Z prezesem zarządu Jarosławem Grobelnym, rozmawia Wojciech Grabarczyk.
Na pewno poprzedni rok to dalsze otwieranie drzwi dla nas na rynkach rozwijających się i budowanie relacji dobrego wizerunku w Afryce. Obecnie wiele dzieje się tzw. pocztą pantoflową, którą uważam za jedno z najciekawszych rozwiązań marketingowych. Niewątpliwie był to rok bardzo pracowity. Powołaliśmy do działania w moim ukochanym Sudanie Południowym INTEREKO ENERGIA South Sudan. Jest to nowa forma współpracy, która działając zgodnie z SDG będzie budować zrównoważoną rzeczywistość. Jej nowy model transformacji ekologicznej, spójny z Agendą 2030, stworzy możliwości powiązania strategicznych kierunków różnorodnego rozwoju w wielu obszarach w celu kształtowania zrównoważonej przyszłości Sudanu Południowego. Zadaniem INTEREKO ENERGIA South Sudan jest stworzenie efektywnych powiązań i uruchomienie współpracy pomiędzy partnerami społeczno-gospodarczymi, środowiskami naukowymi i lokalnymi interesariuszami. Mimo bardzo trudnego rynku oraz aspektów politycznych, nie poddajemy się i widzimy ogromne pole do współpracy w tamtym rejonie. Jest to dla mnie osobiście coś nowego, ale wierzę, że we współpracy z lokalnymi przedstawicielami regionu uda nam się wdrożyć zakładane projekty. Kolejnym ważnym i ciekawym elementem jest podjęcie we wrześniu ub.r. współpracy partnerskiej z Radą Stanów Zjednoczonych ds. Globalnego Rozwoju (United States Council on Global Development), aby wdrażać projekty z zakresu gospodarki odpadami i ochrony środowiska. USCGD to grupa konsultingowa z siedzibą w Waszyngtonie. Pracuje na poziomie rządowym, aby zapewnić kompleksowe, zorientowane na wzrost rozwiązania problemów, które występują we wszystkich krajach świata. USCGD może zapewnić rozwiązania „pod klucz", od planowania i pozyskiwania, aż po finansowanie i zarządzanie projektami. Osobiście patrzę bardzo optymistycznie w przyszłość, pomimo różnych również negatywnych symptomów, które dochodzą do nas z rynku o zbliżającej się recesji. My się tego nie boimy. Zakładamy rozwój zdecydowanie jeszcze bardziej ekspansywny, a tak naprawdę życie pokaże, co uda nam się z tego wszystkiego zrealizować.
Głęboko wierzę, że środowisko każdemu jest bliskie. To ono nas otacza i my musimy w nim funkcjonować i żyć. Wielu zauważa, że jego jakość się pogarsza – tym samym obniża się jakość naszego życia. Mam nadzieję, że misja bezpośredniego informowania o faktycznym stanie rzeczy, którą przyjąłem, jest dobrym rozwiązaniem. Nie boimy się mówić jak jest i pokazywać skutków naszej egzystencji na planecie – to faktycznie jest ostatni moment, aby się obudzić i zacząć coś z tym robić. Aczkolwiek biznes jest bezduszny, a my byśmy chcieli jednak sprawić, żeby choć odrobina empatii pokazała się w tej relacji – nie chcemy patrzeć tylko na statystyki, cyfry i profity. Wierzę, że wprowadzenie ESG w Europie powinno zmienić pewne nastawienie. Myślę, że będzie się dużo działo na przestrzeni najbliższych lat. Niestety wiele firm może wypaść z obiegu w związku z tym, że nie będą w stanie funkcjonować w nowej rzeczywistości ESG – czyli środowiska, odpowiedzialności społecznej i korporacyjnego ładu. Wiele zależy od nas. Naszych chęci i determinacji naszej pracy.
Globalizacja stała się w jakiś sposób obnażona, ale z drugiej strony w dobie nowoczesnych technologii, ja nie widzę możliwości odwrotu. Jest to jednak dość mocny system naczyń powiązanych. Żyjemy na jednej planecie, a Państwa to w pewnym sensie wioski. Musimy zacząć myśleć o tym, co wpływa na jakość naszego życia i nie mam na myśli zysku materialnego. Zmiany w środowisku są oczywiście nieodwracalne, ale mamy możliwość zmiany mentalności w codziennym życiu i poświęcić jakiś aspekt na zadbanie o nasz dom. Pracujemy na trudnym rynku, ale dzięki temu, że Polacy mają czystą kartę w kontekście historycznym – nie jesteśmy obciążeni łatką kolonialną – potrafimy łatwiej zdobyć zaufanie. Budujemy trwałe relacje z naszymi klientami, proponujemy nieszablonowe rozwiązania wykorzystując nasze wieloletnie doświadczenie i ogromną wiedzę, czy co najważniejsze, prowadzimy politykę otwartej księgi. Dzięki czemu jesteśmy transparentni i wiarygodni.
Ekspansja kolejnych regionów. Dzięki współpracy z Radą Stanów Zjednoczonych ds. Globalnego Rozwoju będziemy bardzo mocno aktywizować się na rynku Amerykańskim, który również potrzebuje pomocy nie mniej niż nasi południowi partnerzy. Aktualnie rejestrujemy spółkę w Waszyngtonie – Intereco Energy, która będzie w naszym imieniu działała na terenie tzw. Nowego Świata. Bardzo mocno idziemy w alians polsko-amerykański, pielęgnując naszą przyjaźń, która w przyszłości może przynieść wiele dobrego. Na pewno nadal będziemy pracować na południu i wdrażać w życie nasze idee w krajach rozwijających się. Jest bardzo dużo miejsc, w których mamy szerokie pole do działania. Raduje mnie, że w wielu miejscach jesteśmy pozytywnie odbierani i spotykamy ludzi, którzy czują podobnie jak my. Generalnie w krajach Afrykańskich dużo się dzieje, m.in. Liberia w końcu przystępuję do organizacji międzyrządowej, gdzie mieliśmy przyjemność być na początku zeszłego roku. Początkowe rozmowy i negocjacje zwykle trwają dość długo, ale głęboko wierzę, że teraz ta współpraca na wielu płaszczyznach nabierze rozpędu. Niestety przekonywanie władzy, że to słuszny kierunek trochę czasu zajmuje. Najważniejsze jest znalezienie wspólnych celów. Z jednej strony zaspokojenie biznesowe, z drugiej misyjne. Oczywiście wszystko da się zrobić, tylko trzeba wyłączyć aspekt pazerności. Jeżeli tak podejdziemy do sprawy, to wszystko da się zorganizować, a zysk będzie siłą wypadkową i konsekwencją uczciwej pracy. Wierzę, że jest jeszcze szansa dla naszego środowiska. Spotykamy wielu przychylnych ludzi i dopóki starczy nam sił – będziemy walczyć o naszą planetę.
Rozmawiał Wojciech Grabarczyk