Będąc stałym gościem w Chinach, byłam zaskoczona podczas mojej niedawnej wizyty w tym roku, kiedy po raz pierwszy usłyszałam, jak chiński urzędnik państwowy określa swój kraj mianem supermocarstwa. Ale spojrzenie Chin na ich miejsce w porządku międzynarodowym szybko się zmienia. W ubiegłym miesiącu w mało znanym przemówieniu wygłoszonym w sali pełnej chińskich oficjeli i naukowców zajmujących się polityką zagraniczną, prezydent Xi Jinping zwrócił uwagę świata, mówiąc, że Chiny mają własne wyobrażenie o tym, jak powinna być prowadzona światowa polityka, i są przygotowane, jak to określił, do „przewodzenia w reformie globalnego ładu”.
Wszystkie komentarze
Dlaczego? W świecie zdominowanym przez Chiny będzie wolny rynek i mnóstwo elektroniki. Wyobraź sobie, co by było, gdyby zdominował go wujcio Putin. Będzie tylko wódka i gieroi narodnoj wajny.
Dobra wódka nie jest zła (wiem, bo właśnie jestem w połowie takiego eksperymentu)
Nie mialeś za dużo do czynienia z azjatami, a juz napewno dla nich nie pracowałeś skoro tak mówisz. Jeśli Chiny będą narzucać ład i porządek na swiecie to pośrednio lub bezpośrednio będziesz dla nich pracować.
Znaczy pogonią leni do roboty? No to chyba idealnie zgodne z linią miejscowej kucerii?
Zaczną od nauki salutowania, wyprężonym na baczność. Nie ładnie jest generalizować i powtarzać stereotypy, ale w ich (konfjuzjańskiej) kulturze niestety coś takiego jest.
Powiedzny delikatnie tak: Konfucjusz to jednak nie Sokrates.
Wstał z kolan za nasze pieniądze i żąda władzy. Ma siłę i środki, do tego dążenia ale nie za bardzo umie ją sprawować. Jak pislamisci na naszym podwórku tylko na inną skalę. A skutki będą opłakane. A skarlala demokracja sprzedana przez własne elity skazana jest na upadek. Powtórnie nadchodzi czas drapieżnych imperiów i dyktatorów wszelkiej maści. Jak to Chińczycy przeklinają " obyś żył w ciekawych czaadach,", Jest "ciekawie"
"Trolle, proszë szczekać na inne drzewo"
Miło że użyłeś "magicznego słowa" (proszę) - ale na jakie dzewo mam szczekać?
Na "elity" i ich krutkowzroczna (sic!) polityke ;)
Yes Sir! ;)
ważne też, żeby szczekać "krutko"
Ys, Sr ! ;)
Co, wreszcie wynaleźli sobie alfabet? ;)
Ale z drugiej strony, pismo "obrazkowe" ma swoją zaletę (co było raison d'être w wielojęzykowym cesarstwie) - ludy które nie mogą sie dogadać (w mowie) mogą komunikować sie takim pismem (innymi słowy, pismo jest oddzielone od fonetyki) - ? to pies, czy wymawiasz to "pies" czy "dog" czy "cane".
? - nie wygląda trochę jak pies? ;)
miało być ? gou3?
Moim zdaniem wygląda jak żeberka z grzanką :))
na jedno wychodzi. ;)
"Pekin nie zademonstrował jeszcze kluczowych cech prawdziwego globalnego przywództwa: gotowości do dostosowania, a w niektórych przypadkach również podporządkowania swoich bezpośrednich interesów większemu globalnemu dobru..."
Jeśli w Wall Street Journal mają takich journalistów, to od dziś inaczej patrzę na Wyborczą.