Fot. Piotr Augustyniak / Agencja Wyborcza.pl
Odbywają kary w więzieniu w Płocku. Jedni za drobne występki, inni za ciężkie przestępstwa. Wszyscy mają marzenia. Jedni nigdy nie mieli możliwości, żeby je zrealizować, inni swoją szansę zmarnowali. Poprosiłem ich, żeby spisali je na jednej stronie białej kartki. Nie chcieli pokazać mi swoich twarzy. Wtedy poprosiłem, żeby na drugiej stronie kartki narysowali siebie takich, jakimi chcieliby być...
Sławomir S., cela nr 209
Wyrok - 2 lata
Odsiedziane - 1 rok
Do wolności - 1 rok
Dokąd można zmierzać będąc tutaj? Ku Wolności oraz mojej rodzinie. Właściwie o tym mówi mój rysunek ? zawsze marzyłem, żeby być handlowcem, już od dzieciństwa. Mieć swój sklep i być dyrektorem dla samego siebie itp. Moje marzenia się spełniły o tym handlu. Handlowałem po rynkach oraz miałem swój mały pawilonik. Było bardzo fajnie, rodzina zadowolona, zasadniczo wszystko na tip top. Lecz w maju przypadkiem za szybko zapomniałem kim jestem. Jestem alkoholikiem. I właściwie to wszystko runęło, gdy sięgnąłem po ten jeden jedyny kieliszek ? zresztą można wszystkiego się domyślić ? bo skończyłem tutaj. Pragnę po wyjściu wszystko to odbudować. Odbudować z powrotem przede wszystkim rodzinę, którą bardzo kocham. Oraz swoją pracę. Właśnie z całego serca do tego zmierzam. Właśnie fajnie jest być przy rodzinie i mieć to co człowiek sobie wymarzy. Do tego zmierzam.
Wszystkie komentarze