21 lutego grupa Pussy Riot wkroczyła do cerkwi Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Grupa zaśpiewała piosenkę, w której refren brzmiał "Święta Dziewico, przegoń Putina". Miał to być protest przeciwko poparciu Putina w wyborach prezydenckich przez przedstawicieli Cerkwi Prawosławnej.
Na zdjęciu: Maria Alochina, jedna z członkiń Pussy Riot, przeprowadzana z samochodu-więźniarki do budynku sądu
Kilka tygodni wcześniej grupa Pussy Riot zaśpiewała na moskiewskim Placu Czerwonym, piosenkę: "Bunt w Rosji, charyzma protestu, Putin spietrał"
Na zdjęciu: policja zatrzymuje zwolenników Pussy Riot zgromadzonym przed budynkiem sądu w Moskwie
Członkinie grupy zostały oskarżone o udziale w "zorganizowanym wybryku chuligańskim" (za koncert na Placu Czerwonym) i "podżeganiu do nienawiści religijnej" (za koncert w Cerkwi)
Druga z oskarżonych, Ekaterina Samucewicz wyprowadzana z więźniarki
Gdy członkinie Pussy Riot zostały aresztowane i nie pozwolono im odpowiadać z wolnej stopy, Amnesty International uznał je za "więźniów sumienia"
Na zdjęciu: zatrzymanie jednego ze zwolenników grupy Pussy Riot
Na zdjęciu: zatrzymanie zwolenników grupy Pussy Riot przed sądem w Moskwie
Wyrok w sprawie Pussy Riot zapadnie 26 kwietnia. Grozi im więzienie i kary pieniężne
Maria Alochina wyprowadzana z policyjnego samochodu
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze