Rynek samochodów używanych przypomina loterię. Lecz jest firma, która tworzy bezpieczne warunki dla klientów, by mogli cieszyć się ze swoich pojazdów przez długie lata. O dobrych praktykach sprzedaży opowiada Karolina Topolova - szefowa AAA Auto.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Rynek samochodów używanych w ostatnich latach stał się bardzo wymagający. Co stoi za sukcesem Państwa firmy?

Nasza firma zawsze uważała bezpieczny zakup samochodu przez swoich klientów za priorytet. AAA Auto obchodzi 30-lecie istnienia na rynku, a to najlepszy dowód na to, że klienci są zadowoleni z naszych usług. W Europie Środkowej sprzedajemy rocznie około 90 tys. samochodów. W tym roku nasz wysiłek został doceniony i otrzymaliśmy prestiżowy tytuł Bezpieczna Firma 2022. Bardzo cenimy sobie nagrodę właśnie w tej kategorii i jest to dla nas zachęta do dalszej pracy.

W jaki sposób dbają Państwo o bezpieczeństwo kupujących?

Każdego roku inwestujemy setki tysięcy złotych i tysiące godzin pracy w sprawdzanie samochodów pod kątem ich pochodzenia, historii, stanu technicznego, stanu prawnego oraz właściwości jezdnych podczas jazdy próbnej. Oferujemy również dożywotnią gwarancję na legalne pochodzenie pojazdów, ubezpieczenie od wad mechanicznych do 36 miesięcy, a także możliwość wymiany auta na inne w ciągu 10 dni od zakupu bez podania przyczyny.

Przy tak wymagających przeglądach z pewnością znajdzie się wiele aut, które nie nadają się do zakupu. Ile nie przejdzie selekcji?

Aż 70 proc. samochodów zakupionych w Polsce nie przechodzi przez naszą sieć z powodu różnych usterek. W autach sprawdzamy 260 różnych parametrów. Jak wcześniej wspomniałam, badamy ich historię – szczególnie realny przebieg, korzystając z profesjonalnych baz danych. Ponadto duży nacisk kładziemy na legalność pojazdów, by wyeliminować jakiekolwiek próby oszustwa.

Jakie są warunki zakupu używanego samochodu? Mają Państwo jakieś ograniczenia co do wykupu?

Naszym celem jest odkupienie tylko tych samochodów, za które możemy ręczyć w późniejszej sprzedaży. Zadowolenie klientów jest dla nas nadrzędną wartością i robimy wszystko, by liczba reklamacji była jak najniższa. Unikamy aut starych z importu, z nieustaloną historią, aut po powodziach i poważnych wypadkach drogowych. Preferujemy samochody z pierwszą rejestracją w Polsce i po pierwszym lub drugim właścicielu. Mogę z dumą powiedzieć, że stworzona przez nas struktura eliminuje pojazdy, których zwyczajnie nie należy oferować klientom.

Dlaczego lepiej kupić samochód w salonie samochodowym niż poprzez prywatne ogłoszenie?

Decydując się na zakup samochodu od osoby prywatnej, narażamy się na duże ryzyko. Sprawdzenie samochodu u prywatnego sprzedawcy jest kłopotliwe, bo trzeba wybrać się do stacji diagnostycznej. Następnie musimy zmierzyć grubość lakieru pod kątem ukrytych napraw czy sprawdzić historię auta w dostępnych rejestrach. Prywatni właściciele często nie pozwalają nawet na wystarczająco długą jazdę próbną. Poza tym reklamacja jest bardziej skomplikowana u osoby prywatnej niż u dużego dealera, który często oferuje możliwość bezpłatnej zmiany auta w ciągu kilku dni. Jeśli pomimo całego ryzyka klient decyduje się na zakup samochodu prywatnie, polecam unikać samochodów importowanych, które są obarczone największym ryzykiem, i skorzystać z porady zaufanego mechanika, który jest w stanie znaleźć ewentualne usterki.

Rozmawiał Robert Przeliorz

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.