Fot. SIEGFRIED MODOLA / REUTERS
Konflikt w Republice Środkowoafrykańskiej rozpoczął się w marcu ubiegłego roku, gdy muzułmańscy rebelianci z północy odsunęli od władzy prezydenta François Bozizé'a, reprezentującego chrześcijańskie południe kraju. Bozizé, uważany za skorumpowanego despotę, pod koniec swoich rządów dyskryminowaną mniejszość muzułmańską nazywał dżihadystami, którzy zagrażają bezpieczeństwu kraju i zachodniej cywilizacji. Po przewrocie władzę przejął Michel Djotodia, pierwszy w historii kraju muzułmański prezydent. Michel Djotodia przed przewrotem dowodził muzułmańskimi rebeliantami walczącymi pod nazwą Seleke (w języku sango oznacza to "koalicję"). Na zdjęciu chrześcijański bojownik Anti-balaka w mieście Bangui, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej. Pomimo nazwy Anti-balaka ("antymaczety") jej bojownicy wykorzystują również maczety do walki z muzułmanami.
Wszystkie komentarze