Rok 1966. Jerzy Ostrowski, konstruktor samochodów i mistrz szachowy, zostaje uprowadzony przez tajniaków. Jest przekonany, że czeka go egzekucja z zemsty za brata, ułana AK, który naraził się nowym władzom Polski.
Rok 1943. Ludwik Kalkstein, gwiazda podziemnego wywiadu, zmienia front i doprowadza do aresztowania dowódcy AK. Wanda Kuryło, jeszcze niedawno współpracownica Kalksteina, rozpoczyna misję, która może odmienić powojenne losy Polski i Europy. W tym czasie w Oświęcimiu umiera jedyny człowiek, który może jej pomóc.
Co łączy losy mistrza szachowego, zdrajcy i dziewczyny o niezwykłej urodzie, która po wojnie stanie się agentką MI6, a potem amerykańskiego kontrwywiadu? Gdzie ukryty jest bezcenny skarb, do którego chcą dotrzeć za wszelką cenę szpiedzy Hitlera, Stalina, Churchilla i Roosevelta? Czy Wandzie uda się poznać tajemnicę człowieka, którego kochała? Czy powiedzie się jej zemsta? O tym opowiada książka Macieja Siembiedy "Gambit".
Premiera: 3 kwietnia 2019 r.
Zobacz "Gambit" na KulturalnySklep.pl.
Dr Andrzej Chmielarz - historyk, specjalista od dziejów okupacji i ruchu oporu w czasie II wojny światowej. Pracuje w Wojskowym Centrum Edukacji Obywatelskiej. Współautor książki (napisanej z Andrzejem K. Kunertem) "Spiska 14. Aresztowanie generała »Grota« Stefana Roweckiego", Warszawa 1983
Dr Andrzej Chmielarz: Spytałem kiedyś zmarłego w 1987 r. Aleksandra Stpiczyńskiego, przedwojennego oficera wywiadu, a później oficera wywiadu AK i cichociemnego, kim byli najlepsi agenci w wywiadzie podziemnym. Jego zdaniem amatorzy, bo nie zdawali sobie sprawy z ryzyka prowadzonej gry i dlatego podejmowali bardzo niebezpieczne działania. Skutkowały one często dotkliwymi stratami, ale osiągane przez nich efekty były znakomite. Poza tym amatorzy z reguły nie wchodzili w żadne układy z przeciwnikiem, nie prowadzili podwójnej gry.
Maciej Siembieda opowiada o swojej najnowszej książce
- Kalkstein (1920-94), bardzo utalentowany młody człowiek, trafił do wywiadu około 1941 r. i zorganizował działającą z powodzeniem siatkę o kryptonimie "Hanka". Udało mu się m.in. umieścić swoją narzeczoną Blankę Kaczorowską (1922-2002) w szpitalu wojskowym w Siedlcach, gdzie zdobywała informacje o ruchu jednostek niemieckich na froncie, co wynikało z przypływu i liczby rannych.
- Nie wiem, to kwestia gustu, może miała w sobie coś, czego zdjęcia nie są w stanie uchwycić. Siatka Kalksteina dysponowała jakimiś wtyczkami na lotnisku na Okęciu, mamy parę nie do końca zweryfikowanych informacji dotyczących zwerbowania pod szyldem wywiadu brytyjskiego jednej z urzędniczek niemieckich, która dostarczała im cennych wiadomości. Ulokowana na Okęciu agentka przekazała informacje o ruchu samolotów, mapę lotnisk niemieckich w Europie.
Kalkstein chwalił się potem, że zdobył plany Wilczego Szańca, czyli kwatery głównej Hitlera w dzisiejszej Gierłoży.
Nie sądzę, by to była prawda, nie ma tego w raportach, a meldowano znacznie drobniejsze rzeczy. Informacje, choć może nie tak spektakularne, jak przedstawiał to po wojnie w śledztwie Kalkstein, były ważne i rozkazem z 11 listopada 1941 r. został on odznaczony Krzyżem Walecznych. Działalność siatki Kalksteina została przerwana wiosną 1942 r. - według własnych zeznań załamał się po czterech miesiącach śledztwa, ale nie mamy pewności, czy to prawda. W każdym razie w listopadzie 1942 r. wyszedł z al. Szucha już jako agent niemiecki. Nie wiemy, ile wpadek można im przypisać. Aresztowany kpt. Trojanowski "Radwan" miał zostać wskazany przez Kaczorowską. Pytanie, skąd mogła go znać, pozostaje bez odpowiedzi. Zachowane dokumenty niemieckie wskazują, że przyczyną aresztowania Trojanowskiego była wsypa siatki śląskiej. "Radwan" poszedł na współpracę z Niemcami, a tymczasem wszystkie dalsze wsypy przypisywane są Kalksteinowi, Kaczorowskiej i Świerczewskiemu. Czy przynajmniej część z nich nie jest dziełem tego pierwszego?
- Niemcy aresztowali go na początku kwietnia 1942 r. 15 maja została aresztowana jego matka Ludwika, a w czerwcu jego siostra Nina, żona Świerczewskiego. Miała bardzo ciężkie śledztwo, po pójściu Kalksteina na współpracę z Niemcami została zwolniona, ale już parę miesięcy później zmarła. Niewiele wiemy o tym, jak wyglądały relacje Kalksteina z siostrą, ale mógł się z jej powodu załamać.
Opowiadał potem, że chciał być Wallenrodem, w co nie wierzę. Jako agent niemiecki rozpracowywał wywiad AK od lata 1942 r. do 1944 r.
Jego przewerbowanie stanowiło wielki sukces gestapo - żaden inny pion KG AK nie poniósł tak ciężkich strat jak Oddział II. Wpadli szefowie wydziałów i kierownicy siatek, straty szły w setki ludzi, a praca wywiadu została w 1943 r. na kilka miesięcy wręcz sparaliżowana.
- Myślę, że zadziałał efekt kuli śniegowej. Gdy Niemcy aresztowali "Górskiego", czyli kpt. Rogińskiego, i przechwycili jego archiwum, to uzyskali znaczny wgląd w działalność wywiadu AK i co najważniejsze - dane pozwalające na identyfikację źródeł informacji. Wpadki na Śląsku i Pomorzu przypisuje się niekiedy Kalksteinowi, ale według mnie to efekt zdobycia dokumentacji akowskiego wywiadu, choć nie można wykluczyć, iż pomogła zdrada "Radwana".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze