Nic nie było równe i skoordynowane, całość mocno nudnawa i zerżnięta z igrzysk w londynie, brak dekoracji próbowali nadrabiać projektorem...
Całość sprawiała wrażenie identyczne, jak hotele dla prasy - zaplanowane w pięć minut na kolanie i przećwiczone może z raz.
Jednym słowem Putin wysłał światu jasny przekaz - mam was w dupie, a wy jeszcze klaszczecie ze szczęścia.
@profesorgabka
De gustibus non est diputandum: tobie się nie podobało, a mnie dokładnie odwrotnie - bardzo się podobało. Podziwiam twórców tego artystycznego widowiska
Wszystkie komentarze