W styczniu zwycięskie mocarstwa zaprosiły Polskę do udziału w konferencji pokojowej w Wersalu, podczas której miały zaprowadziły nowy ład światowy i wytyczyć nowe granice w Europie. Ale jak miały one przebiegać nikt u progu 1919 r. nie miał pojęcia. Sytuacja wewnętrzna również była bardzo trudna.
Na zdjęciu wizyta Marszałka Józefa Piłsudskiego w Siedlcach, odbyta podczas podróży Piłsudskiego do Brześcia.
Polacy z radością witali upadek zaborców i własne państwo, ale żyjące na jego obszarze mniejszości narodowe - Żydzi, Ukraińcy, Białorusini, Litwini czy Niemcy - nie byli pewni jak będzie ich przyszłość. Na ulicach wrzało, agitatorzy komunistyczni wzywali do rewolucji, a narodowcy do oczyszczenia ziem polskich z obcych.
Na zdjęciu most zniszczony przez Niemców w czasie bitwy pod Lesznem w 1919 r.
Prawica i lewica, zantagonizowane na długo przed wybuchem wojny, toczyły ostry bój o władzę i rząd dusz. Lewica wprawdzie tworzyła rząd, ale poparcie większości społeczeństwa było po stronie Narodowej Demokracji i innych prawicowych ugrupowań. Potwierdziły to wybory do Sejmu Ustawodawczego przeprowadzone 26 stycznia.
Na zdjęciu banknot o nominale jednej marki polskiej.
Ludzie w większości cieszyli się niepodległością, emocjonowali zabiegami w sprawie przyszłych granic i śledzili sytuację na frontach.
Na zdjęciu kobiety dekorują kwiatami mundury żołnierzy Wojska Polskiego.
Polska w ciągu czterech lat wojny została zniszczona, a okupacja niemiecka wyssała z niej najbardziej wartościowe soki. Głód zaglądał do domów, a niepewna przyszłość
wzbudzała lęk.Mimo to entuzjazmu nie brakowało. "Mam to gnębiące poczucie, że za mało daję z siebie" - zanotowała Maria Dąbrowska 16 stycznia 1919 r. "Przychodzi mi coraz częściej na myśl, żeby wziąć urlop i iść do polowego szpitala na twardą bez zastrzeżeń służbę sanitarną, na którymkolwiek z naszych Leonidasowych frontów" - pisała.
Na zdj zwolnieni przez Niemców polscy górnicy koczują w budynku polskiej szkoły na Górnym Śląsku.
Na zdjęciu handel odzieżą i nakryciami głowy na bazarze na warszawskim Muranowie.
Transport oddziałów armii generała Józefa Hallera z Francji do Polski. Żołnierze na platformie kolejowej przewożącej czołg Renault FT-17.
Obóz ludności polskiej wycofującej się razem z oddziałami 5 Dywizji Syberyjskiej.
5 Dywizja Syberyjska - odwrót oddziałów wojskowych z Syberii.
Dzieci ze szkoły powszechnej numer 11 w Warszawie, większość boso, przygotowują się do parady ku czci prezydenta USA Herberta Hoovera.
Zniszczenia dokonane przez Grenzschutz w pałacu hrabiny Anieli Potulickiej w Potulicach.
Ludność przed zniszczonymi budynkami w miejscowości Sokolniki koło Lwowa.
Ludność przed zniszczonymi budynkami w miejscowości Sokolniki koło Lwowa.
Kompania Wysokogórska w marszu przez Dolinę Jaworową w trakcie operacji zajęcia Spisza.
Wszystkie komentarze
Zwracam uwagę na zdjęcie nr 7 - widać jak inni fizycznie byli ówcześni ludzie. Nie jestem ci ja bynajmniej koszykarzem, ale nawet mnie czołg FT-17 sięga u szczytu wieży mniej więcej do daszka czapki. Tymczasem jak się czyta przedwojenne normy przy poborze do wojska, średni wzrost poborowych wynosił 159 cm... A zarazem tyrali jak konie; średni etap dziennego przemarszu dywizji piechoty wynosił 30 km normalnie i 40 km "w pościgu" (co wbrew nazwie często oznaczało akurat odwrót ;-) i wszystko to z ekwipunkiem ważącym łącznie na żołnierza 28 kg w lecie i 34 kg w zimie.
Dziękuję Ci, kapitanie. Pan jak zwykle: rzeczowo, na temat i ciekawie . Pozdrawiam!