materiał promocyjny
Mają doskonałą intuicję, wyostrzone zmysły i obsesję na punkcie szczegółów. Narzędziem ich pracy są ręce. Takumi, rzemieślnicy wyróżniający się najwyższym poziomem umiejętności i precyzji, tworzą każdy samochód Mazdy. Lata doświadczeń zamknęli w modelu Mazda CX-60.
Cechą narodową Japończyków jest precyzja. Uważa się, że wpisana jest w ich DNA. Przykładają do niej dużą uwagę zarówno w miejscu pracy, jak i prywatnie. Mówi się nawet, że to właśnie precyzja przyczyniła się do sukcesu japońskiej gospodarki na arenie międzynarodowej. Jak najlepiej ją zobrazować? Doskonałym przykładem ich podejścia są mistrzowie Takumi – rzemieślnicy, wyróżniający się najwyższym poziomem umiejętności i precyzji, tworzący każdy samochód Mazdy.
Wyjątkowe umiejętności
W fabrykach Mazdy nie ma ich wielu, bo bycie Takumi to lata ciężkiej pracy, ale też konieczność dysponowania wrodzonymi umiejętnościami, w tym przede wszystkim doskonałą intuicją i wyostrzonymi zmysłami. Takumi pracują rękami. Potrafią z iście japońską precyzją skrawać metal na głębokość jednej dwudziestej średnicy ludzkiego włosa. Zanim model samochodu Mazdy zostanie przeniesiony do komputera, Takumi ręcznie rzeźbią go w glinie. Kształtują ją własnymi dłońmi, nasycając rzeźbę samochodu swoimi emocjami i pasją. Kunszt ich pracy i emocje przekształcają idee w modele, które zyskują dzięki temu duszę.
W myśl stylistyki KODO, której są wierni, przed przystąpieniem do pracy, skupiają się na emocjach, które samochód ma wywoływać. KODO, czyli dusza ruchu, zakłada tworzenie samochodów pełnych życia i indywidualizmu. Istotą tej stylistyki jest uchwycenie piękna i siły ruchu zwierząt i ludzi. W KODO ważna jest chwila – ta, w której koń wyścigowy spina mięśnie i rusza do startu, gdy gepard szykuje się do biegu czy moment wyprowadzenia ciosu w japońskiej sztuce walki. To dzięki KODO samochody sprawiają wrażenie ruchu, nawet gdy stoją w miejscu.
Idealna równowaga
Minimalizm, elegancja, dynamiczne i emocjonalne formy, piękno dynamiki w statecznej bryle – właśnie te wartości przyświecają Takumi i są rozwijane wraz z upływem lat, co sprawia, że każdy kolejny model Mazdy jest jeszcze bardziej zachwycający. Doskonałym tego przykładem jest Mazda CX-60. Mistrzowie Takumi ukształtowali płynne linie, osiągając idealną równowagę wyrafinowania i aerodynamiki. Długa maska silnika, przesunięta do tyłu kabina, delikatnie opadająca linia dachu w połączeniu z masywnymi bokami i grillem, które dodają stylistyce drapieżności – wywołują złudzenie, jakby auto szykowało się do skoku.
Ale i wnętrze robi niesamowite wrażenie. Wzrok przyciągają detale, jak ażurowy ścieg łączący dwie powierzchnie kokpitu. Przy projektowaniu wnętrza rzemieślnicy inspirowali się japońską koncepcją Ma, oznaczającą spokojne i dostojne piękno pustej przestrzeni. Każdy element wystroju ma swój cel, nic nie jest zbędne czy wyłącznie dekoracyjne. W obszernym wnętrzu Mazdy CX-60 harmonijnie połączono dobrane z najwyższą starannością materiały, między innymi prawdziwe drewno klonowe, wysokiej jakości skórę, japońskie tekstylia oraz chromowane detale. Japońskie rzemiosło osiągnęło najwyższy poziom kunsztu.
Potężna moc
Mazda CX-60 to pierwszy model PHEV (hybryda plug-in). Wyposażona jest zarówno w silnik benzynowy, jak i elektryczny, zasilany z akumulatora. W bezemisyjnym, w pełni elektrycznym trybie może przejechać do 64 km, rozwijając prędkość do 140 km/h. Sumaryczna moc obu napędów: benzynowego i elektrycznego, wynosi 327 KM.
Mazda CX-60 reprezentuje wszystko to, co Mazda wpisała w swoje DNA w ciągu ostatnich 100 lat: wspaniałe wzornictwo nadwozia i wnętrza, precyzję japońskiego rzemiosła i najnowsze technologie. Wszystkie te elementy koncentrują się na zapewnieniu fantastycznych wrażeń z prowadzenia samochodu.
Każdy detal w obiektywie
Wyjątkowość nowego samochodu Mazdy świetnie uchwycił Ole Bielfeldt, niemiecki fotograf i artysta, działający pod pseudonimem Macrofying, który podjął współpracę z Mazdą. W swojej pracy, 22-letni artysta, podobnie jak Takumi niemal obsesyjnie dba nawet o najdrobniejsze szczegóły. W ramach projektu „The Takumi Touch" w obiektywie uchwycił proces tworzenia SUV-a Mazda CX-60: od pierwszego pociągnięcia ołówkiem do pokrycia powierzchni nadwozia lakierem. Pozwala z bliska przyjrzeć się materiałom i procesom na mikroskopijnym poziomie. Dzięki temu jeszcze bardziej można docenić mistrzostwo i niezwykłą precyzję, z jaką stworzono samochód.