Mieszkańców i turystów zelektryzowała wieść, że jakoby dyktator z Pjongjangu, Kim Dzong Un pojawił się w środę w Hong Kongu...
REKLAMA
Fot. Kin Cheung AP
1 z 10
Przywódca Korei Południowej Kim Dzong Un
Fot. Kin Cheung AP
2 z 10
Okazało się, że "nie samochody, tylko rowery i nie rozdają tylko (...)". To nie Kim ale niejaki Howard - nie ujawniający nazwiska, urodzony w Hong Kongu australijski muzyk.
Fot. Kin Cheung AP
3 z 10
"Artysta" utrzymuje, jakoby był pierwszym i jedynym na świecie profesjonalnym sobowtórem satrapy Kim Dzong Una
Fot. Kin Cheung AP
4 z 10
Nie bardzo wiadomo, jaki cel mu przyświeca.
Fot. Kin Cheung AP
5 z 10
Jest podejrzenie, że marzy mu się powtórka sukcesu "Gangam style" (brawo, brawo)
Fot. Kin Cheung AP
6 z 10
Zanim jednak kariera muzyczna się rozwinie...
Fot. Kin Cheung AP
7 z 10
... przyda się napchać kabzę pieniędzmi miejscowych i turystów.
Wszystkie komentarze