Uczestnicząc w operacji CIA, wpadł w pułapkę zastawioną przez Chińczyków, którą zapewne można było przewidzieć. Był w ich rękach 20 lat, trzy miesiące i 14 dni, stając się najdłużej przetrzymywanym w niewoli amerykańskim jeńcem w dziejach. - Z głębokim żalem zawiadamiamy, że syn Państwa został uznany za zmarłego - napisał do rodzin Johna Downeya i Dicka Fecteau dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej Walter Bedell Smith. List nosił datę 4 grudnia 1953 r. Wojna koreańska kilka miesięcy temu została zakończona zawieszeniem broni. Downey i Fecteau, oficjalnie pracownicy Pentagonu, zaginęli rok wcześniej na pokładzie samolotu wykonującego cywilny lot między Koreą Południową a Japonią. Nic z tego nie jest prawdą. Downey i Fecteau byli agentami CIA, zaginęli podczas wykonywania brawurowej misji w ramach ściśle tajnej operacji 'Tropic'. I obaj żyli, choć tego ich szef wtedy i jeszcze długo potem nie wiedział.
W cyklu 'Ale Historia' przybliżamy wam wydarzenia, których mogliście nie słyszeć w szkole. Przypominamy też o ludziach, bez których świat wyglądałby zupełnie inaczej. Czytajcie 'Ale Historię' co tydzień i oglądajcie nasze materiały wideo. Wszystkie odcinki 'Ale Historii' znajdziecie
tutaj.
O tajnych operacjach CIA i historii służb specjalnych przeczytaj w książkach >>
Wszystkie komentarze