Choć Niemcy promują na arenie międzynarodowej czystą energię, niemieckie kopalnie rozszerzają swoją działalność. Niemcy są największym producentem węgla brunatnego na świecie. Ofiarą kopalni odkrywkowych padają zabytkowe wioski.

Pödelwitz w Niemczech to idylliczny krajobraz wioski z drewnianymi domkami, pozornie podobny do setek innych wiosek rozsianych po słabo zaludnionych wschodnich rubieżach kraju. Ale to tylko pozory. Nikt nie chodzi po pustych ulicach, trawniki są zarośnięte, a żaden dźwięk nie zakłóca głuchej ciszy. Trzy lata temu większość spośród 140 mieszkańców opuściła wioskę i przyjęła ofertę lokalnego zakładu górniczego MIBRAG mbH, który w zamian zapewniał nowe domy, pokrywał koszty przeprowadzki i wypłacał dodatkowe 75 tys. euro.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze
A mogliby korzystać z czystej energetyki jądrowej, ponieważ jednak jest to trudny temat politycznie, zamiast edukować o atomie, łatwiej jest truć ludzi pyłem, rtęcią i tlenkami siarki z elektrowni węgla brunatnego...
@makeintosch
Niemcy mają już więcej energii z OZE niż z węgla
już oceniałe(a)ś
1
0
@E.R
Z artykułu wynika, że mniej.
już oceniałe(a)ś
0
3
@kapitan.kirk
Z artykuły wynika tylko, że wydobywają więcej węgla niż reszta krajów. Ale tak jak pisałem już wyżej my z węgla pozyskujemy 80 procent naszej energii. Niemcy tylko trzydzieści parę procent.
już oceniałe(a)ś
4
0
@makeintosch
Proszę mi wytłumaczyć czystość w Asse.
już oceniałe(a)ś
0
0
@PEnigma
Rozumiem, ale nie odnosiłem się do tego faktu, tylko do stwierdzenia Przedmówcy jakoby Niemcy produkowali więcej energii z OZE niż z węgla, podczas gdy z komentowanego tu artykułu wynika co innego.
Pozdrawiam
już oceniałe(a)ś
0
0
@PEnigma
Per saldo trują bardziej niż my... Tyle z tych procentów wynika. Co więcej, nic ich do tego nie przymusza, bo mogliby korzystać z energii jądrowej. Dość żenujące, podobnie jak konszachty z Gazpromem.
już oceniałe(a)ś
1
2
No tak, ale RFN odziedziczyła po NRD ogromne wydobycie węgla brunatnego i zredukowała je w ogromnej skali przez ostatnie 30 lat. Wystarczy otworzyc Wikipedię w temacie wydobycia wegla brunatnego w Niemczech, tam są dane. To ze sie zamknie 3 stare kopalnie, a otworzy jedną nowoczesniejszą to jest przeciez i tak postęp. A tak przy okazji cos poszlo nie tak z tłumaczeniem. Nie ma w jezyku polski czegos takiego jak starożytny las (w Hombach). Mozna powiedzieć "pradawny las", "wielowiekowa puszcza".
@maxipaxi
<<< No tak, ale RFN odziedziczyła po NRD ogromne wydobycie węgla brunatnego i zredukowała je w ogromnej skali przez ostatnie 30 lat. >>>

Ale to przecież podobnie jak Polska - też odziedziczyła po PRL ogromne wydobycie węgla kamiennego i po 1990 zredukowała je kilkakrotnie.
Pzdr
już oceniałe(a)ś
1
0
CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM:

wydobycie NIE RÓWNA SIĘ produkcji energii

ufff...
@jakjakub

Czytamy: "Jak wynika z danych ministerstwa gospodarki, w ubiegłym roku stanowił on [tj. węgiel brunatny - KK] ok. 23 proc. krajowego zaopatrzenia w energię, węgiel kamienny kolejne 14 proc. Odnawialne źródła energii stanowiły 33 proc. (...)" A więc w Niemczech z węgla produkuje się 37% energii, a z OZE 33%, czyli mniej.
Pozdrawiam
już oceniałe(a)ś
2
0
To teraz niech się wypowiedzą Ci wszyscy, którzy udowadniali mi, że Niemcy mają "czystą" energię.
@grrrrrrrrr
A kto udowadniał? Możesz podesłać jakiś artykuł?
już oceniałe(a)ś
1
0
@grrrrrrrrr
cala twoja wiedza o energi w Niemczech to ten jeden artykul, a juz sie napinasz.
już oceniałe(a)ś
0
0
@grrrrrrrrr
Bo mają. Tylko trzydzieści parę procent energii pochodzi u nich z węgla. U nas aż 80. Oczywiście pamiętajmy o zachowaniu proporcji.
już oceniałe(a)ś
4
0
@grrrrrrrrr
Na pewno odezwą się lobbyiści przemysłu samochodowego i energetyki. Już ich znam. Nie wierzyć im ani słowa.
już oceniałe(a)ś
0
0