Sejm elekcyjny wybrał na króla Polski i wielkiego księcia Litwy 37-letniego Władysława IV Wazę, najstarszego syna zmarłego w kwietniu Zygmunta III Wazy. W przeciwieństwie do trzech poprzednich elekcji viritim, czyli dokonanych przez ogół szlachty (Henryka Walezego, Stefana Batorego i Zygmunta III), elekcja Władysława IV była bardzo spokojna. Wcześniej jako następcę wskazał go ojciec, a poparli także młodsi, przyrodni bracia - Jan Albert, Karol Ferdynand, Aleksander Karol i Jan Kazimierz. Na Władysława IV zagłosowało 3543 szlacheckich elektorów. 13 listopada król zaprzysiągł artykuły henrykowskie i pacta conventa po raz pierwszy połączone we wspólny akt.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Władysław IV pierwszy opodatkował tabakę
Kilka minut po godz. 20 na stacji kolejowej w Rogowie niedaleko Łodzi 48-osobowy oddział Organizacji Bojowej Polskiej Partii Socjalistycznej napadł na pociąg z konwojem pocztowym, w którym przewożone były pieniądze. Gdy jedna grupa bojowców opanowała lokomotywę, inna na dźwięk trąbki zaczęła ostrzał chronionych przez wojsko wagonów pocztowych, a kolejna wrzuciła do niego bombę, która zabiła żandarma i raniła 13 żołnierzy. Mimo to znajdująca się wewnątrz obsługa nie chciała otworzyć wagonu. Jego drzwi zniszczył dopiero dynamit, raniąc kolejnych pięć osób. Łupem bojowców, którzy nie ponieśli żadnych strat, padło ponad 30 tys. rubli. Akcją dowodził Józef Montwiłł-Mirecki. Rok później wpadł w ręce ochrany, a 9 października 1908 r. został powieszony na stokach Cytadeli.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Legioniści Józefa Piłsudskiego za drutami
Bolszewicy, którzy swoją rewolucję zaczęli poprzedniego dnia, zajmując kluczowe obiekty w Piotrogrodzie: centrale telefoniczne, pocztę główną, mosty na Newie, szturmują Pałac Zimowy. To siedziba rządzącego dotąd Rosją rządu tymczasowego kierowanego przez Aleksandra Kiereńskiego. 25 października według obowiązującego wówczas w Rosji kalendarza juliańskiego (8 listopada wedle kalendarza gregoriańskiego) o godzinie 2.10 Pałac Zimowy jest rękach czerwonych. Lenin ogłasza przejęcie władzy przez tymczasowy rząd robotniczo-chłopski zwany też radą komisarzy ludowych i staje na jego czele. To początek rewolucji bolszewików, która okaże się kolejną po I wojnie światowej hekatombą spadającą na społeczeństwo dawnego imperium Romanowów.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
* Niemieckie miliony wyniosły Lenina do władzy. "Robi dokładnie to, czego sobie życzymy"
* Bolszewicy energicznie zabrali się do budowy „nowego świata”. Niektóre dokonania przetrwały do dziś
* Człowiek, który wydał nakaz aresztowania Lenina
* Car obok Lenina, czyli polityka historyczna Rosji Putina
„Panowie są wolni. Mam rozkaz kanclerza Rzeszy towarzyszyć panom do Berlina. Nie ma chwili do stracenia” - Józef Piłsudski i Kazimierz Sosnkowski więzieni w twierdzy magdeburskiej usłyszeli te słowa od hrabiego Harry’ego von Kesslera, , wysłannika rządu niemieckiego. Obaj Polacy zostali uwięzieni latem 1917 r. po kryzysie przysięgowym w legionach. Niemcy żądali od nich zobowiązania, że nie podejmą walki z Niemcami o granice, ale Piłsudski odmówił. W Niemczech wybuchła rewolucja, wrzało także na ziemiach polskich, i rząd w Berlinie postanowił więc uwolnić Piłsudskiego, bo tylko on mógł uspokoić nastroje Polaków. Trzy dni później Komendant przybył pociągiem do Warszawy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Przez cały niemal okres międzywojenny przyjazd Piłsudskiego do Warszawy ilustrowany był zdjęciem zrobionym dwa lata wcześniej. Dlaczego?
Tego dnia ukazała się czwarta płyta długogrająca Led Zeppelin z piosenką „Stairway to Heaven” („Schody do nieba”), którą wielu uważa za rockowy utwór wszech czasów, klejnot muzyki rozrywkowej. Kompozycja wokalisty Roberta Planta i gitarzysty Jimmy’ego Page'a to akustyczna ballada, popowa piosenka i ostry rock and roll w jednym. - Połączyłem w całość kilka fragmentów, które powstały osobno. A jedno z kluczowych założeń było takie, że tempo ma cały czas, od początku do końca, rosnąć - opowiadał Page. Recenzent „Rolling Stone" pisał, że to utwór nieśmiały i poetycki, a „New York Times” zauważył, że „w tym heavymetalowym bałaganie jest wielka sztuka". Utwór nigdy nie został wydany na singlu.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze