To wszystko na dziś. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy jutro na strony Gazety Wyborczej.
Ministerstwo Obrony Ukrainy skodyfikowało i dopuściło do eksploatacji w Siłach Zbrojnych Ukrainy ukraiński kompleks bezzałogowych statków powietrznych B-1.
Jak podano w oświadczeniu resortu, mowa o tzw. bombowcach – ultralekkich dronach uderzeniowych przeznaczonych do niszczenia skupisk siły roboczej, samochodów i pojazdów opancerzonych, a także obiektów wojskowych na linii frontu i na tyłach wroga. "Bombowce" mogą przenosić różne rodzaje amunicji, a ich ruch zapewnia cichy i mocny silnik. "Może utrzymywać się w powietrzu przez kilka godzin. Samoloty B-1 mają zwiększoną odporność na wrogą walkę elektroniczną. Cechą kompleksu jest jego zdolność do szybkiego rozstawiania i składania, co zmniejsza ryzyko dla załogi podczas misji” – zauważyło Ministerstwo Obrony Ukrainy.
Putin ogłosił początek kryzysu budowlanego w Rosji
"Rosyjskie firmy budowlane stanęły w obliczu spadku popytu, gwałtownie zmniejszyły wolumen budowy i mogą zostać zmuszone do zwolnień, a nawet zamknięcia działalności" - powiedział prezydent Władimir Putin na posiedzeniu wtorkowej Rady Państwowej.
„Liczba rozpoczęć nowych projektów spadła o 23 procent w porównaniu do poprzedniego roku. Deweloperzy mają coraz większe długi, co zagraża stabilności biznesu, aż do wycofania się z rynku i może doprowadzić do zmniejszenia zatrudnienia w branży, negatywnie wpływając na całą gospodarkę” - powiedział Putin.
W ramach projektów krajowych Putin zażądał wcześniej wybudowania w Rosji 1,38 mld metrów kwadratowych mieszkań, w tym 663 mln do 2030 roku. "Jednak teraz, biorąc pod uwagę obecną koniunkturę i sytuację makroekonomiczną, istnieje ryzyko spowolnienia" - przyznał prezydent. - W całym kraju ponad dwa tysiące projektów mieszkaniowych jest już realizowanych z sześciomiesięcznym odroczeniem dostawy. Deweloperzy borykają się ze spadkiem popytu
Sekretarz generalny NATO: „Wszyscy wspieramy prezydenta Trumpa w jego dążeniu do osiągnięcia pokoju
"Te negocjacje nie są łatwe, zwłaszcza po tak przerażających aktach przemocy. Ale wszyscy wspieramy prezydenta Trumpa w jego dążeniu do pokoju” - powiedział Mark Rutte cytowany przez światowe agencje".
Od początku kwietnia wojska rosyjskie znacznie zwiększyły intensywność ostrzału na kierunku Siwerskim - oświadczył w telewizji Wadym Mysnyk, rzecznik operacyjny-taktycznej grupy wojsk "Siwersk".
"Od początku kwietnia nastąpił znaczny wzrost ostrzału. W ciągu ostatnich 24 godzin odnotowano niewielki spadek ich liczby” – powiedział. W jego ocenie w grę wchodzi wiele czynników, m.in. pogoda, która sprzyja prowadzeniu działań bojowych. Dodał, że Siły Obronne Ukrainy aktywnie odpowiadają ogniem, w szczególności wykorzystując cały dostępny arsenał, aby uniemożliwić wrogowi swobodne działanie na froncie.
Szefowa Eurodyplomacji Kaja Kallas przekazała, że "wizyty 9 maja w Rosji przywódców krajów kandydujących do UE, są niepożądane".
Wśród planujących wizytę są m.in. premier Armenii Nikol Paszynian, premier Słowacji Robert Fico, prezydent Serbii Milorad Dodik i premier Republiki Serbskiej Aleksandar Vučić.
Zapowiedział, że będzie woził samochody na front do końca wojny. "Żebrałem po firmach i ludziach. Co za tuman ze mnie" - napisał, gdy był wkurzony. Ale to była tylko chwila. I znowu pojechał do Ukrainy.
Rząd Chin zaprzeczył jakiemukolwiek udziałowi swoich obywateli w wojnie przeciwko Ukrainie.
"Wydaliśmy liczne ostrzeżenia i poprosiliśmy obywateli, aby trzymali się z dala od obszarów zbrojnego konfliktu" - przekazał chiński minister spraw zagranicznych Lin Jian. Dodał, że Chiny "obiecują ocenić działania Chińczyków schwytanych w obwodzie donieckim zgodnie z prawem krajowym".
Większość w parlamencie Słowacji odrzuciła wnioski opozycji o przedyskutowanie uchwał o ataku rakietowym na Sumy w Ukrainie oraz o 3. rocznicy wojny na Ukrainie.
Opozycyjne wnioski zostały zablokowane dzień po tym, jak premier Robert Fico odmówił bezpośredniego potępienia ataku na Sumy. Propozycje zostały odrzucone głosami koalicji tworzącej gabinet Roberta Ficy. Słowacki premier od objęcia władzy jesienią 2023 r. odrzuca wojskową pomoc dla Ukrainy i sprzeciwia się jej członkostwu w NATO. Po ataku na Sumy, w którym w niedzielę zginęło 36 ukraińskich cywilów, Fico nie potępił go. Dociskany przez dziennikarzy powiedział, że potępia każde zabijanie, ale "o ataku na Sumy brak mu wystarczających informacji".
Ukraińskie Siły Obronne odparły potężny atak rosyjskich najeźdźców na froncie kramatorskim. Zniszczyły i uszkodziły 13 jednostek pojazdów pancernych - przekazała 5. Samodzielna Brygada Szturmowa Kijowska.
"Wojska wroga rozpoczęły potężną ofensywę, licząc na przełamanie naszych umocnień. Pięć fal szturmowych - cztery rano, jedna wieczorem. Gdy wróg atakował liczebnością, my odpowiadaliśmy dokładnością i profesjonalizmem. W bitwie było wszystko: drony FPV operujące na wrogich pojazdach opancerzonych, zrzucające amunicję na głowy okupantów, eksplozje na polach minowych i osłonę artyleryjską" - czytamy w raporcie.
"Euro-nazizm odradza się na naszych oczach" - powiedział rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa w reakcji na ostrzeżenia Komisji Europejskiej o możliwości odmowy Serbii członkostwa w UE, jeśli prezydent tego kraju pojedzie do Moskwy na Paradę Zwycięstwa.
Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że odwiedzi Moskwę 9 maja. Pomimo ostrzeżeń skierowanych przez wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Kaję Kallas.
"Czy ostrzeżenie pani Kallas jest szantażem lub wskazówką, że zostanę ukarany po powrocie z Moskwy? Nie wiem. Ale wiem, że jest rok 2025, a nie 1939" - powiedział w odpowiedzi Fico.
Kallas ostrzegła, że udział przedstawicieli UE w wydarzeniach w Moskwie będzie traktowany "niezwykle poważnie". Oprócz Fico podobne zamiary ogłosił również prezydent Serbii Vucic.=
Bułgaria odmawia sprzedaży Ukrainie reaktorów dla Elektrowni Jądrowej Chmielnicki.
Wicepremier Bułgarii Atanas Zafirow powiedział, że dwa reaktory jądrowe w bułgarskiej elektrowni jądrowej Belene nie zostaną sprzedane Ukrainie. Podkreślił, że była to wspólna decyzja koalicji rządzącej, nazywając reaktory "kluczem do bezpieczeństwa energetycznego i niezależności gospodarczej Bułgarii".
Pomimo słow Donalda Trumpa, który wielokrotnie powtarzał, że jest w stanie szybko zakończyć wojnę na Ukrainie, coraz mniej osób wierzy, że do końca 2025 roku nastąpi całkowite zawieszenie broni.
Według prognozy platformy Polymarket szanse na powodzenie wynoszą 44 proc. Jeszcze w marcu szanse na zakończenie wojny na Ukrainie w 2025 roku szacowano na około 70–74 proc. W kwietniu nastąpił gwałtowny spadek do 50 proc. i niżej. 1 kwietnia prawdopodobieństwo całkowitego zawieszenia broni między Ukrainą a Federacją Rosyjską w 2025 r. wynosiło 50 proc.
Homar-K to konstrukcje podobne do amerykańskich wyrzutni HIMARS, z sukcesami wykorzystywane przez broniących się przed Rosją Ukraińców. Podobnie jak HIMARS-y, Homary-K mogą strzelać różnymi typami rakiet, w tym rakietami balistycznymi o zasięgu nawet 300 km. Pociski CGR-080, których produkcji dotyczy podpisany we wtorek dokument, mają zasięg ok. 80 km.
Czechy zrezygnowały z rosyjskiego uranu.
Kazachski Kazatomprom, największy na świecie producent uranu, podpisał długoterminową umowę z czeskim operatorem elektrowni jądrowych ČEZ a.s. na dostawę naturalnego koncentratu uranu dla czeskich elektrowni jądrowych - donosi Reuters. Wcześniej dostawy były realizowane przez rosyjską firmę paliwową TVEL, która jest częścią państwowej korporacji Rosatom.
Tylko dziś w obwodzie chersońskim rosyjskie drony zraniły 10 osób - poinformowały władze obwodu.
Armia ukraińska odbiła Dniproenerhiję, wieś w zachodniej części obwodu donieckiego - donosi korespondent "Bilda", Julian Röpcke.
Kolejna osoba po rosyjskim ataku rakietowym na Sumy zmarła w szpitalu. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 36 - poinformowała Rada Miasta Sumy w portalu Telegram.
"W szpitalu wciąż przebywają 44 osoby, wśród nich jest 10 dzieci. Stan 10 ofiar jest bardzo poważny (dwoje dzieci i ośmiu dorosłych). Kolejnych 35 osób jest w stanie średnim, reszta ma drobne obrażenia" - dodano w oświadczeniu.
"Ukraina musi oddać regiony zaanektowane przez Rosję - Krym, Donieck, Ługańsk, Chersoń i Zaporoże - jeśli chce zawrzeć pokój" - powiedział dyrektor rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SVR) Siergiej Naryszkin agencji TASS.
W jego ocenie warunki porozumienia obejmują "uznanie suwerenności Rosji" i "obecnych granic terytorialnych". Wśród innych żądań wymienił "wolny od broni jądrowej i neutralny status" Ukrainy, a także jej "demilitaryzację i denazyfikację". Ponadto Rosja będzie dążyć do "anulowania wszystkich dyskryminujących ustaw", które zostały przyjęte przez Kijów po zamachu stanu w 2014 roku - dodał Naryszkin.