Unia przeznaczyła gigantyczne pieniądze na badania i innowacje. W Programie Ramowym "Horyzont Europa" na lata 2021-2027 jest aż 100 mld euro. To największy taki program na świecie. Przedsiębiorcy też mogą sięgać po te środki.
Krzysztof B. były prezes spółki kontrolowanej przez NCBR oraz trzy inne osoby zostały zatrzymane przez CBŚP, informuje Wirtualna Polska. A sam NCBR ma nowego dyrektora.
Nie chcemy znieść habilitacji, by ci najgorsi nie stali się jeszcze gorsi. A powinno być na odwrót: to ci dobrzy mają stawać się coraz lepsi. Mamy system, który równa w dół i powoduje, że wiele osób nawet nie próbuje robić kariery naukowej w Polsce - mówi prof. Piotr Sankowski, informatyk i zdobywca prestiżowych grantów.
- Mamy do czynienia z korupcją na niewyobrażalną skalę, chronioną przez prokuraturę - stwierdził Roman Giertych, koordynator zespołu ds. rozliczeń rządu PiS, który we wtorek zajął się Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Zapowiedział zawiadomienie prokuratury
NCBR wraca pod skrzydła Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. PiS nie chce, by nowy minister mógł wcześniej zmienić szefa agencji, choć partia - za swoich rządów - sama to zrobiła.
Najważniejsze narzędzie prowadzenia polityki naukowej państwa od blisko dwóch lat było w rękach innego ministerstwa.
- Nie jesteśmy firmą krzakiem. To, co się dzieje teraz, to wypaczenie celu i sensu takiego programu - mówią przedstawiciele wrocławskiej firmy Aidar. NCBiR, zamiast wypłacić pieniądze, kontroluje teraz np., czy płacili ZUS.
- Zostaliśmy przez państwową instytucję znokautowani. Lata naszej pracy mogą zostać zniweczone - mówi Przemysław Maliszewski z wrocławskiej firmy Aidar, która czeka na pieniądze z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Afera z przyznawaniem grantów w NCBiR uderzyła w nią rykoszetem.
Dwa start-upy miały dostać po milionie złotych w ramach finansowania z NCBR. Ruszyły z projektami, wynajęły podwykonawców, prawie skończyły pracę, a NCBR nie wypłaca pieniędzy. Bo startupowcy odpowiadają za przewinienia innych, którzy próbowali wyłudzić pieniądze z NCBR.
Konkurs "Ścieżka SMART" był największą szansą dla start-upów i innowacyjnych spółek na rozwój swoich pomysłów w ostatnich latach. Po ogłoszeniu wyników w środowisku innowatorów wrze, słychać rozgoryczenie i żal. A sytuacja może jeszcze się pogorszyć.
Komendant policji od pilnowania pomnika smoleńskiego, szef instytucji - przepompowni pieniędzy dla ludzi bliskich PiS, prezes sądu, który usadził się w komunalnym mieszkaniu. Po ukonstytuowaniu się rządu, który stworzy opozycja, stanowiska stracą nominaci prawicy.
W Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, które padło politycznym łupem Republikanów Adama Bielana, nie tylko łamano przepisy, przyznając miliony złotych na wątpliwe projekty. Instytucja może teraz zapłacić 20 mln euro kary za zerwanie jednej z takich umów.
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) dwa lata temu zaprosiło polskie firmy do opracowania nowych systemów grzewczych i klimatyzacyjnych, które obniżyłyby koszty eksploatacji domów jednorodzinnych. Teraz chce sprawdzić powstałe prototypy w praktyce.
- Niczego nie wykluczam, decyzja jeszcze nie została podjęta - mówi wiązany z aferą w NCBiR podlaski poseł Jacek Żalek, pytany o start w jesiennych wyborach. Pojawiły się informacje, że mógłby być teraz kandydatem do Senatu Konfederacji. Niewykluczone jednak, że znów znajdzie się na sejmowej liście PiS.
To sam Mikołaj Kopernik. W tym roku wystawa poświęcona jego obecności na ziemiach dzisiejszego województwa warmińsko-mazurskiego zagości m.in. w Parlamencie Europejskim i kwaterze głównej NATO.
Niby adres jest w Radomiu, ale w siedzibie spółki Akces NCBR w Radomiu nie ma nikogo. Nie ma nawet tabliczki informacyjnej. Gdzie pracownicy i zarząd? - pytają posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy odwiedzili lokal przy Malczewskiego
Jedna ze spółek NCBR wynajęła 35-metrową kawalerkę w Warszawie za 9,3 tys. zł miesięcznie. W tym samym czasie jej goście nocowali w hotelach. Poprosiliśmy rządową agencję o wyjaśnienia. Odpowiedź nie mogła brzmieć inaczej.
Potajemne nagrywanie, haki zbierane przez Zbigniewa Ziobrę, 180 mln zł na podejrzane granty, sieć spółek, których powołanie skrytykował NIK, a także kawalerka za 10 tys. zł miesięcznie i tajna akcja "czarny węgiel". Oto alfabet afery NCBR.
"Wyborcza" dotarła do listy firm, którym NCBR zlecało różne usługi promocyjne i marketingowe. - W przedwyborczym roku wydatki te podwoiły się z 3 do 6 mln zł. Na instytucję miała wpływ partia Adama Bielana - zauważa poseł Michał Szczerba.
Jeden z podmiotów NCBR wynajął w Warszawie kawalerkę za 9,3 tys. zł miesięcznie. W tym samym czasie NCBR płaci blisko 13 mln zł za wynajem innych nieruchomości, w tym siedmiu pięter w Varso Tower. - Kto dysponował kluczami do kawalerki i w jakim celu z niej korzystał? - pytają posłowie opozycji.
Jacek Żalek został zmuszony do rezygnacji z funkcji wiceministra - ustaliła "Wyborcza". Długo się opierał. Przesądzająca miała okazać się jego rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim. Reportaż wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Dymisja Jacka Żalka ze stanowiska wiceministra funduszy i polityki regionalnej nie rozwiązuje problemu nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w nadzorowanym przez niego NCBiR, ale i ogromnych kłopotów, z jakimi zaczęły się borykać uczciwe firmy, którym przyznano dotacje w ramach programu "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe". Po wybuchu afery w NCBiR dotacje zostały wstrzymane.
W czwartek (9 marca) późnym wieczorem Jacek Żalek, wiceminister funduszy i polityki regionalnej zakomunikował na Twitterze, że podał się do dymisji. To efekt afery w NCBiR.
Trwa wojna o polityczne przetrwanie między wiceministrem Jackiem Żalkiem a szefem Partii Republikańskiej Adamem Bielanem. W tle ratowanie ich wpływów w NCBiR i próba wybrnięcia z afery dotyczącej dotacji w ramach konkursu "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe".
- W Partii Republikańskiej dzieje się dobrze. Ubieranie w całą tę aferę Adama Bielana i partii jest nadużyciem. Kto inny jest głową tej operacji - mówi minister sportu Kamil Bortniczuk, zapytany o aferę z udziałem wiceministra Jacka Żalka. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Krzysztof Bednarek złożył rezygnację ze stanowiska prezesa NCBR Investment Fund. Funkcję tę pełnił zaledwie od końca stycznia. W środę posłowie Koalicji Obywatelskiej dowodzili, że jest powiązany z obiema spółkami, które miały dostać kontrowersyjne dotacje z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Szef spółki NCBR Investment Fund, działającej w ramach NCBiR, był wspólnikiem Piotra M., który z Centrum miał dostać 123 mln zł dotacji, a przez swoją drugą wspólniczkę jest też powiązany ze "słynnym 26-latkiem", któremu przyznano 55 mln zł - to ustalenia posłów KO Michała Szczerby i Dariusza Jońskiego.
W środę Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło kontrolę w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju w związku z doniesieniami o zdumiewającej dotacji z tej rządowej agendy - podał portal Onet. CBA milczy w tej sprawie.
Prezes spółki, która ma otrzymać 123 mln zł dotacji z NCBiR, zasiada we władzach stowarzyszenia razem ze szwagrem wiceministra Jacka Żalka. W tle pojawia się mężczyzna oskarżony o wyłudzenia.
Białostocka spółka, która w ostatnich dwóch latach wykazywała straty, otrzymała z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju aż 123 mln zł dotacji na projekt dotyczący "cyberbezpieczeństwa podmorskiego". Wiceministrem w resorcie, któremu podlega NCBiR, jest podlaski poseł Jacek Żalek. Jak twierdzi, sprawa ta znana jest mu "pobieżnie".
Minister funduszy i polityki regionalnej odwołał Pawła Kucha, p.o. dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Radio Zet łączy to z ujawnioną przez tę rozgłośnię historią zdumiewającej dotacji z tej rządowej agencji.
Jak to się stało, że firma ledwie 10 dni po założeniu otrzymała 55 milionów dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju? Centrum tłumaczy, że to tylko "rekomendacja dotacji". Część firm z konkursowej listy ma jednak inne zdanie i przekonują, że zostały formalności.
Doktor Wioletta Husar-Poliszuk, politolog z Uniwersytetu Zielonogórskiego, została powołana przez ministra funduszy do rady NCBR, która opiniuje strategiczne plany i inwestycje państwa.
Nawet gdyby ktoś wymyślił maszynę czasu, ale nie wpisał się w zero-jedynkowe kryteria oceny Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, to nie dostanie dofinansowania na badania naukowe w naszym kraju. A kryteria te zależą od "bezstronnych" ekspertów.
Dziennikarze stawiają coraz więcej pytań o biznesową stronę działalności Łukasza Szumowskiego - ministra zdrowia w rządzie PiS. Najważniejsze wątki pokazujemy na naszych infografikach.
Przy przyznawaniu grantów firmom związanym z rodziną Szumowskich mogło dojść do korupcji. W kwietniu 2016 minister nauki Jarosław Gowin zawiadomił o tym CBA. Pół roku później powierzył Łukaszowi Szumowskiemu stanowisko wiceministra.
W słynnym ostatnio Narodowym Centrum Badań i Rozwoju prof. Jan Duda zarabia rocznie prawie 50 tys. zł. Ale to tylko część ogromnych dochodów Dudy seniora.
Po zaprzeczeniach Łukasza Szumowskiego, który twierdzi, że nigdy nie nadzorował Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba pokazują kolejne dokumenty, które mają zaprzeczyć jego słowom.
Dariusz Joński i Michał Szczerba znaleźli kolejne dokumenty, które coraz bardziej pogrążają ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i rozwiewają wątpliwości, jaki był jego wpływ na Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Problemy z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju i dotacjami dla spółek Marcina Szumowskiego pojawiły się, jeszcze zanim PiS doszedł do władzy. Publikujemy oświadczenia obu braci Szumowskich
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.