W ostatnich latach praca zdalna przestała być postrzegana jako benefit pracowniczy, stała się raczej standardem w wielu firmach. Również na rozmowach rekrutacyjnych kandydaci dopytują o możliwość pracy zdalnej i chętniej aplikują na takie stanowiska. Przyzwyczajeni do niej pracownicy nie dopuszczają myśli o powrocie do biur.

Tymczasem za sprawą nowych regulacji wprowadzonych do Kodeksu Pracy, w niektórych przypadkach pożegnanie z pracą zdalną będzie konieczne. Te przepisy nakładają bowiem na pracodawców dodatkowe obowiązki administracyjne. Spora część zatrudniających może dojść do wniosku, że nie warto pozwalać pracownikom na pracę zdalną.

"Reset" do benefitu i przywileju?

7 kwietnia 2023 roku weszły w życie nowe przepisy dotyczące pracy zdalnej. Eksperci rynku pracy twierdzą, że ustawa jest o dwa lata spóźniona. Była bardzo potrzebna w 2020 i 2021 roku, kiedy praca zdalna i hybrydowa stała się codziennością w polskich firmach, z powodu pandemii koronawirusa. Teraz zaś wiele firm dąży do konsolidacji zespołów, a nie do ich rozproszenia. Czy faktycznie? Jak wynika z raportu Pracuj.pl, opublikowanego w lutym 2023 r., modele zdalny i hybrydowy wciąż są chętnie praktykowane w polskich firmach. Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 1790 pracujących Polaków, w tym 506 wykonujących swoje obowiązki zdalnie lub hybrydowo.

28 proc. pracujących Polaków, badanych przez Pracuj.pl w IV kwartale 2022 r. zadeklarowało, że wykonuje pracę w modelach zdalnym lub hybrydowym.

To oznacza, że popularność pracy poza biurem spadła o jedyne 6 punktów procentowych w porównaniu do I kwartału 2022 roku.

Trend stopniowego powrotu do biur jest więc widoczny, ale nie objawia się on na tak dużą skalę, jak w prognozach niektórych ekspertów rynku HR czy branży nieruchomości biurowych. Czy nowe przepisy sprawią jednak, że świecące pustką biura znowu się zapełnią?

Nowe przepisy o pracy zdalnej - co oznaczają dla pracodawcy, a co dla pracownika?

Wraz z nową ustawą wprowadzona została m.in. definicja pracy zdalnej, zgodnie z którą praca zdalna jest wykonywana w miejscu wskazanym przez pracownika i uzgodnionym z pracodawcą, z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość. Pracodawcy muszą określić zasady wykonywania pracy zdalnej w regulaminie pracy lub w porozumieniu zawieranym między pracodawcą i zakładową organizacją związkową lub w porozumieniu zawartym bezpośrednio z pracownikiem. Praca zdalna może być ustalona już w momencie zawierania umowy; może być wykonywana na wniosek pracownika lub polecenie pracodawcy. Co istotne, nowe regulacje dotyczące pracy zdalnej i hybrydowej obejmują nie tylko umowę o pracę, ale także inne stosunki pracy.

Pracodawca nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej rodzicom, którzy wychowują dziecko do czwartego roku życia, rodzicom lub opiekunom osób z niepełnosprawnościami lub kobietom w ciąży.

Wyjątkiem od tej zasady są sytuacje, w których udzielenie pracy zdalnej nie będzie możliwe ze względu na organizację pracy lub rodzaj pracy.

Również 7 kwietnia 2023 r. weszły w życie zmiany Kodeksu Pracy wprowadzające okazjonalną pracę zdalną. Zgodnie z nowymi przepisami pracownik ma prawo do wykonywania okazjonalnej pracy zdalnej przez nie więcej niż 24 dni w roku kalendarzowym - limit odnosi się do zatrudnienia u wszystkich pracodawców w roku łącznie. Prawo to przysługuje pracownikowi niezależnie od wymiaru czasu pracy i rodzaju umowy. Wniosek pracownika dotyczący pracy zdalnej okazjonalnej nie jest jednak wiążący i pracodawca może odmówić jego uwzględnienia.

Najwięcej emocji wywołuje kwestia tego, co zgodnie z nowymi przepisami pracodawca musi zapewnić pracownikowi wykonującemu pracę zdalną. Od 7 kwietnia 2023 r. obowiązkiem pracodawcy jest pokrywanie kosztów realizacji pracy zdalnej. Pracodawca ma zapewnić pracownikom na pracy zdalnej materiały i narzędzia pracy oraz ich instalację, serwis oraz konserwację. Koszty te będą mogły być również pokrywane w postaci ekwiwalentu lub ryczałtu za wykorzystanie np. prywatnego laptopa lub innych sprzętów czy materiałów, których zatrudniający nie zapewnił.

Oprócz niezbędnych materiałów i narzędzi pracy pracodawca ma również pokryć koszty związane ze zużyciem energii elektrycznej.

Jaki może być efekt nowych przepisów? Niestety, wszystko wskazuje na to, że część pracowników będzie musiała zapomnieć o możliwości pracowania z domu. Zatrudniający coraz częściej rozważają powrót do pracy w biurach, głównie przez dodatkowe koszty związane z systemową pracą zdalną w nowym wydaniu.

Pracownicy nie chcą wracać do biur

Duża część respondentów z badania Pracuj.pl nie wyobraża sobie pełnego powrotu do biura. Tylko 8 proc. pracowników wykonujących swoje obowiązki w modelu zdalnym lub hybrydowym chce pracować stacjonarnie. Największa liczba badanych wskazuje, że w ciągu najbliższych 1-2 lat chciałaby pracować hybrydowo z uwzględnieniem obecności w firmie minimum raz w tygodniu. Nieznacznie mniej, bo 30 proc. badanych przez Pracuj.pl zatrudnionych Polaków chciałoby pojawiać się w firmie 2-3 razy miesięcznie. Na pracę w pełni zdalną stawia obecnie 28 proc. respondentów.

"Nie jest mi do śmiechu. Jestem przerażona, że znów będę musiała pracować w open space, słuchać rozmów kolegów i tracić czas na przedłużających się zebraniach (…) 24 dni pracy zdalnej w roku, zapisane w kodeksie pracy, mało mnie satysfakcjonuje" - napisała jedna z czytelniczek Wysokich Obcasów i wyjaśniła, dlaczego praca zdalna jest dla niej najlepszym benefitem.

Niektóre firmy wycofują się jednak z pracy zdalnej. Jako główną przyczynę rezygnowania z możliwości pracy zdalnej podają spadek jakości pracy i produktywności, a także konieczność wypłacania ekwiwalentów dla pracowników, w związku z nowymi przepisami. Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców stwierdził w rozmowie z PAP, że „w takich zawodach, czy obszarach biznesowych, gdzie różnego rodzaju pomysły, idee, czy rozwiązania powstają w ścieraniu się różnych poglądów czy pomysłów, praca hybrydowa i całkowita praca zdalna temu nie służą (...) i żadne łączenie się przez Google Meet tego nie zastąpi". Podobnego zdania był Andy Jassy, dyrektor generalny Amazona, który ogłosił koniec home office od maja tego roku i powrót do pracy w modelu stacjonarnym. Pracownicy koncernu nie są zadowoleni, 30 tys. osób podpisało petycję przeciwko planowanym zmianom.

Protestująca część załogi uważa, że praca zdalna sprzyja zdolności koncentracji, produktywności oraz innowacyjności i kreatywności.

Jassy przedstawił zaś szereg powodów, dla których jego zdaniem powrót do biura to dobry pomysł. Stwierdził między innymi, że „współpraca i wymyślanie jest łatwiejsze i bardziej efektywne, gdy jesteśmy osobiście" a także, że „osobiście łatwiej jest uczyć się od siebie nawzajem".

Praca zdalna jako benefit, który przyciąga kandydatów

Praca z domu jest jednak skutecznym magnesem w ofertach pracy. Według danych z badania Pracuj.pl, aż 38 proc. respondentów poszukuje tylko takich ofert, a 23 proc. z nich mniej chętnie zaaplikuje do firmy nie dającej możliwości pracy z domu. Pracodawcy powinni więc pamiętać, że praca zdalna wciąż pozostaje czynnikiem przyciągającym kandydatów. Wprowadzając możliwość pracy zdalnej, zyskują szanse, aby nadążyć za trendami rynkowymi. Mają też możliwość zatrudnienia specjalistów z innego miasta czy kraju, którzy nie są skłonni do zmiany miejsca zamieszkania ze względu na pracę. Jeśli firmy zdecydują o powrocie pracowników do biur, to wygląda na to, że w najbliższym czasie praca zdalna, która była już standardem, stanie się ponownie pożądanym benefitem i może mieć ogromny wpływ na liczbę kandydatów zainteresowanych zatrudnieniem w danej firmie.

Pracownicy odkryli, że pracując zdalnie, mogą połączyć życie prywatne z zawodowym.

Niewątpliwą zaletą pracy zdalnej jest też oszczędność czasu, poświęcanego na dojazdy do pracy oraz brak wydatków z tym związanych. Osoby pracujące zdalnie często twierdzą też, że w domu pracują o wiele efektywniej niż w biurze. Praca zdalna, jak również hybrydowa, sprawdza się najlepiej w sektorach kreatywnych - m.in. w IT, marketingu, e-commerce i wszędzie tam, gdzie można wykonywać obowiązki z domu, bez utraty efektywności pracy.

Dla pracodawców, którzy zdecydują się, by ściągnąć pracowników do biura, będzie to duże wyzwanie. Z pewnością powroty do biur powinny być poprzedzone konsultacją z zespołem i odpowiednim przygotowaniem.

Odgórne narzucenie nowych zasad może być odebrane bardzo negatywnie, a to może skutkować spadkiem motywacji pracowników.

Może się on objawiać jako np. quiet quitting - „ciche odchodzenie", polegające na niskim poziomie zaangażowania zatrudnionego w wykonywane obowiązki. Pracodawcy muszą też poszukiwać nowych benefitów, wychodzących poza standard - najlepiej takich, które będą pozytywnie wpływać na wellbeing i zachowanie work-life balance wśród pracowników.

Prenumerata „Wyborczej" - benefit wychodzący poza standard

Benefit, jakim jest subskrypcja „Wyborczej", z pewnością wykracza poza standard.

To dostęp do najwyższej jakości materiałów, dotyczących m.in. zmian i trendów na rynku pracy, wellbeingu, samorozwoju, motywacji.

Wywiady, webinary oraz podcasty z udziałem ekspertów, kursy i warsztaty o różnej tematyce, wzmacniają kompetencje pracowników oraz poprawiają ich dobrostan. Zapraszamy do testowania. Więcej na temat subskrypcji "Wyborczej" jako benefitu - TUTAJ.