Wirusy są znacznie bardziej odporne na środki dezynfekujące niż bakterie, ale koronawirus SASR-CoV-2 ma otoczkę lipidową, którą alkohol niszczy. Środek do dezynfekcji należy wetrzeć w dłonie do sucha.
Większość dostępnych na rynku preparatów antybakteryjnych zawiera taki procent alkoholu. Jednak sama nazwa „antybakteryjne” nie oznacza wcale, że preparat na pewno niszczy także wirusy. Bywa, że preparaty dezynfekcyjne zawierają jedynie substancje przeciwbakteryjne, które nie działają na wirusy.
Przez dziesięciolecia istniały na rynku produkty z silnym środkiem przeciwbakteryjnym, triklosanem, który występował we wszystkim, od mydeł po pastę do zębów. Jednak badania wykazały, że triklosan może być szkodliwy dla układu hormonalnego człowieka, a Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zakazała jego stosowania w produktach higienicznych pod koniec 2017 r.
Trzeba pamiętać, że żel jest wyjściem awaryjnym. Jeśli tylko mamy możliwość umycia rąk mydłem, jest to bardziej polecane niż stosowanie żelu! Im dłużej i dokładniej myjemy ręce, tym lepiej.
Życzysz sobie więcej zdrowia? Zapisz się na nasz newsletter
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Byłoby dobrze, gdyby myli nie tylko ręce.
Tak, o ile są na bazie alkoholu. Aby zabić większość wirusów znajdujących się na dłoniach, trzeba użyć do dezynfekcji preparatu o co najmniej 60-proc. zawartości alkoholu".
Ktoś coś z tego rozumie? Efekt zabaw z leadem?
Też mam wrażenie, że ktoś zbyt dogłębnie testował środki odkażające na bazie alkoholu. Ewidentnie skrót myślowy jest tu znaczny i znany chyba jedynie autorce.
polak wypije alkohol . niezaleznie od jego postaci , czysta zwykla, woda brzozowa, dykta - tzw denaturka itp itp, przecie nie bedzie "marnowac" tego na glupie wirusy czy inne bakterie.
Nawet Izopropanol (alkohol izopropylowy) ? Tez można użyć do zabicia wirusa.
na pewno dla bakterii, a jesli chodzi o ludzi - jest podejrzewany
Polak zalewa robaka, ręce to ręce..
Wszystko się zgadza. Od dawna wiadomo, że do higieny jamy ustnej, przewodu pokarmowego, jelit, należy także alkohol używany dezynfekcyjnie i antybakteryjnie w ilościach umiarkowanych (też są od dawno na to badania). Powtórzę jeszcze raz: w ilościach umiarkowanych, ze szczególnym akcentem na słowo "umiarkowanych". Czyli warto też pamiętać, że można używać alkoholu jako środka wirusobójczego
do użytku zewnętrznego i wewnętrznego.