Cudzoziemki w Polsce <br> Wystawa fotografii Bartosza Bobkowskiego w Instytucie Spraw Publicznych

Bohaterki portretowane przez Bartosza Bobkowskiego to kobiety w różnym wieku, różnych zawodów i o różnych doświadczeniach życiowych. Każda z nich jest niezwykła. Wszystkie poprosiliśmy o podzielenie się swoimi historiami z życia na emigracji. Ich opowieści można też przeczytać na stronie internetowej kampanii społecznej www.zobaczniewidzialne.pl.
Wystawa jest jednym z elementów kampanii społecznej na rzecz migrantek w Polsce zatytułowanej ?Zobacz Niewidzialne" realizowanej przez Instytut Spraw Publicznych. Jej celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na sytuację migrantek w Polsce, które w szczególny sposób są narażone na dyskryminację zarówno na rynku pracy, jak i w sferach kulturowej oraz społecznej.
Autorem prezentowanych zdjęć jest Bartosz Bobkowski, od 14 lat jako fotograf zawodowo związany z Gazetą Wyborczą. Twórca wielu sesji zdjęciowych i reportaży. Dziesiątki jego prac znalazły się na okładkach polskich wydawnictw m.in. Newsweeka, Polityki, Gazety Wyborczej. Wielokrotny laureat prestiżowych konkursów fotografii prasowej (Grand Press Photo, BZWBK Press Foto). Autor zdjęć do filmu ?Uśmiechnij się" zrealizowanego w ramach konkursu 48 Hours Film Project/ Warszawa nagrodzonego przez jury pod przewodnictwem światowej sławy operatora filmowego Sławomira Idziaka (nagroda za najlepsza zdjęcia) oraz współtwórca nagradzanego filmu krótkometrażowego "W oparach Nikisza" (Najlepszy Film 48HFP/Katowice, Best Cinematography Filmapalooza 2014 - Nowy Orlean, USA), selekcja Short Film Corner podczas Festiwalu w Cannes 2014. Współzałożyciel Panatofilm (www.panatofilm.pl). Absolwent Instytutu Dziennikarstwa Wydziału Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego

BARTOSZ BOBKOWSKI

1 z 10

Japonka Kyoko uwielbia warszawskie parki. Żartuje, że czasem ludzie na ulicy w dalszym ciągu patrzą na nią jak na pandę

BARTOSZ BOBKOWSKI

2 z 10

Japonka Kyoko uwielbia warszawskie parki. Żartuje, że czasem ludzie na ulicy w dalszym ciągu patrzą na nią jak na pandę

Senait z Erytrei jest działaczką społeczną. Założyła nawet własna, fundację. Dorywczo pracuje
jako tłumaczka w ośrodkach dla cudzoziemców. Dopiero po pewnym czasie w Polsce zaczęła nawiązywać nowe relacje i życie stało się łatwiejsze - kontakt z ludźmi zawsze dawał i w dalszym ciągu daje jej odwagę do działań

BARTOSZ BOBKOWSKI

3 z 10

Senait z Erytrei jest działaczką społeczną. Założyła nawet własna, fundację. Dorywczo pracuje jako tłumaczka w ośrodkach dla cudzoziemców. Dopiero po pewnym czasie w Polsce zaczęła nawiązywać nowe relacje i życie stało się łatwiejsze - kontakt z ludźmi zawsze dawał i w dalszym ciągu daje jej odwagę do działań

Lubna jest pół Irakijką, pół Polką. Pracuje w ośrodku zdrowia jako lekarz pierwszego kontaktu i jednocześnie robi doktorat z chirurgii. Marzy, żeby wychować swojego synka na porządnego człowieka i jeszcze raz pojechać na pielgrzymkę do Mekki

BARTOSZ BOBKOWSKI

4 z 10

Lubna jest pół Irakijką, pół Polką. Pracuje w ośrodku zdrowia jako lekarz pierwszego kontaktu i jednocześnie robi doktorat z chirurgii. Marzy, żeby wychować swojego synka na porządnego człowieka i jeszcze raz pojechać na pielgrzymkę do Mekki

Oksana, która po raz pierwszy przyjechała do Polski z Kijowa osiem lat temu, zajmuje się litografią. Najbardziej lubi w Polsce poczucie wolności, które unosi się w powietrzu - ukształtowaną świadomość obywatelską i patriotyczną

BARTOSZ BOBKOWSKI

5 z 10

Oksana, która po raz pierwszy przyjechała do Polski z Kijowa osiem lat temu, zajmuje się litografią. Najbardziej lubi w Polsce poczucie wolności, które unosi się w powietrzu - ukształtowaną świadomość obywatelską i patriotyczną

Ojungerel z Mongolii mieszka w Polsce od 20 lat i chciałaby tu zostać na zawsze. Jednak nie ma pewności, czy tak się stanie, bo jak mówi - w Polsce ciężko żyje się imigrantom

BARTOSZ BOBKOWSKI

6 z 10

Ojungerel z Mongolii mieszka w Polsce od 20 lat i chciałaby tu zostać na zawsze. Jednak nie ma pewności, czy tak się stanie, bo jak mówi - w Polsce ciężko żyje się imigrantom

Jacky z Kamerunu niedawno otrzymała wymarzoną pracę w szpitalu położniczym w Poznaniu jako instrumentariuszka. Jej życie zaczęło się układać, więc teraz musi tylko doskonalić swój polski

BARTOSZ BOBKOWSKI

7 z 10

Jacky z Kamerunu niedawno otrzymała wymarzoną pracę w szpitalu położniczym w Poznaniu jako instrumentariuszka. Jej życie zaczęło się układać, więc teraz musi tylko doskonalić swój polski

BARTOSZ BOBKOWSKI

8 z 10

Nadia Safonowa w Ukrainy - "Wciąż nie mam pewności, w jakim kierunku chciałabym rozwijać się zawodowo, ale coś o czym marzę to pracować kiedyś jako trener personalny. Mocno wierzę, że kiedyś mi się uda. Poznałam tu mnóstwo świetnych, życzliwych mi ludzi. Uwielbiam też Warszawę. To piękne miasto. Pochodzę z małej ukraińskiej wsi, ale czuję się tu bardzo dobrze, swobodnie. To moje miejsce.

Otgondżargal Vanchinsuren z Mongolii studiowała polonistykę w Ułan Bator w Mongolii. -

BARTOSZ BOBKOWSKI

9 z 10

Otgondżargal Vanchinsuren z Mongolii studiowała polonistykę w Ułan Bator w Mongolii. - "W trakcie studiów poznałam mojego przyszłego wtedy jeszcze męża. Tak jakoś wyszło, że razem przyjechaliśmy do Polski, pobraliśmy się. W przyszłym roku kończę studia w Mongolii. Może wtedy otworzą się przede mną nowe perspektywy. Poza tym chciałabym pójść na studia magisterskie w Polsce"

Tatiana z Rosji chciałaby związać swoją przyszłość z Polską. -

BARTOSZ BOBKOWSKI

10 z 10

Tatiana z Rosji chciałaby związać swoją przyszłość z Polską. -"Podoba mi się tu. Fajnie mi się tu mieszka i dobrze mi się tutaj pracuje. Spotykam fantastycznych ludzi, co zawsze doceniam najbardziej"