Nasze wojska zaatakowały w nocy z piątku na sobotę jeden z największych magazynów ropy naftowej w Rosji, położony w obwodzie orłowskim - powiadomił w sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Ukraińskie media informowały wcześniej o wykorzystaniu podczas tej operacji dronów.
"Jednostki Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy we współpracy z innymi komponentami armii uszkodziły (...) magazyn ropy w obwodzie orłowskim na zachodzie Rosji" - przekazał sztab generalny w komunikacie na Facebooku.
W wyniku tej operacji na terenie obiektu wybuchł "ogromny pożar" - dodano w oświadczeniu.
"Miejsce uderzenia jest częścią rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego i zapewnia dostawy produktów naftowych dla armii" - zauważył sztab. Ukraińskie siły zbrojne podkreśliły, że zaatakowany obiekt to jeden z największych magazynów ropy naftowej w Rosji.
Gubernator obwodu orłowskiego Andriej Kliczkow napisał na Telegramie, że nad regionem zestrzelono 11 dronów. Dodał, że nie ma informacji na temat ofiar.
PAP
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że w ciągu doby Rosjanie stracili 1040 żołnierzy rannych lub zabitych. Od początku rosyjskiej agresji w lutym 2022 roku liczba ta wynosi 761 160 żołnierzy rannych lub zabitych.
Z kolei Ukraina w tym czasie straciła 43 tysiące żołnierzy, a 370 tysięcy zostało rannych - przekazał w niedzielę 8.12 w sieciach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Generał Ołeksandr Łucenko został odwołany ze stanowiska dowódcy operacyjno-taktycznej grupy "Donieck" - poinformował w piątek portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródło w ukraińskich siłach zbrojnych. Według portalu odwołanie Łucenki ma związek z szybkimi postępami wojsk rosyjskich w kierunku strategicznie ważnego miasta Pokrowsk na wschodzie Ukrainy.
Upadek Pokrowska, ważnego centrum logistycznego ukraińskiej armii, za którego utrzymanie odpowiedzialny był generał Łucenko, oznaczałby największą militarną porażkę Kijowa od miesięcy.
W mieście znajduje się wciąż działająca kopalnia, która jest jedynym krajowym dostawcą węgla koksującego dla niegdyś gigantycznego przemysłu stalowego na Ukrainie.
Pokrowsk od miesięcy jest obszarem najzacieklejszych walk między wojskami ukraińskimi i rosyjskimi. W październiku i listopadzie wojska rosyjskie posuwały się w kierunku tego miasta najszybciej od pierwszych miesięcy wojny.
Portal Ukrainska Prawda poinformował także, powołując się na źródło w armii, że stanowisko Łucenki objął generał Ołeksandr Tarnawski. W 2022 roku dowodził on kontrofensywą sił ukraińskich na południu kraju, podczas której odbity został Chersoń.
PAP
W ostatnich dniach zespół Donalda Trumpa rozmawiał z Białym Domem i przedstawicielami Ukrainy na temat zakończenia wojny - podała w piątek telewizja NBC News. Stacja donosi jednak, że jak dotąd nowa ekipa nie przedstawiła konkretnego planu.
Jak podaje telewizja, przedstawiciele zespołu Trumpa odbyli rozmowy zarówno z urzędnikami obecnej administracji, jak i przedstawicielami Ukrainy.
Na temat sposobów zakończenia wojny na Ukrainie dyskutować mieli m.in. doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan ze swoim następcą Mike'iem Waltzem, a także szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak m.in. z Keithem Kelloggiem, powołanym przez Donalda Trumpa na stanowisko specjalnego wysłannika ds. Ukrainy i Rosji. W tym ostatnim spotkaniu udział miał wziąć wiceprezydent elekt JD Vance, który jako senator był krytyczny wobec pomocy Ukrainie.
Kellogg, podobnie jak Vance, opowiada się za zawieszeniem broni według obecnej linii frontu oraz wykluczeniem, przynajmniej na najbliższą dekadę, członkostwa Ukrainy w NATO.
Wtajemniczone w rozmowy źródła NBC twierdzą jednak, że ludzie Trumpa nie przedstawili dotąd Ukrainie "ani konceptualnego, ani konkretnego" planu pokojowego. Mimo to przedstawili rozmowy - w tym rozmowy Trumpa z prezydentami Francji i Ukrainy - jako "konstruktywne".
Pytany o rozmowy o Ukrainie z zespołem Trumpa, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby potwierdził, że mają miejsce, lecz stwierdził, że obecna administracja jest raczej w trybie "konsultacji", a nie współpracy z następcami.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński / PAP
W piątek wieczorem drony zaatakowały magazyn paliw w obwodzie orłowskim. Według gubernatora obwodu orłowskiego Andrieja Kłyczkowa w wyniku zmasowanego ataku dronów doszło do pożaru paliwa w obiekcie infrastrukturalnym.
Filmy z pożaru pojawiły się na platformach społecznościowych w sobotni wieczór. Na jednym z nich widać i słychać silny wybuch. Miejscowi mieszkańcy zgłaszali kilka eksplozji.
Rosjanie zaatakowali w nocy Ukrainę 132 dronami - podały Siły Powietrzne Ukrainy.
Zestrzelono 58 dronów nad obwodami: czernihowskim, sumskim, kijowskim, połtawskim, czerkaskim, winnickim, odeskim, mikołajowskim, charkowskim, dniepropietrowskim i kirowogradzkim.
72 drony nie dotarły do celów i zostały zneutralizowane w wyniku walki elektronicznej. Dwa bezzałogowce zawróciły do Rosji.
Dzień dobry. Trwa 1025. dzień wojny w Ukrainie. Zaczynamy relację na żywo.