Groźby dotyczące ograniczenia handlu rzucane przez prezydenta Donalda Trumpa odbijają się na sytuacji gospodarczej Niemiec. Największa gospodarka Unii Europejskiej, której zorientowanie na eksport utrzymywało kontynent na powierzchni przez ponad dekadę, zwalnia szybciej, niż się spodziewano. Ekonomiści postrzegają to jako pierwszy skutek protekcjonistycznych posunięć ze strony Stanów Zjednoczonych. Spowolnienie następuje w momencie, gdy Europa stopniowo wychodzi z kryzysu gospodarczego, w którym pogrążyła się dekadę temu.
Wszystkie komentarze
Ale już jest odwet unijny i cła na towary amerykańskie. Zaboli Amerykanów podwójnie, bo już tracą np. pracę w zakładach Harleya i jednak korzystniej będzie kupić motor BMW albo Kawasaki zamiast Davidsona. Może wtedy zrozumieją, że nie opłaca się głosować na populistów obiecujących łatwe rozwiązania trudnych problemów. Tak, nas w Europie też zaboli, ale nie widzę innego wyjścia.
Niemcy? Czy będą mieli 1,5 czy jeden przecinek coś tam im wisi, nie zauważą tego. Natomiast ich kichnięcie gospodarcze oznacza ciężką grypę dla gospodarki polskiej,
zależnej bezpośrednio i pośrednio od Niemiec w 50-60%.
Tańszy wózek z europy-tu trochę przesadziłeś. W usa amerykańskie auta są o wiele tańsze
A co to jest amerykańskie auto? Ford? Bo czegoś takiego jak Mustang, Buick, Cadillac, Pontiac i co tam jeszcze Generał Motors produkował już dawno ni ma. Detroit w ruinach psze pana. To co tam polata to np. niemiecka beemka. Fakt, robiona na amerykańskiej ziemi w Spartanburgu. O ona jest tam tańsza niż podobny model w Monachium, bo dla Amerykanów się robi byle duże a blacha już się dokładnie nie musi schodzić to i taniej wyjdzie.
Dopiero kiedy zobaczy pustki w swoich portfelach. Wcześniej - raczej wykluczone.
Czyli czeka nas jeszcze jakieś 5 lat rządów PiS.