- środa, 18 lipca 2012
-
A ja żegnam się już z Wami. Z nadzieją, że zmiany zapowiadane przez premiera szybko wejdą w życie i z obietnicą, że będziemy Was o tym na bieżąco informować. Zapraszam też, żebyście jutro do nas zajrzeli, rozmawiać z Wami będzie Paweł Kośmiński. Miłego popołudnia.
-
Na zakończenie wideo jak wicepremier Waldemar Pawlak zbeształ reporterkę
-
Tusk stawia PSL pod ścianą? Mówi: - Koalicja PO i PSL będzie pracowała dalej, wyłącznie pod warunkiem, że będzie zgoda koalicjanta na radykalne działania w obrębie tej dziedziny, za którą do tej pory odpowiadał.
-
Jest europejski wątek afery taśmowej. Gazeta.pl podaje: Komisja Europejska skontaktuje się z polskimi władzami, by wyjaśnić doniesienia prasowe o domniemanych nieprawidłowościach w Agencji Rynku Rolnego - powiedział Roger Waite, rzecznik komisarza ds. rolnictwa Daciana Ciolosa.
-
No to mamy to o czym wcześniej pisałam. Zapowiedź uzdrowienia systemu. Czy tym razem się uda?
-
PILNE
- Ta sytuacja to dzwonek alarmowy jeśli chodzi o system wynagradzania w różnych spółkach, to moment, kiedy trzeba wrócić do koncepcji innego typu nominacji jeśli chodzi o spółki skarbu państwa. Tak, żebyśmy mieli pewność, że ustawa kominowa nie będzie omijana - zapowiedział szef rządu. Dodał, że osobiście będzie sprawował nadzór nad ministerstwem rolnictwa.
-
Jeśli ktoś chce posłuchać, co do powiedzenia ma szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury to zapraszamy jutro do słuchania TOK FM. Janina Paradowska będzie z nim rozmawiać.
-
nazywo@agora.pl
Co dalej z Markiem Sawickim? Pawlak już wie:
Pan Marek Sawicki jest posłem, niewątpliwie znajdzie wiele ciekawych zajęć, które będą odpowiadały jego kompetencjom
Wcześniej pytany przez dziennikarzy w Sejmie, czy tzw. afera taśmowa Pawlak był pytany w środę, czy tzw. afera taśmowa może zagrozić koalicji rządowej, odparł: - Czy myśli pani, że dwóch sfrustrowanych ludzi rozmawiających w taki sposób zagraża koalicji? Nie sądzę. Pewnie to samo usłyszymy już za chwilę od premiera Tuska.
-
Publicyści zastanawiają się kto wygrał na tzw. aferze taśmowej PSL. Wskazują Pawlaka, który w ten sposób mógł utrącić swojego konkurenta w wyścigu do fotela szefa partii z koniczynką w logo. Ale warto oddać głos Krystynie Naszkowskiej, która w swoim komentarzu zauważa:
Dla oceny ministra rolnictwa nie ma znaczenia, kto i po co nagrywał rozmowę. Jeśli choć część zarzutów, jakie padają w tej rozmowie, jest prawdziwa, to Marek Sawicki jest winny. Winny zaniedbania swoich obowiązków służbowych. Wszak to minister odpowiada za to, jak funkcjonują podległe mu agencje i spółki. A wiedzę o tym miał bardzo dobrą i z pierwszej ręki. Do rady nadzorczej spółki Elewarr powsadzał samych swoich ludzi, w tym najbliższych z najbliższych - byłego szefa swojego gabinetu politycznego i obecną szefową tego gabinetu.
-
Wszystko jasne. Palikot nowego rządu fachowców nie utworzy. Jego pomysł nie bardzo podoba się innym klubom. Zbigniew Ziobro skrytykował:
Zdajemy sobie sprawę, że dziś nie jest możliwe składanie wniosku o wotum nieufności wobec premiera i całego rządu, bo byłoby to takie bicie piany i rzecz nieefektywna niestety.
Fot. Iwona Burdzanowska / Agencja Gazeta
-
O godz. 15 dowiemy się co o taśmach PSL myśli szef rządu. Premier Donald Tusk zapowiedział konferencję prasową.
-
Na portalu wpolityce.pl czytamy: "Michał Karnowski wskazuje na dwa potencjalne podmioty zainteresowane ujawnieniem nagrań z rozmów Władysława Serafina ze zdymisjonowanym PSL-owskim urzędnikiem. Pierwszym ma być Waldemar Pawlak, pełen obaw o konkurencję Marka Sawickiego na jesiennym kongresie ludowców. Drugim ? służby specjalne i pośrednio rząd Tuska." Zgadzacie się? nazywo@agora.pl
-
NIK ponownie skontroluje Elewarr i sprawdzi, czy członkowie zarządu oddali ponad 1,4 mln zł "nienależnie pobranego wynagrodzenia"
-
Po wyjaśnieniu sprawy Marek Sawicki może wracać do służby państwowej, a osoby które go pomawiały powinny być ukarane. Całe PSL jest żywotnie zainteresowane, by tę sprawę szybko wyjaśnić - zapewnił w TVN24 Waldemar Pawlak.
Uważacie, że dymisja załatwia sprawę? Czy może jednak powinno się zmienić mechanizmy, które powodują, że dziennikarze opisują później kto, kogo i dlaczego zatrudnił? Tylko czy to się uda? Miała być nowa ustawa lobbingowa, miała być nowa ustawa antykorupcyjna. Żadnej nie ma.nazwyo@agora.pl -
Lech Wałęsa o sprawie PSL: - Nie bardzo w to wierzę, znam ministra Sawickiego. To naprawdę dobry i porządny człowiek oddany sprawie rolnictwa - powiedział. Były prezydent uważa też, że jeżeli zarzuty wobec działaczy związanych z PSL potwierdzą się, premier będzie musiał "ciąć" skompromitowane kadry.
-
Przypomniała mi się wypowiedz wicepremiera Waldemara Pawlaka, który kiedyś na zarzuty Dziennika o udziale jego bliskich w kontraktach Ochotniczej Straży Pożarnej odparł swobodnie: - W czasach kryzysu możemy polegać tylko na najbliższych.
-
Trochę wspomnień. Cztery lata temu Krystyna Naszkowska, dziennikarka "Gazety Wyborczej" napisała o interesach w PSL. Gdy zbierała materiał do tekstu, od ówczesnego ministra rolnictwa usłyszała: - Jeśli pani opublikuje ten tekst, to ja zorganizuję konferencję i oskarżę panią o rasizm polityczny. Naszkowska pisała wtedy m.in o bracie obecnego posła Eugeniusza Kłopotka:
Andrzej Kłopotek, brat posła PSL Eugeniusza Kłopotka, także znalazł zatrudnienie w grupie Elewarr - w jej oddziale w Wąbrzeźnie. Jest specjalistą ds. kontraktacji z wynagrodzeniem 7600 zł, choć ma tylko wykształcenie podstawowe.
nazywo@agora.pl
-
Janusz Palikot znów zaskakuje (a może nie?) i zapowiada, że złoży wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska w związku z tzw. aferą taśmową. Musi jednak poszukać sojuszników poza klubem Ruchu Palikota, żeby złożyć taki wniosek potrzebuje 46 podpisów, a klub liczy 43 posłów. A co proponuje w zamian?
Rząd, który by w wyniku tego konstruktywnego wotum nieufności powstał, byłby rządem fachowców. Nie składałby się ani z Janusza Palikota, ani z Jarosława Kaczyńskiego, ani ze Zbigniewa Ziobro, ani z Leszka Millera, ani z innych polityków. Byłby to rząd fachowców - taki, jaki jest we Włoszech i innych krajach dzisiaj w Europie, gdzie jest bardzo trudna sytuacja.
Fot. Wojciech Kardas / Agencja Gazeta
-
PILNE
No i stało się. Minister rolnictwa złożył dymisję. A o jego następcy jego cicho ciągle.
-
A politycy PiS domagają się komisji śledczej. Słusznie? Czy komisja śledcza rzeczywiście może coś wyjaśnić? Czy, po raz kolejny dostaniemy polityczny show?
Beata Szydło w TOK FM uzasadniała powołanie komisji śledczej:
Afera taśmowa, została znacznie nagłośniona, ale próbuje być prowadzona taktyka Donalda Tuska, że afera kończy się na dymisji ministra rolnictwa. Nie można dopuścić do tego by sprawę zamieciono jak aferę hazardową. Afera taśmowa pokazuje, że Donald Tusk nie panuje nad tym co dzieje się w rządzie i toleruje tego typu zachowania. A Donald Tusk milczy. To kolejna sytuacja kiedy źle dzieje się w państwie, dochodzi do kompromitacji w rządzie. To Donald Tusk ponosi odpowiedzialność za to co dzieje się w rządzie, w spółkach skarbu państwa. Jeśli traktuje sprawę poważnie, sam powinien dążyć do powstania komisji. To nie jest sprawa jednej rozmowy. To kwestia postawienia pytań, czy podobne praktyki są stosowane w innych resortach.
Fot. Wojciech Olkuśnik/Agencja Gazeta
-
PAP podaje, że Marek Sawicki tłumaczy się teraz premierowi Donaldowi Tuskowi.
-
Mamy pierwszy list od Was. Dziękujemy. Elka pisze:
Nepotyzm w Polsce wydaje się normą. Weźmy instytucje kultury. Wystarczy rzut oka na listę pracowników:, by stwierdzić, jak brzmiące nazwisko trzeba mieć, by mieć dobry etat w Teatrze Ludowym w Krakowie. Bo nie jest to kwestia wspaniałych genów, krążących w rodzinach o tych nazwiskach. Nie jest to kwestia wyjątkowych kompetencji, o czym może świadczyć choćby kondycja finansowa TL i klęski repertuarowe (z jednym wyjątkiem w mijającym sezonie). Oczywiście, gdy mówię o kondycji finansowej TL, nie mówię o kondycji finansowej rodzin na "S" i na "F". Proszę sobie wyobrazić, że ludzie ci są tak wybitni, że po studiach z turystyki (małżonka dyrektora) są w stanie nabyć kompetencje pozwalające z "powodzeniem" (możemy mówić o powodzi i o tym, ze TL spływa) pracować w dziale promocji. Gorzko? Na pewno. I na pewno to, co piszę jest wynikiem frustracji. Frustracji wynikającej z tego, że większość pracowników TL pracuje za pensje minimalne lub bardzo bliskie tymże. Pozdrawiam
-
Wasze opinie z Facebooka
One Important Thing: To jest stara, polska tradycja, której kontynuatorami jest PSL. w końcu to taka ludowa partia. Galeria Barak: Przede wszystkim nie próbujmy zwykłego gnojstwa usprawiedliwiać "narodową tradycją". Ireneusz: To nie incydent, to po prostu przypadek, który wypłynął publicznie. Tak było, jest i chyba będzie - od 20-u lat z większością tematów nikt sobie poradzić nie może, tylko się gada i ma pomysły, AWS, SLD, PiS czy PO - to jest porażka, lipa i czcze gadanie. Marcin: Przecież to nie pierwsza i nie ostatnia taka sprawa z PSLem. Krewni i znajomi królika nigdy się nie nauczą.
-
A tak aferę taśmową postrzega Waldemar Pawlak, lider ludowców i szef PSL. W TVP Info mówił:
Nie mówmy o "aferze taśmowej". To rozmowa dwóch panów sfrustrowanych życiem. Takie wyznania byłego urzędnika nie zdarzają się często, do tego kolega go podstępnie nagrywa, a potem dziwnym trafem taśma trafia w obieg. Pan Łukasik nie należy do PSL, pan Serafin miał dość długą drogę. Jego sympatie polityczne są dość chwiejne. Proszę nie przyklejać zanadto metafor na cały PSL, bo mamy do czynienia z ludźmi, którym nie zawsze się w życiu układało. Obraz mówi coś innego niż oświadczenie pana Serafina. W takiej sytuacji trudno o wiarygodność takiej osoby. Nie widzę związku ?taśm? ze zbliżającymi się wyborami w PSL. Nasuwa się podstawowe pytanie, co robił profesjonalny urzędnik, gdy pełnił ten urząd. Gdy stawia się zarzuty, trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje działania.
Fot. Adam Kozak / Agencja Gazeta
-
Agnieszka Burzyńska, reporterka RMF FM ironizuje na Twitterze:
Córka, brat, zięć, ojciec, matka zatrudnieni w jednej spółce? Chcieliśmy polityki prorodzinnej? No to jest.
-
Etyk Jan Hartman tak ocenia środowisko ludowców. W radiu TOK FM charakteryzował:
W PSL jest ten problem, że oni wszyscy są mniej więcej z tej samej gliny. To środowisko "biznesu rolnego" i jest ono homogeniczne. Trudno znaleźć kogoś, kto pije umiarkowanie i odczuwa wstręt przed mniejszymi lub większymi kombinacjami.
Fot. Wojciech Matusik/Agencja Gazeta
Ocena słuszna? nazywo@agora.pl
-
Wczoraj zapytaliśmy Was jak oceniacie decyzję Marka Sawickiego, który dziś poda się do dymisji. Tak odpowiadaliście: 53 proc. - zachował się jak na odpowiedzialnego urzędnika przystało (699 głosów) 25 proc. - poczekamy, zobaczymy (333) 21 - podał się do dymisji, więc pewnie jest winny (275) Liczba oddanych głosów: 1307
-
A jak tradycja, to nie może zabraknąć tego fragmentu:
-
Eugeniusz Kłopotek z PSL tłumaczy Sawickiego i mechanizmy, którymi się kieruje w polityce.
Facet zachował się honorowo. Przy takiej nagonce i maglu jaki się z tego zrobił to jest najlepsze wyjście, żeby nie pogrążać siebie i PSL. Niech inni się uczą. Polityczna odpowiedzialność zawsze będzie spoczywał na urzędniku wyższego szczeblu. Ale politykom PiS, Ruchu Palikota i SLD radzę: dajcie sobie panowie na wstrzymanie. Niech prokurator i CBA zbada wszystkie wątki tej chaotycznej rozmowy dwóch panów. Ale jeżeli są to osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje to my nie możemy karać członków rodziny dalszej czy bliższej: skoro jedna osoba jest na stanowisku to reszta nie ma prawa pracować w tym obszarze. Ludzie pracować muszą, nie patrzmy czy ktoś jest znajomym bliższym czy dalszym, patrzmy na kwalifikacje.
Fot. Alina Gajdamowicz / Agencja Gazeta
I od razu na myśl przychodzi mi, że jak można o odejściu ministra mówić, że zachował się honorowo? Przecież on zachował się po prostu jak należy. A co miał zostać na stanowisku kiedy prokuratura białostocka sprawdza czy konstytucyjny minister złożył fałszywe zeznania? Co o tym myślicie? Może się czepiam? A po drugie widać, że wśród ludowców (i pewnie nie tylko) nepotyzm nie jest zjawiskiem negatywnym. Rzec by się chciało, to tradycja! Piszcie: nazywo@agora.pl
-
A tym, którzy nie oglądali jeszcze taśmy PSL, polecam:
-
Dzień dobry, miały być polityczne wakacje, a jest dymisja ministra rolnictwa. Marek Sawicki dziś zrezygnuje ze stanowiska. A wszystko po tym, jak "Puls Biznesu" ujawnił nagraną ukrytą kamerą rozmowę dwóch działaczy PSL. Władysław Łukasik opowiada Władysławowi Serafinowi o wykorzystywaniu państwowego majątku przez niektórych działaczy Stronnictwa dla własnych korzyści, o zarządzaniu spółkami skarbu państwa jak własnym folwarkiem, o obchodzeniu ustawy kominowej (ograniczającej zarobki prezesów), o licznych i kosztownych delegacjach służbowych polegających na zwiedzaniu świata z rodzinami, o ciepłych posadkach w radach nadzorczych zarezerwowanych dla "swoich". A także o przygotowywaniu państwowych spółek do prywatyzacji tak, by wpadły w ręce działaczy PSL. Czy Was to zaskakuje? A może już do tego przywykliśmy i dymisje po ujawnieniu afer są tylko pod publiczkę? Zapraszam do rozmowy. Piszcie: nazywo@agora.pl
Fot. Sławomir Kamiński
Porozmawiajmy o patologiach w polityce
Agata Kondzińska