Niepewność, jaką wywołały cła wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa, przyczyniła się do spowolnienia wzrostu niemieckiej gospodarki napędzanej eksportem.

Groźby dotyczące ograniczenia handlu rzucane przez prezydenta Donalda Trumpa odbijają się na sytuacji gospodarczej Niemiec. Największa gospodarka Unii Europejskiej, której zorientowanie na eksport utrzymywało kontynent na powierzchni przez ponad dekadę, zwalnia szybciej, niż się spodziewano. Ekonomiści postrzegają to jako pierwszy skutek protekcjonistycznych posunięć ze strony Stanów Zjednoczonych. Spowolnienie następuje w momencie, gdy Europa stopniowo wychodzi z kryzysu gospodarczego, w którym pogrążyła się dekadę temu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze
Amerykanie głosujący na Trumpa przebudzą się kiedy będą musieli płacić kasę za porąbane pomysły gościa. No bo tak, Trump nałożył 15% cła na stal europejską to znaczy, że tańsza będzie stal amerykańska, nawet kiedy będzie kosztowała 114% aktualnej wartości importu z Europy. Znaczy za każdy kawałek stali w każdym wyrobie Amerykanie wyłożą o 14% więcej – np. też w budownictwie. Oczywiście autka amerykańskie też będą droższe a tańszego i lepszego wózka z Niemiec czy Japonii Amerykanin nie kupi, bo tu dowali cło plus 25%.

Ale już jest odwet unijny i cła na towary amerykańskie. Zaboli Amerykanów podwójnie, bo już tracą np. pracę w zakładach Harleya i jednak korzystniej będzie kupić motor BMW albo Kawasaki zamiast Davidsona. Może wtedy zrozumieją, że nie opłaca się głosować na populistów obiecujących łatwe rozwiązania trudnych problemów. Tak, nas w Europie też zaboli, ale nie widzę innego wyjścia.

Niemcy? Czy będą mieli 1,5 czy jeden przecinek coś tam im wisi, nie zauważą tego. Natomiast ich kichnięcie gospodarcze oznacza ciężką grypę dla gospodarki polskiej,
zależnej bezpośrednio i pośrednio od Niemiec w 50-60%.
@bardzospokojny
Tańszy wózek z europy-tu trochę przesadziłeś. W usa amerykańskie auta są o wiele tańsze
już oceniałe(a)ś
0
1
@demokrates2
A co to jest amerykańskie auto? Ford? Bo czegoś takiego jak Mustang, Buick, Cadillac, Pontiac i co tam jeszcze Generał Motors produkował już dawno ni ma. Detroit w ruinach psze pana. To co tam polata to np. niemiecka beemka. Fakt, robiona na amerykańskiej ziemi w Spartanburgu. O ona jest tam tańsza niż podobny model w Monachium, bo dla Amerykanów się robi byle duże a blacha już się dokładnie nie musi schodzić to i taniej wyjdzie.
już oceniałe(a)ś
1
0
Ciekawe czy suweren wyciągnie wnioski?
@demokrates2
Dopiero kiedy zobaczy pustki w swoich portfelach. Wcześniej - raczej wykluczone.

Czyli czeka nas jeszcze jakieś 5 lat rządów PiS.
już oceniałe(a)ś
2
0