Już nie będę głosowała na Putina. Nie powinien był wysyłać wojska do Ukrainy. Mogliśmy zatrzymać Amerykanów, stawiając u władzy w Kijowie swoich ludzi
Na początku zimy matki, siostry, córki i żony zmobilizowanych mężczyzn wzięły udział w wiecu Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej w Moskwie i zaapelowały do władz o powrót ich bliskich z frontu. To pierwsza masowa akcja krewnych zmobilizowanych od początku wojny z Ukrainą.
Dana Artemiejewa (imię i nazwisko zmienione dla jej bezpieczeństwa), lat 34, uczestniczka wiecu, mówi, że jej mąż zrujnował zdrowie, służąc jako sanitariusz, a jej brat prawie zginął pod Charkowem. Kobieta nie chce samotnie wychowywać półtorarocznej córki. Dlatego przyłączyła się do ruchu na rzecz demobilizacji i z innymi krewnymi żołnierzy stara się, aby „nasi" wrócili do domu. Oto jej relacja.
Wszystkie komentarze
Przede wszystkim naród nie wykształcony i dlatego patologiczny Nie wiem o czym pisał Lermontow, czy Gogol, ale z tekstu wynika, że nie warto ich czytać. Mnie przeraża inny fakt. Conajmniej trzydzieści procent polskiego społeczeństwa myśli podobnie jak ta kobieta i popiera Kaczyńskiego oraz pis.
A jaki ma być naród po dziesięcioleciach stalinizmu?
"większość kobiet popiera inwazję, ich mezowie są patriotami"
to są faszyści, typowy faszyzm
Dlaczego państwa mają odpuszczać swoje obszary? Co powinna odpuścić według ciebie Polska?
Gdybyś odpuścił swój portfel żadna napaść z bronią w ręku nie musiałaby mieć miejsca.
Absolutnie genialna myśl! Drogi Platonie, podążając jej śladem załóżmy zgodnie z naturą ludzką, że apetyt rośnie w miarę jedzenia oraz zasadą, że kiedy dasz palec to odgryzą ci rękę, zatem obszary problematyczne kończą się na Lizbonie, tak?
Wszak towarzysz Putin powiedział, że "Rosja nigdzie się nie kończy".
Czy wystąpiłeś już zatem o paszport Federacji rosyjskiej? Tylko proszę pamiętać iż zgodnie z oczekiwaniem pomylonej bohaterki powyższego artykułu trzeba będzie zapracować sobie na niego bagnetem.
Zdrówka życzę.
Aleś ty pamiętliwy...!
interesujące.
A gdyby Czechosłowacja odpuściła problematyczne obszary swojego państwa tzn Sudety i Zaolzie, żadnej wojny by nie było.
A nue, czekaj ...
Kochanki Putina muszą miec nowe złote sedesy w swoich willach an Zachodzie, więc Ty Wania musisz zostac wysłany na front i tam zginąć bo one maja pieniadze ze sprzętu którego nie dostałeś :)
I wszyscy będa zadowoleni. :)
Rosyjski troll.
Warto czytać Gogola. Dzięki temu będziesz mógł spostrzec, że w tym kraju nic się zmienia...
A jak nas zaanektują, to też sobie odpuścimy?
Tam było tak samo i za batiuszki cara i za Stalina i później. Jedyna różnica, że za Stalina trochę mocniej ich za pyski trzymali. Mentalność rosjan (mala litera celowo) jest wciąż taka sama.
Ta kobieta, to nie opozycja w żadnym wypadku. Jej żyło się w rosji dobrze. Chwali ruski mir do tego stopnia, że uważa, że można było Ukraińców do niego przekonać. Coś się w niej obudziło, ale dopiero wtedy, kiedy ruski mir dotknął jej rodzinę osobiście.
Co prawda wybuch wojny uważa za błąd, ale tylko dlatego, że wcześniej należało Ukraińców do ruskiego miru przekonać. Teraz chce tylko powrotu męża, a nie zakończenia wojny. Wskazuje nawet kto powinien walczyć.
Niestety, ale demoralizacja rosjan jest straszna. Wyznawane przez nich wartości, związane z ruskim mirem, nie przystają do naszej cywilizacji. Tym niemniej rosyjska opozycja jako całość jest słaba i też przesiąknięta ruskim mirem.
Tak, to wszystko prawda, co piszesz, (gorzka prawda) jednak dla mniej obeznanych (a takich jest większość) to jednak wyraźny głos pt „Rosjanie też nie chcą tej wojny”, czyli opozycja. Formalnie, rzecz jasna, żadna to opozycja.
koniecznie komentarz! koniecznie pani Bieliaszyn! serio
Ależ komentarze to były wcześniej z TVPiS i do czego doprowadziły?!
Chcesz komentować? Nikt Ci nie zabrania.
Nie podoba Ci się nie komentowany oryginalny tekst?
Zmień gazetę!
Ten tekst jest wstrząsający właśnie bez komentarza. Mentalność kobiety powalająca - jej tak naprawdę ustrój pasuje, tylko trzeba przekonać władzę, żeby chłopa wypuścili z frontu. Policja w porządku, odsiadka za protest - zrozumiała.
I te kalkulacje na temat więźniów oraz imigrantów, którzy krwią powinni zarobić na obywatelstwo. A w Ukrainie - niezależnym państwie - należałoby obsadzić swoich ludzi, żeby nie było wojny.
Coś strasznego!
To był raczej sarkazm @asinau.
Myślę, że pomiędzy „zamieszczone wypowiedzi nie muszą zgadzać się ze zdaniem redakcji” lub umieszczeniem przypisu o tym, że uznawanie Ukrainy za odwieczną część Rosji jest przynajmniej dyskusyjne, a mówieniem ludziom, co mają myśleć i jak interpretować przeczytane słowa, jest jeszcze spora przestrzeń.
Podobnie jak xerra1, zakładam, że czytelnicy GW dysponują wystarczającym IQ i komentowanie słów bohaterki tekstu nie jest konieczne. Ja te cytowane prze z Ciebie słowa, jak i inne jej wypowiedzi przeczytałam z przerażeniem, że taka może być skala zmanipulowania i skrzywienia umysłów obywateli Rosji, nawet tych, którzy teraz teoretycznie są przeciw wojnie.
Mimo wszystko jakaś zmiana w jej świadomości zaszła. Minimalna, ale jednak
Gazeta Wyborcza w odróżnieniu od Faktu czy też Gazety Polskiej gromadzi chyba czytelnika rozumnego i nie pozbawionego krytyczno-analitycznego podejścia to zamieszczanych tekstów. (?)
Na jakości, elokwencji a niejednokrotnie dowcipnej i trafnej puencie zamieszczonych komentarzy czytelników nigdy sienie zawiodłam.
Czasami mniej znaczy więcej.
Tak działa propaganda, chyba najskuteczniejsza na świecie.
Ta kobieta wierzy w swoją przynależność do "narodu wybranego" i z tego, wiary i przynależności , nie zrezygnuje dopóty, dopóki nie zrozumie, że to zło, które pełznie niczym ława i staje się śmiertelnym zagrożeniem nie tylko dla męża, lecz także dla jej córki i dalej, dla kolejnych pokoleń i nacji.
Zacytuj dokładnie amerykańskie słowa o "swoich ludziach", albo przestań kłamać
Wania, nam wolno a Wam nie i to z wielu powodów.
Nie dorośliście nawet do rządzenia własnym krajem, ciągle kolejne rządy to kolejni przestępcy niszczący wszystko wokół i własny naród także.
Tu nie ma zadnej symetrii i nigdy nie będzie.
:)
On po prostu zarabia za każdy wpis. Ludzie pewnego pokroju zrobią wszystko za pieniążek, i zazwyczaj ten typ mentalności wynosi się z domu.
Bardzo słuszne spostrzeżenie. Uderzające jest, praktycznie zniewalające stwierdzenie, ze początkowo mąż jako patriota chciał jechać jako wolontariusz. Czyli wszystko było OK z ta wojna dla niego, żadnych wahań, żadnych pytań, po co i dlaczego i co ta Ukraina właściwie im zrobiła. Dopiero jak zawalił się świat, ucierpiała rodzina, zaczęły sie ruchy, żeby z wojny uciec. Ale znów, nie dlatego, ze ta wojna nie ma sensu, a Rosja jest faszystowskim najeźdźcą. A jedynie dlatego, ze nie da sie tak żyć, na takiej wojnie i zona i córka cierpią.
Niebywałe jest, jak strasznie zryte berety maja dzisiaj Rosjanie.
a poza tym nic nowego: Ukraina ma być sowiecka i już, byleby mojego męża na front nie posłali.
Nie było co prać,oni mają we łbie samogon pomieszany z sałem.
Od zawsze i na zawsze!
Oni po prostu boja się o swoje życie.
Raczej bym powiedział, że to są istoty z zupełnie innej planety.
Potworne rozumienie patriotyzmu.
To nie jest homo sovieticus, to jest dużo wcześniejsze. Na odwrót, homo sovieticus mógł wyrosnąć tylko na rosyjskiej glebie.
Masz rację . Choć nie wszyscy.
Ale jako naród są naprani tym swoim imperializmem.
Od lat.
Oni są odcięci od normalnego świata ,wiedzę zdobywają tylko od putinowskich mediów .A tam jest dużo narodowego przekazu i wielkości .Dla mnie symbolem tego kraju jest dzwon który stoi na Kremlu . Największy na świecie (według ich przekazu) ale nigdy nie zawisł i nie zadzwonił bo był za duży i po prostu pękł .
i oby to samo stało się z całą rosją
Dzień z życia orczycy.
Takie drastyczne artykuły powinny być publikowane po 23.00
Bombę puścić, nie pawia...
a znasz jakiegoś , osobiście tak aby zweryfikować swą wiedzę?
najpierw przeczytaj Archipelag Gułag , może coś to pomoże na nienawiść i niechęć