Chadecy w czwartek daremnie przekonywali Zielonych do zmiany konstytucji. Chodziło o wpisanie do niej pozabudżetowych wydatków na obronność. Ostatnia szansa minie w przyszłym tygodniu.
Do końca marca rząd zamierza przyjąć projekt uchwały ws. przekierowania środków z KPO na cele związane ze wzmacnianiem zdolności obronnych - wynika z czwartkowej informacji opublikowanej w wykazie prac legislacyjnych rządu.
Zgodnie z wpisem w wykazie, odpowiednią uchwałę rządu ma przygotować resort funduszy i polityki regionalnej i ma być ona przyjęta przez Radę Ministrów do końca marca.
"Uzupełnienie treści Addendum do Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności, zwanego dalej +KPO+ przyjętego przez Radę Ministrów 27 stycznia 2025 r. (uchwała nr 10 Rady Ministrów z 29 stycznia 2025 r.) jest konieczne w celu szybkiej operacjonalizacji w procedowanej obecnie rewizji KPO ustaleń Rady Europejskiej w zakresie umożliwienia elastycznego przekierowania środków finansowych z istniejących funduszy i programów unijnych na cele związane ze wzmacnianiem zdolności obronnych" - wskazano w wykazie.
Źródło: PAP
Putin już przygotowuje odrzucenie propozycji zawieszenia broni, ale boi się powiedzieć prezydentowi Trumpowi wprost, że chce kontynuować tę wojnę. Dlatego oni w Moskwie formułują ideę milczenia z takimi założeniami, że nic się nie uda - powiedział w wieczornym komunikacie wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- Putin często tak robi. Nie mówi „nie” wprost, ale robi to w sposób, który w praktyce tylko opóźnia wszystko i sprawia, że podjęcie normalnych decyzji staje się niemożliwe - kontynuował Zełenski.
Prezydent Rosji musi udawać, że poważnie traktuje propozycje USA i Ukrainy. Ale do zawieszenia broni nie musi się spieszyć.
Rosjanie zaatakowali Charków przy użyciu dronów typu Shahed - przekazał szef wojskowych władz obwodu Ołeh Sinehubow.
"Według wstępnych danych, w budynek mieszkalny uderzyły szczątki drona" - napisał na Telegramie Sinehubow.
Operatorzy ukraińskich dronow niszczą niedobitni rosyjskiej piechoty po nieudanym ataku na Toreck.
Donald Tusk: "Oczekuję od wszystkich polskich polityków, także tych z opozycji, pełnego wsparcia dla programu Tarcza Wschód. To jest moment prawdziwej próby waszego patriotyzmu."
Elektrownia będąca przedmiotem negocjacji USA z Ukraina, o której mówił w Białym Domu Donald Trump, to Zaporoska Elektrownia Jądrowa.
Położona w Enerhodarze w obwodzie zaporoskim elektrownia jest pod rosyjską okupacją od marca 2022 roku. Starcia w okolicach obiektu od trzech lat budzą niepokój pod względem bezpieczeństwa. Sytuację monitoruje Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, która wysyłała do okupowanej elektrowni delegacje.
23 stycznia 2025 roku może przejść do historii Węgier jako dzień, w którym zwykła mistyfikacja sparaliżowała cały kraj. Kampania e-mailowa rzekomego „muzułmańskiego terrorysty", grożącego „gniewem uciśnionych", wywołała panikę w całym kraju, doprowadziła do ewakuacji 300 szkół oraz przeszukania wielu innych budynków w poszukiwaniu ładunków wybuchowych. Kreml od lat wykorzystuje teorie spiskowe i prowokacje jako narzędzie wpływu, a ta mistyfikacja wpisała się w jego strategię niemal podręcznikowo
Unia Europejska nie planuje znosić sankcji na Rosję. Wręcz przeciwnie - nowy pakiet przepisów sankcyjnych jest w trakcie przygotowywania. UE chce również przedłużyć obowiązujące sankcje, ale blokują je Węgry - powiedziała rzeczniczka UE ds. zagranicznych Anita Hipper.
Trump o Marku Ruttem: "NATO idzie naprzód dzięki temu człowiekowi. On wie, jak działać, by iść naprzód. Mamy ten sam cel. Chcemy, by wojna się skończyła. A on wykonuje swoją pracę - wie jedynie, jak robić to dobrze. Dlatego walczyłem, żeby ją dostał. Byli inni kandydaci, ale oni by sobie nie poradzili".
Trump powiedział również, że jego zdaniem Rosja nie zaatakuje państw NATO w Europie. - Upewnimy się, żeby to się nie stało - dodał prezydent USA.
Trump: "Będziemy dyskutować o tym, co dzieje się w odniesieniu do Ukrainy i Rosji. W tej chwili w Rosji trwają rozmowy. Tysiące młodych ludzi ginie tygodniowo i chcemy, żeby to się skończyło".
- Docierają do nas informacje, że w Rosji wszystko idzie dobrze, ale to nic nie znaczy, dopóki nie usłyszymy, jaki jest ostateczny rezultat. Ale teraz trwają bardzo poważne dyskusje z prezydentem Putinem i innymi, i miejmy nadzieję, że wszyscy chcą zakończyć ten koszmar - dodał Trump.
We wspólnym oświadczeniu Putin i Łukaszenka nazwali politykę Zachodu agresywną i konfrontacyjną. Przywódca Rosji odniósł się również do pomysłu zawieszenia broni w wojnie z Ukrainą. - Sam pomysł zakończenia tego konfliktu pokojowymi środkami popieramy - stwierdził po tym, jak wymienił listę zastrzeżeń, które chce omówić z Trumpem.
W Konstantynówce wyciągnięto spod gruzów kobietę po ponad 20 godzinach po rosyjskim ataku na wielopiętrowy budynek mieszkalny.
Rosjanie ostrzelali miasto 12 marca o 16:30. Dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych.
Bartosz T. Wieliński: Mam dojmujące wrażenie, że prezydent Andrzej Duda nie chce, by sojusznicy traktowali nasz kraj poważnie. Bo gdyby zależało mu na powadze Rzeczypospolitej, nie paplałby w rozmowach z zagranicznymi dziennikarzami o szczegółach swoich rozmów z wysłannikiem Donalda Trumpa ds. Ukrainy emerytowanym generałem Keithem Kelloggiem.
Oświadczenie Putina było obiecujące, ale "niekompletne" - powiedział podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Ruttem prezydent USA Donald Trump.
- Chciałbym zobaczyć zawieszenie broni ze strony Rosji. Mamy nadzieję, że Rosja postąpi właściwie. Jeśli nie, będzie to bardzo rozczarowujący moment dla świata - powiedział amerykański prezydent.
Trump mówił również, że przedmiotem rozmów z Ukrainą było to, które terytoria zostaną "pozostawione lub utracone".
- Częścią rozmów jest duża elektrownia, a my omawiamy koncepcje porozumienia. Nie chcemy tracić czasu, jeśli nie będzie zawieszenia broni - podkreślił Trump.
Nasze rządy, Polski i Słowacji, w nieco odmienny sposób odpowiadają na wyzwania, jakie rzuca nam Rosja - zaznaczył szef MSZ Radosław Sikorski. Jego słowacki odpowiednik Juraj Blanar podkreślił, że Bratysława potępiła rosyjską agresję na Ukrainę i popiera inicjatywę USA na rzecz pokoju.
Po bilateralnych rozmowach w Warszawie politycy zabrali głos podczas wspólnej konferencji prasowej.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że Słowacja jest naturalnie ważnym partnerem Polski w relacjach dwustronnych, ale także jako sojusznik i partner w UE.- Powiedzenie, że dobrze się rozumiemy, jest truizmem, biorąc pod uwagę bliskość naszych języków - zaznaczył.
- Nasze rządy odpowiadają na wyzwania, jakie rzuca nam Rosja, w nieco odmienny sposób, inaczej interpretując niektóre działania czy wypowiedzi, ale dzisiaj mogliśmy lepiej zrozumieć nasze stanowiska - zaznaczył Sikorski.
Przekazał, że rozmawiał z Blanarem o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO i szerzej - o bezpieczeństwie Europy i relacjach także z Rosją.
- Zdecydowanie podkreśliłem w naszej rozmowie nasze priorytety - kontynuowanie wsparcia dla Ukrainy, zwiększenie pomocy finansowej, humanitarnej i wojskowej dla Kijowa przez Europę oraz działania na rzecz nie tylko rozejmu, ale trwałego, sprawiedliwego pokoju, także kontynuowanie presji na Rosję w postaci sankcji, wzmacnianie działań uniemożliwiających ich obchodzenia i dążenie do rozliczenia Rosji za zbrodnie wojenne - powiedział Sikorski.
Podkreślił, że Słowacja przekazała olbrzymie ilości sprzętu na Ukrainę, w tym samoloty bojowe. - Za to jesteśmy nadal wdzięczni - powiedział Sikorski.
- Z całą mocą, ze strony słowackiej popieramy inicjatywę administracji amerykańskiej, która oferuje wreszcie jakąś realną możliwość osiągnięcia pokoju. Bardzo dobrze państwo wiedzą, że Republika Słowacji potępiła inwazję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę jako naruszenie prawa międzynarodowej i to jest dla nas sprawa absolutnie kluczowa - pomagamy Ukrainie humanitarnie, pomagamy realizując różne projekty - podkreślił z kolei słowacki minister spraw zagranicznych.
Źródło: PAP
- Jeśli Rosja porozumie się się ze Stanami Zjednoczonymi, Ukraina i Europa będą skończone. Proces negocjacyjny między Ameryką a Rosją trzyma los Europy w swoich rękach - chociaż zachowuje się ona krótkowzrocznie, przynajmniej w mediach. Nie oszukają nas. Znamy nasze interesy. Znamy nasze cele - mówił Łukaszenka.
Na konferencji prasowej Władimir Putin mówił o wielu wątpliwościach, które jego zdaniem pozostają wokół pomysłu zawieszenia broni. Prezydent Rosji podkreślił, że otwarte pozostają m. in. pytania o to, kto będzie pilnował "2 tys. km linii kontaktu" na froncie, a także czy Ukrainie będzie mogła w czasie tych 30 dni prowadzić dalej mobilizację.
- Wszystkie te kwestie muszą być starannie, skrupulatnie przestudiowane przez obie strony. Więc pomysł jest dobry i zdecydowanie go popieramy, ale są kwestie, które musimy omówić i myślę, że musimy je przenegocjować z naszymi amerykańskimi kolegami i partnerami. Może poprzez rozmowę telefoniczną z prezydentem Trumpem. Ale sam pomysł zakończenia tego konfliktu pokojowymi środkami popieramy - powiedział Władimir Putin.
Putin i Łukaszenka podpisali porozumienie ws. wspólnych "przeciwdziałań" wobec "destabilizujących" działań NATO.
W podpisanym przez obu liderów dokumencie znalazła się krytyka "wrogich" działań państw sojuszu "w kontekście kryzysu w Ukrainie", "agresywnej i konfrontacyjnej polityki Unii Europejskiej" oraz "rozmieszczenia infrastruktury wojskowej i znaczących sił bojowych" na granicach NATO.