Radości z rozegrania pierwszego na ziemiach polskich międzypaństwowego meczu nie zmąciła nawet sromotna porażka.

Swój pierwszy mecz międzypaństwowy reprezentacja Polski rozegrała dopiero trzy lata po odzyskaniu przez Rzeczpospolitą niepodległości. Polski Związek Piłki Nożnej został wprawdzie założony już w grudniu 1919 r., ale od sportu ważniejsza była wtedy walka o granice. Koszulki na mundury zamieniło wielu piłkarzy i działaczy. Gdy wojna wreszcie się skończyła, problemem okazało się znalezienie przeciwnika. W grę wchodziły praktycznie tylko reprezentacje bliskich krajów, bo na wyprawę do tych bardziej odległych PZPN nie miał pieniędzy. Na to, by stamtąd jakaś reprezentacja przyjechała do Polski, szanse też były niewielkie, bo futbol nad Wisłą był europejskim kopciuszkiem. Z przyczyn politycznych mało kto kwapił się do meczów z reprezentacjami Niemiec, Związku Radzieckiego, a nawet Czechosłowacji (przez spór o Zaolzie) i Litwą (z powodu Wilna). Spośród państw regionu pozostawała więc reprezentacja Węgier, ale o to też nie było łatwo. Węgrzy byli bowiem futbolową potęgą i mecz z Polską nie był dla nich żadnym wyzwaniem.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Komentarze
Bardzo przyjemna i ciekawa lektura!
już oceniałe(a)ś
6
0
Wbrew temu, co napisał autor, jeden z najwybitniejszych przedwojennych polskich piłkarzy, legendarny Józef Kałuża nigdy nie grał w krakowskiej Jutrzence. Jako junior występował w tamtejszej Polonii, następnie w RKS Kraków i wreszcie w Cracovii, w której pozostał już do końca swojej kariery.
już oceniałe(a)ś
4
0
Bardzo ciekawe, dziękuję!
już oceniałe(a)ś
4
0
A jaki był wynik meczu?
już oceniałe(a)ś
0
0
"Węgrzy zwyciężyli wprawdzie, ale nas nie pokonali"

Również uważam, że to był remis!!!
:)
już oceniałe(a)ś
0
0
Patrzcie jak to wszystko w modzie również sportowej wraca. Długość spodenek i fryzury w 1922 roku takie same jak obecnych piłkarzy.
już oceniałe(a)ś
0
0