W ostatnim czasie wiele się mówi o wycofywaniu przez Google tzw. third-party cookies, które stanowią część infrastruktury reklamowej internetu. Google planuje zastąpienie ich bardziej prywatnym i bezpiecznym rozwiązaniem opartym na grupach zainteresowań (FLoC). Jednakże to wycofanie może wpłynąć na zmniejszenie wydajności i dokładności systemów reklamowych.
W tym kontekście coraz większe znaczenie zyskują tzw. first-party cookies, które pozwalają na zbieranie danych o użytkownikach bezpośrednio przez wydawców stron internetowych, z których korzystają. Takie dane są znacznie bardziej wartościowe, ponieważ pozwalają na uzyskanie bardziej szczegółowych informacji na temat zachowań użytkowników i na dostarczenie spersonalizowanej reklamy.
1st party cookies to właśnie superuserzy Wyborczej, czyli osoby, o których wiemy najwięcej. To także osoby zaznajomione z nowinkami technologicznymi, chętnie korzystające z aplikacji i często dokonujące zakupów w internecie. Według badań udział tej grupy w wydatkach e-commerce wynosi aż 70%.
Superuserzy to także osoby, które zarabiają ponadprzeciętnie dobrze i zazwyczaj zajmują wyższe stanowiska. Są one bardzo zaangażowane w treści publikowane na portalu Wyborcza.pl, spędzając na nim ponad 9 razy więcej czasu niż przeciętny użytkownik. Ponadto, ich wizyty są 3,5 razy głębsze i aż o 5,3 razy dłuższe niż anonimowych użytkowników.
Takie zaangażowanie użytkowników pokazuje, że podejście Wyborcza.pl skupione na ludziach, a nie na plikach "cookie", daje realne efekty. Co miesiąc serwis otrzymuje blisko 118 tysięcy komentarzy od subskrybentów, a to znacząco zwiększa czas kontaktu z reklamowanym brandem.
Dla wydawców i reklamodawców oznacza to konieczność zwiększenia inwestycji w technologie, które pozwolą na efektywne zbieranie i przetwarzanie danych first-party. Oznacza to również konieczność zmiany modelu biznesowego w przypadku reklamodawców, którzy do tej pory opierali swoje działania na third-party cookies.
Pomimo tych wyzwań, warto podkreślić, że wycofanie third-party cookies może wpłynąć pozytywnie na jakość reklam i na dobre relacje z użytkownikami, którzy coraz bardziej interesują się kwestiami prywatności i bezpieczeństwa w internecie.
Wszystko to sprawia, że kampanie reklamowe skierowane do subskrybentów Wyborcza.pl są bardzo skuteczne. To właśnie ta grupa docelowa, składająca się z superuserów, jest najbardziej atrakcyjna dla reklamodawców, ponieważ potrafią oni odpowiednio docenić wartość oferowanego produktu lub usługi.