"Skrawki dla Iriny" to powieść wyjątkowa, i to nie tylko w dorobku pisarskim Waldemara Bawołka.

Tekst pochodzi z dwumiesięcznika "Książki. Magazyn do Czytania". O czym jeszcze piszemy w wydaniu 4/2022, czytajcie tutaj.

Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, po raz pierwszy autor „Echa słońca" zajął się sobą. Jak to? Przecież od samego początku niczym innym się nie zajmował, a jego program literacki zawsze był taki sam: „Ciężkowice i ja". Tym razem jednak zapytał, co to znaczy być pisarzem, zwłaszcza jedynym w gminie, i do tego skłóconym z gromadą (to ważne słowo), i czy w ogóle zasługuje na to miano.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze