3-letnia Yvonne przeznaczona była na mięso, ale w maju tego roku udało jej się zbiec z farmy w miejscowości Mühldorf, w Bawarii. Starym, partyzanckim zwyczajem ukryła się w lesie, z którego wychodziła tylko w nocy.
Uciekinierka prawdopodobnie żyłaby w spokoju przez nikogo nie niepokojona, gdyby nie spotkanie z lokalnymi stróżami policji. Po tym jak przegalopowała przed pędzącym drogą radiowozem, Yvonne trafiła na listę najbardziej poszukiwanych uciekinierów. Za jej głowę wprawdzie nie wyznaczono nagrody, ale myśliwi dostali pozwolenie na jej odstrzał.
Natychmiast pojawili się obrońcy Yvonne. Rozpoczął się wyścig, kto pierwszy odnajdzie zbiega - ekolodzy, którzy chcieli zapewnić jej spokojne życie z dala od rzeźni, czy myśliwi z policjantami. Do pomocy zostali sprowadzeni zwierzęcy psycholodzy, kamera termowizyjna, a nawet telepata. Wszystko na nic. Krowa pozostała w ukryciu.
Niemiecki komik Joe Heinrich nagrał nawet piosenkę o krowie Yvonne.
Dzisiaj Yvonne została w końcu złapana. Pierwsi dotarli do niej ekolodzy. Krowa trafiła do ośrodka "Gut Aiderbichl" w pobliżu Monachium. Jest to schronisko dla dużych zwierząt.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze