Fot. ALEXANDER JOE AFP/EAST NEWS
1 z 23
Nelson Mandela był ikoną walki z apartheidem, rasistowskim systemem gnębiącym czarnych, który panował w Republice Południowej Afryki do połowy lat 90. XX wieku. Ten system polityczny zakładał osobny rozwój ludzi różnych ras, zakazane były małżeństwa międzyrasowe.
Fot. LEON NEAL AFP/EAST NEWS
2 z 23
Rolihlahla Mandela przyszedł na świat 18 lipca 1918 r. w rodzinie wodza królewskiego szczepu Thembu w wiosce Mvezo.
Fot. DENIS FARRELL ASSOCIATED PRESS/FOTOLINK
3 z 23
W 1941 r., po studiach prawnicznych w Fort Hare, Mandela ucieka do Johannesburga przed aranżowanym małżeństwem. Tam podejmuje pracę w firmie prawniczej. Rok później wstępuje do Afrykańskiego Kongresu Narodowego
Fot. Diane Bondareff Polaris/East News
4 z 23
W 1948 r. wybory wygrała Partia Narodowa, obiecująca zaostrzenie barier rasowych w gospodarce. Podobało się to białym robotnikom, obawiającym się konkurencji ze strony kolorowych, jak i farmerom, obawiającym się odpływu czarnej siły roboczej do miast. Nowy rząd wprowadził apartheid.
Fot. Halden Krog Polaris/East News
5 z 23
W 1956 r. Mandela razem ze 155 innymi aktywistami dostaje zarzut działalności wywrotowej. Po trwającym cztery lata procesie sąd go uniewinnia
Fot. YOAV LEMMER EAST NEWS
6 z 23
W 1960 r. rząd wprowadza stan wyjątkowy i delegalizuje Afrykański Kongres Narodowy. Mandela zostaje wiceprzewodniczącym partii i przechodzi do podziemia
Fot. Halden Krog Polaris/East News
7 z 23
W 1962 r. nielegalnie przekracza granicę i odbywa przeszkolenie wojskowe w Algierii. Aresztowany podczas próby powrotu do kraju, zostaje skazany na pięć lat więzienia.
Fot. David Sandison David Sandison / eyevine/EAST NE
8 z 23
Podczas obławy na farmę pod Johannesburgiem policja znajduje wojskowe plany ANC. Mandela i jego siedmiu towarzyszy dostają wyroki dożywocia za próbę zbrojnego przewrotu. Trafiają do więzienia na wyspie Robben, afrykańskiego Alcatraz.
Fot. I.D.A.F/SIPA EAST NEWS
9 z 23
W 1986 r. wybucha kolejne antyrządowe powstanie. Władze wprowadzają stan wyjątkowy, społeczność międzynarodowa nakłada dalsze sankcje. Mandela pisze z więzienia list do prezydenta Pietera W. Bothy, proponując dialog w sprawie przyszłości kraju.
Fot. I.D.A.F/SIPA EAST NEWS
10 z 23
W lipcu 1989 r. pod wpływem międzynarodowych nacisków, rebelii w murzyńskich miastach i kryzysu gospodarczego, prezydent Botha po raz pierwszy rozmawia z Mandelą.
Fot. I.D.A.F/SIPA EAST NEWS
11 z 23
Trzy miesiące później, po odejściu Bothy spowodowanym wylewem, urząd prezydenta obejmuje Frederik de Klerk. W grudniu spotyka się z Mandelą w więzieniu. Wkrótce potem ogłasza koniec polityki apartheidu i uwalnia go. Trzy lata później obaj odbiorą Pokojową Nagrodę Nobla.
Fot. Adil Bradlow ASSOCIATED PRESS/FOTOLINK
12 z 23
W 1994 r. Mandela zostaje wybrany pierwszym czarnym prezydentem Południowej Afryki. Stawia na przebaczenie, porozumienie i kompromis.
Fot. Bebeto Matthews ASSOCIATED PRESS/FOTOLINK
13 z 23
Jeszcze w więzieniu podkreślał, że, w przeciwieństwie do innych krajów Afryki, gdzie osadnicy z Europy byli jedynie najeźdźcami, tutaj są współgospodarzami: - To jest także ich dom. Chcemy, by żyli z nami i dzielili z nami władzę - mówił w 1986 r.
Fot. Greg Marinovich ASSOCIATED PRESS/FOTOLINK
14 z 23
Botha w rozmowie z Wojciechem Jagielskim tak wspominał pierwsze posiedzenia koalicyjnego rządu: - Człowiek, który całe życie spędził w konspiracji i więzieniu, rozsiadł się na prezydenckim fotelu z taką swobodą i gracją, jakby przygotowywał się do tej roli od lat
Fot. Claudio Luffoli ASSOCIATED PRESS/FOTOLINK
15 z 23
Wielu komentatorów dobrowolne odejście z urzędu po upływie kadencji (w 1999 r.) uważa za największe dokonanie Mandeli. Z łatwością mógł przedłużać swoje rządy w nieskończoność, jak Robert Mugabe w Zimbabwe, Paul Kagame w Ruandzie, Yoweri Museveni w Ugandzie, i wielu im podobnych
Fot. ALEJANDRO BALAGUER ASSOCIATED PRESS/FOTOLINK/FOTOLI
16 z 23
Życie prywatne miał nieudane. Pierwsza żona, Evelyn, w 1958 r. kazała mu wybierać między rodziną i polityką. Wybrał politykę
Fot. DON EMMERT AFP/EAST NEWS
17 z 23
Drugą żonę Winnie, skazał na samotność idąc do więzienia z dożywotnim wyrokiem, a ona odpłaciła się licznymi romansami. Kiedy wyszedł, wystąpił o rozwód.
Fot. Marty Lederhandler ASSOCIATED PRESS/FOTOLINK
18 z 23
"Potrafił wybaczyć swoim najgorszym wrogom, którzy wtrącili go do więzienia i odebrali mu 30 lat życia. Ale nie potrafił wybaczyć Winnie, którą kochał i która poświęciła dla niego życie" - pisała Ndileka, jedna z wnuczek Mandeli.
Fot. Allan Tannenbaum Polaris/East News
19 z 23
W jesieni życia niespodziewanie zakochał się i ożenił po raz trzeci. Młodsza od niego o 30 lat Gracja Machel jest wdową po pierwszym prezydencie Mozambiku, Samorze Machelu, który zginął w nie wyjaśnionej katastrofie lotniczej nad RPA w 1986 r. Była z Mandelą do końca.
Fot. STEPHEN JAFFE AFP/EAST NEWS
20 z 23
Na emeryturze, póki starczyło mu sił, Mandela wciąż jeździł po świecie promując swoje ideały i kraj. M.in. pomagał załatwić organizację mistrzostw świata w piłce nożnej.
Fot. JON HRUSA ASSOCIATED PRESS/FOTOLINK
21 z 23
Mandela starał się unikać roli mentora, mimo to był wciągany w niemal każdą afrykańską wojnę. Jego romantyczna naiwność, brak doświadczenia, a także zazdrość sąsiadów spowodowały, że większość dyplomatycznych inicjatyw kończyła się fiaskiem.
Fot. Johnny Green PA Wire/Press Association Images
22 z 23
- Jestem rozczarowany, bo wierzyłem, że powodzenie naszej pokojowej transformacji przekona także innych, że wszelkie konflikty da się rozwiązywać bez użycia siły - mówił w 2004 r.
Fot. Masixole Feni AP
23 z 23
- Jednak, mimo wszystko, ziszcza się sen, który śnił mi się przez te wszystkie długie, samotne, zmarnowane lata w więzieniu - dodał, cytując Martina Luthera Kinga. - Jestem szczęśliwym człowiekiem. I jestem przekonany, że gdy nadejdzie mój czas, odejdę z uśmiechem na ustach
Wszystkie komentarze