Futurystyczna sala koncertowa Cavatina Hall w Bielsku-Białej otrzymała ekologiczny certyfikat BREEAM. To potwierdzenie, że została zaprojektowana i zbudowana zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Polska jest liderem „zielonych" budynków w Europie Środkowo-Wschodniej, czyli takich, które spełniają rygorystyczne wymogi w zakresie ochrony środowiska – wynika z najnowszego raportu Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego. Tylko w zeszłym roku powstało 197 nowych budowli tego typu, a w sumie jest ich 845. Ich powierzchnia użytkowa przekroczyła 17 mln mkw. Wśród nich jest tylko jedna sala koncertowa.

Budynek jak statek kosmiczny

Futurystyczna Cavatina Hall, zbudowana w miejscu dawnych budynków Polsportu w Bielsku-Białej, zwraca uwagę niezwykłą bryłą. Przypomina statek kosmiczny, który wylądował w parku niedaleko stacji kolejowej Lipnik. Budowla to sześciokondygnacyjny biurowiec o powierzchni ponad 9 tys. metrów kwadratowych, zwieńczony wielkim tarasem na dachu z pięknym widokiem na Beskidy. Charakterystycznym elementem jest przypominająca muszlę, przeszklona bryła sali koncertowej, która może pomieścić nawet tysiąc osób.

Cavatina Hall to jedyna sala koncertowa w Polsce, która może się pochwalić certyfikatem BREEAM. To znaczy, że zastosowane tu materiały budowlane i wykończeniowe są korzystne dla naszego zdrowia oraz samopoczucia, a ich produkcja przebiega z ograniczaniem negatywnego wpływu na środowisko. Budynki poddane certyfikacji są oceniane aż w 10 kategoriach. Są to m.in. zarządzanie projektem, energooszczędność oraz właściwości materiałów wykorzystanych do budowy i wykończenia budynku, komfort użytkowania budynku, sposób zarządzania gospodarką wodno-ściekową i odpadami, sposób zagospodarowania terenu wokół budynku, rozwiązania, które zastosowano w celu ograniczenia emisji zanieczyszczeń. Cavatina Hall otrzymała certyfikat na poziomie excellent, co znaczy, że 70-84 proc. wymaganych kryteriów zostało tutaj zrealizowanych.

Nikt nie musi pamiętać o gaszeniu świateł

– Na każdym etapie budowy konsultowaliśmy się z ekologiem. Zależało nam, by nasze działania miały jak najmniejszy wpływ na środowisko – mówi Piotr Jasiński, architekt i dyrektor działu projektowania. Dodaje, że wysoką efektywność energetyczną budynku zapewnia m.in. energooszczędne oświetlenie. – Nikt tutaj nie musi pamiętać o gaszeniu świateł. Zapalają się automatycznie, reagując na czujniki ruchu, i same gasną – mówi Jasiński.

W tym budynku nawet windy oszczędzają energię. Kieruje nimi specjalny algorytm, który minimalizuje tzw. puste przebiegi.

Przestrzeń biurowa w Cavatina Hall w Bielsku-Białej
Przestrzeń biurowa w Cavatina Hall w Bielsku-Białej Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl

W biurach jest mnóstwo zieleni. Nie chodzi tylko o rośliny, które ustawione są w przestrzeniach między biurkami. Pokryte są nią całe ściany powierzchni biurowych. – Dzisiaj każdemu pracodawcy powinno zależeć na tym, by zapewnić pracownikom przyjazne otoczenie i miejsce do odpoczynku. Nawet jeśli będzie to kosztowało nieco więcej, opłaci się, bo ludzie będą pracować wydajniej – mówi Krzysztof Wilczak, leasing manager w Cavatina Hall. W budynku jest kilka tarasów, na których można zrobić sobie przerwę w pracy, ale jeden jest wyjątkowy – to wielki taras na dachu części biurowej, skąd rozpościera się wspaniały widok na miasto i na Beskidy.

Nie ma znaczenia, gdzie usiądziemy

Dla osób, które do biura wolą przyjeżdżać rowerem, zorganizowano stojaki, szatnie i prysznice, żeby można się było przebrać przed pracą i po niej. Projektanci zadbali też o ich bezpieczeństwo. – Zwykle w biurowcach montuje się klimatyzację napełnianą szkodliwym dla zdrowia freonem. U nas niską temperaturę zapewnia woda lodowa. Jeśli doszłoby do awarii i wycieku, jest ona neutralna dla środowiska i bezpieczna dla człowieka – wyjaśnia Jasiński. Wentylacją budynku sterują czujniki dwutlenku węgla. Z powietrza, które opuszcza budynek, odzyskiwane jest ciepło. W chłodne dni wspomaga ono system ogrzewania budynku.

Sercem budowli jest jednak piękna sala koncertowa. Marcin Smolik, dyrektor naczelny i programowy Cavatina Hall, zapewnia, że pod względem akustyki oraz technologii jest jedną z najnowocześniejszych w Polsce. Zastosowano tu najnowsze technologie sceniczne i audiowizualne – od mikrofonów przez śledzenie dźwiękiem i światłem po system informacji wizualnej.

Sala koncertowa Cavatina Hall w Bielsku-Białej
Sala koncertowa Cavatina Hall w Bielsku-Białej Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl

W sali koncertowej nie ma znaczenia, gdzie usiądziemy, bo dzięki nowoczesnym urządzeniom do immersji dźwięku widzowie w każdym miejscu słyszą dokładnie do samo. – Kto raz wysłucha koncertu w naszej hali, nie będzie chciał już słuchać muzyki nigdzie indziej – przekonuje Smolik. Zachęca, by każdy sam się o tym przekonał.

CZYTAJ WIĘCEJ
icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Komentarze
Znakomicie - rozumiem, ze to z budżetu na „kulturę” - zatem poproszę o informacje o repertuarze na najbliższe miesiące, o ile (rozumiem, istnieje tam orkiestra symfoniczna), a przyzwoicie opłacani muzycy ćwiczą na próbach Mozarta, Beethovena, nie tracąc czasu na imprezy typu „Zenek - Symfonicznie - Unplugged”…
@Sopotpozdrawiasuwerena
Już sprawdziłem - nie posiadają koncertowego fortepianu….
już oceniałe(a)ś
7
0
@Sopotpozdrawiasuwerena
Białystok wybudował za ogromne pieniądze operę, w której przeważnie odbywają się pokazy mody i galę boksu
już oceniałe(a)ś
5
1
@Sopotpozdrawiasuwerena
To z budżetu prywatnego, stąd nazwa i brak zobowiązań.
już oceniałe(a)ś
4
0
@massala
Nawet jeżeli repertuar Opery i F. Podlaskiej podupadł od czasu przejęcia nad nią kontroli przez ludzi nominowanych przez obecnego pisowskiego marszałka województwa, który występował w disko-polo, to i tak jest to obiekt, który białostoczanom się zwyczajnie należał. Dotychczas największą salą w mieście był Klub Garnizonowy.
Teraz Białystok ma wspaniały budynek. Niestety nie ma jak dojechać do miasta, więc nie ma co na razie liczyć na występy gwiazd światowej sławy.
już oceniałe(a)ś
0
0
W artykule brakuje jedynie informacji, skąd taka dziwna nazwa się wzięła... i ten Hall jeszcze do tego. W ogóle do Bielska nie pasuje.
@mm_1976
A Marriot w jaki sposób pasuje do Warszawy, a Gołębiewski do Pobierowa. Ktoś płaci, to wybiera sobie nazwę. Ale co tam, ponarzekać zawsze można. Tylko niech też i Holiday Inn przemianują, bo do Łodzi nijak nie pasuje, do Warszawy zresztą też.
już oceniałe(a)ś
2
1
A skąd jest ta energia elektryczna , którą oszczędzają windy – dlaczego o tym ani słowa – perowskity na szybach?

”[D]zięki nowoczesnym urządzeniom do immersji dźwięku widzowie w każdym miejscu słyszą dokładnie do samo” – to raczej przeczy prawom fizyki, co zasiewa wątpliwości w innych kwestiach, niestety.
@lukasiklukasic
"dokładnie to samo" to nikt nie słyszy, bo mamy różne receptory. za to niemal dokładnie tak samo wku.. ją kaszlący słuchacze, co w moim przypadku oznacza, że zostaję w domu i za uskładane za niewydane na bilety do f. szczecińskiej pieniądze umieszczam CD w dobrym odtwarzaczu i sięgam po szklaneczkę mocniejszego i pokasłując umieszczam zad w fotelu i...w ostatniej chwili przypominam sobie, że to zakazany twórca radziecki Szostakowicz, więc wyłączam gada.a w filharmonii to by go nikt nie mógł zatrzymać. poszło w pierony!!
już oceniałe(a)ś
2
0
bullshit i greenwashing w jednym
@buzen
nie do końca, mimo komercjalizacji, BREEAM jest wiarygodnym systemem certyfikacji. Korzystają z niego głównie korporacje, które po certyfikacie mogą oszacować koszty użytkowania biurowca w jakiejś Polsce, czy Kazachstanie. Budynek z certyfikatem ma gwarancje, że będzie tam działała wentylacja, że nie będzie zbudowany na wysrankach, że koszt klimatyzacji i ogrzewania nie będzie nieprzewidywalny.
już oceniałe(a)ś
1
0
W Białymstoku istnieje od dekady gmach opery projektu prof. Budzyńskiego.
Bardziej zielonej sali koncertowej nie ma chyba na świecie.
Niem ma BREEAMu ani LEED, bo inwestor go nie zamawiał, ale jest prawdziwie zrównoważonym budynkiem, a nie jakiś tam green-washing na papierze. Np. całą deszczówkę odprowadza na własny teren.
Chciałbym również zobaczyć wskaźniki zapotrzebowania na energię obu budynków.
W ogóle, to skandal, że w dobie katastrofy klimatycznej i transformacji energetycznej nie mamy informacji o energooszczędności budynków publicznych - to powinna być informacja zaraza pod tytułem - tyle i tyle kWh/m2/rok. Wtedy możemy rozmawiać o "zieloności" tego budynku. BREEAM nie ma stałego klucza oceniania, zmienia go w zależności od potrzeb, znają go tylko specjaliści, a dla zwykłego obywatela, wyborcy w demokracji, zostaje lakoniczne "zielony budynek" z excellent BREEAM.
Żeby chociaż dziennikarz więcej rozumiał z tego co napisał.
już oceniałe(a)ś
3
1
Parę pytań odnośnie enigmatycznej nazwy Cavatina Hall w Bielsku-Białej.
Dlaczego sala posiada nazwę angielską?
Czy wybudowali ją angielscy robotnicy?
Powstała w brytyjskiej strefie ekonomicznej w Bielsku-Białej?
Czy w USA, Kanadzie czy Wlk. Brytanii sale koncertowe mają, np. rosyjskie czy czeskie nazwy, aby mieszkańcom Europy Środkowej było łatwiej je zapamiętać i wymówić?
@Vidaine
Wystarczy kliknąć w google. Prywatny biznes, więc nic nam do nazwy. Czy ktoś pyta, dlaczego Holiday Inn nie nazywa się np. Hotel Prezydencki?
już oceniałe(a)ś
5
1
Z całym szacunkiem ale czy ta piękna budowla z wielką salą koncertową jest na miarę Bielska Białej?
@massala
Ale w jakim sensie? Że np. całkiem sporo gwiazd jazzu przyjeżdża do Polski tylko po to, by wystąpić na naszych dorocznych bielskich imprezach?
To prywatny biznes, ktoś to policzył i jak do tej pory na większość imprez dość ciężko o bilety, choć tanie nie są, więc w jakim sensie nie na naszą miarę?
już oceniałe(a)ś
4
0
A kogo będzie stać, żeby pójść na te koncerty?
już oceniałe(a)ś
1
0