Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK REUTERS
1 z 10
Woskowa figura satrapy - na tle mapy - wita zwiedzających w "sali kinowej". Dacza Stalina będzie jedna z atrakcji, które miasto przygotowało dla kibiców.
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK REUTERS
2 z 10
Przez 3-4 miesiące w roku generalissimus rządził stąd Związkiem Radzieckim. Miał gabinet z ciężkim dębowym biurkiem i niewielkim stolikiem dla osobistego sekretarza. Na biurku telefon na korbkę, tzw. wiertuszkę, w tle mapę ZSRR oraz komplet biurkowy z czarnego marmuru w prezencie od towarzysza Mao z akcentami marynistycznymi i dedykacją "Dla wielkiego sternika od wielkiego sternika".
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK REUTERS
3 z 10
W zbudowanej w 1936 r. willi nie ma nic przypadkowego. Zielone ściany w kolorze lasu, których nie sposób zauważyć z powietrza. Budynki ułożone sa w kształt litery U, by ułatwić cyrkulację powietrza znad gór ulokowane są na wzgórzu sanatorium Zielionoja Roszcza pod Macestą. Z jednej strony roztacza się widok na leżące u stóp Morze Czarne, z drugiej na wyniosłe szczyty Kaukazu
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK REUTERS
4 z 10
Obecnie, wewnątrz działa knajpa o niewyszukanej nazwie "Stalinskaya dacha"
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK REUTERS
5 z 10
W środku niewielka sala kinowa, bo film był ulubionym hobby Stalina
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK REUTERS
6 z 10
W szachy Stalin grać nie lubił, choć jakoby umiał znakomicie, bo przy poruszaniu figur trzęsły mu się ręce, czego się wstydził.
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK REUTERS
7 z 10
Po wojnie w daczy będącej własnością partii komunistycznej odpoczywali towarzysze przywódcy demoludów m.in. Gustav Husak i Janos Kadar. Jeszcze niedawno bywał tu były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma. O gościach z Polski nic nie wiadomo.
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK REUTERS
8 z 10
Obsługa daczy Stalina szczyci się tym, że prawie nic się w niej nie zmieniło. Ta sama bukowa boazeria, okna, ten sam wystrój łazienek, bilard, nawet klamki i zamki ze specjalnym zabezpieczeniem przed podsłuchem są te same.
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK REUTERS
9 z 10
Na miejscu basen do kąpieli leczniczych. To była jedna z szesnastu dacz Stalina, ale od czasu jej powstania w 1936 r. do 1950 r. przyjeżdżał tu co roku. Nie tylko na odpoczynek, ale głównie żeby się leczyć
Fot. ALEXANDER DEMIANCHUK REUTERS
10 z 10
Gdy wódz tu był, enkawudziści stali w lesie co 10 m, by nie prześliznęła się nawet mysz. Stalin rządził stąd krajem przez 3-4 miesiące w roku. A teraz każdy może spędzić noc w jego daczy pod Soczi za równowartość 800 zł
Wszystkie komentarze