Fotografie Arnego Svensona z cyklu "Sąsiedzi" są jak wyprawa badawcza w poszukiwaniu obecnych granic prywatności. Svenson robił swoim sąsiadom mieszkającym w modnej dzielnicy Manhattanu Tribeca. Gdy fotografie zostały wystawione w galerii, jedna z rodzin, która rozpoznała się na zdjęciach wytoczyła Svensonowi proces o naruszenie dóbr osobistych. Miesiąc temu sędzia oddaliła pozew, uznając, że Svensona chroni prawo do swobodnej wypowiedzi artystycznej gwarantowane amerykańską pierwszą poprawką do konstytucji. W uzasadnieniu napisała też, że zdjęcia nie naruszyły dóbr powodów, bo nie można ich rozpoznać.
Wszystkie komentarze