Tchibarakaten w Nigrze – tu wśród piasków Sahary, niedaleko granicy z Algierią, wznosi się samotnie miasteczko namiotowe. Choć w okolicy roi się od przemytników ludzi, szmuglerów narkotyków i dżihadystów, w ciągu ostatnich dwóch lat do tego wyjętego spod prawa regionu przybyło ok. 35 tys. ludzi – głównie z Afryki Zachodniej i Środkowej. Szukają złota.
W Tchibarakaten działa największa półdzika kopalnia złota w Nigrze. Ten biedny kraj (ale o najwyższym na świecie wskaźniku urodzeń) stał się kluczowym sojusznikiem Zachodu na afrykańskim froncie wojny z terrorem i ważnym elementem układanki w staraniach Zachodu o ograniczenie migracji.
Wszystkie komentarze