korzyści:

  • dobry wizerunek pracodawcy
  • obniżenie kosztów rekrutacji
  • utrzymanie w firmie talentów
  • ograniczenie absencji chorobowej

Z badania WellBeing@Work Index 2023 przeprowadzonego przez firmę Well.hr wynika, że pracownicy z wysokim poziomem dobrostanu wiążą ze swoim pracodawcą plany na przyszłość.

Raport ten obnaża też  wellbeing gap, czyli niezaspokojone potrzeby pracowników. Okazuje się, że pracownicy oczekują ze strony pracodawców przede wszystkim docenienia.

Kluczową kwestią, jeśli chodzi o unikanie nastrojów quiet quitting, jest też usprawnienie komunikacji między menedżerami a pracownikami. Warto wprowadzić szkolenia menedżerów wzmacniające ich kompetencje miękkie oraz rozwijające umiejętności interpersonalne. 

Benefity w obliczu quiet quitting

Benefity pracownicze, szczególnie te promujące work-life balance, także wpływają na zaangażowanie i morale pracowników. Odpowiednio dobrane do potrzeb mogą budować pozytywnie nastawienie do wykonywanych obowiązków oraz hamować zjawisko quiet quitting. Badanie Personnel Service „Barometr Polskiego Rynku Pracy 2023" wskazuje, które benefity są najbardziej pożądane przez pracowników. Okazuje się, że najbardziej atrakcyjne świadczenia to:

  • podwyżka wynagrodzenia - 73 proc.
  • premia - 63 proc. 
  • 4-dniowy tydzień pracy - 33 proc.
  • dofinansowanie dojazdów do pracy - 29 proc. 
  • darmowe wyżywienie w pracy - 25 proc. 
  • dodatkowe dni wolne - 25 proc.
  • praca zdalna przez 2-3 dni w tygodniu - 17 proc. 
  • dofinansowanie zdalnych form rozrywki - 14 proc.
  • wsparcie finansowe pasji - 14 proc.  
  • nielimitowane dni urlopowe - 13 proc.  
  • wsparcie psychologiczne - 11 proc. 

Warto też zwrócić uwagę na postulaty pokolenia Z, które szczególnie ceni sobie work-life balance. Możliwość łączenia pracy z życiem osobistym to najwyżej ceniona przez pokolenie Z opcja oferowana przez firmę - wskazało ją aż 75 proc. osób biorących udział w badaniu Wyższej Szkoły Humanitas „Pokolenie Z na rynku pracy". Na kolejnych miejscach znalazły się:

  • elastyczne godziny pracy (65 proc.)
  • możliwość pracy twórczej i innowacyjnej (57 proc.)
  • dobra atmosfera (51 proc.)
  • możliwość wyjazdów służbowych i podróżowania (44 proc.)                                                  

Kwestie takie jak przestrzeń do rozwoju i zdobycia doświadczenia zawodowego zeszły na dalszy plan, wskazało je tylko 38 proc. respondentów. Zagwarantowanie profesjonalnych narzędzi pracy było ważne dla 18 proc. badanych, a możliwość realizacji kariery, awansu - dla 11 proc.; stabilność zatrudnienia ceni sobie jedynie 6 proc. ankietowanych pracowników z pokolenia Z.

Cyfrowa prenumerata Wyborczej - benefit budujący zaangażowanie

Cyfrowa prenumerata Wyborczej to benefit pracowniczy, który stanowi wartościowe źródło wiedzy oraz profesjonalne wsparcie psychologiczne. Cykl materiałów „Odblokuj swój potencjał" porusza takie tematy jak wypalenie zawodowe, depresja, work-life balance, umiejętność radzenia sobie ze stresem w pracy. Są to nie tylko artykuły, ale również webinary, wideo, podcasty, warsztaty - a nad ich jakością czuwają zewnętrzni ambasadorzy, wzbogacający treści o użyteczne, eksperckie porady i informacje:

  • Taisja Laudy – światowej klasy ekspertka pomagająca rozwijać nasze mocne strony
  • Tomek Kryszczyński – psycholog, trener, nauczyciel mindfulness
  • Ula Radzińska – doświadczona nauczycielka jogi i medytacji

Choć badania potwierdzają spadek zaangażowania wśród pracowników w ostatnim czasie, to zjawisko quiet quitting i pokrewne temu wypalenie zawodowe występowało i będzie występować pewnie zawsze. Czy quiet quitting jest trendem, który zdominuje rynek pracy w najbliższej przyszłości? To się okaże. Na pewno nie grozi pracodawcom, którzy mądrze reagują na potrzeby pracowników i umiejętnie dobierają benefity.