Oświadczenie Towarzystwa Dziennikarskiego w sprawie bezprawnie zatrzymanego dziennikarza:
W sobotę 28 marca br., ok. godz. 17.30, zatrzymany został przez policję Włodzimierz Ciejka, członek Towarzystwa Dziennikarskiego. W momencie zatrzymania filmował on protest kilku osób przed domem Jarosława Kaczyńskiego. Włodzimierz Ciejka nie uczestniczył w proteście – co zadeklarował policjantom – wykonywał tylko swoją dziennikarską pracę.
Mimo okazania legitymacji dziennikarskiej Ciejka został zatrzymany i przewieziony na komisariat przy ul. Rydygiera, skąd zwolniono go po ok. 2 godzinach.
Bezprawne zatrzymanie dziennikarza budzi szczególny niepokój w okresie wielu ograniczeń praw obywatelskich wprowadzonych w czasie pandemii koronawirusa.
Towarzystwo Dziennikarskie przypomina policji, że wprowadzone przez Sejm przepisy stanu epidemicznego nie przewidują ograniczenia wolności słowa i swobody działalności mediów. Dziennikarze nie są jeszcze zmuszeni do działalności w trybie korespondencyjnym.
Za Towarzystwo Dziennikarskie
Prezes Seweryn Blumsztajn
Warszawa, 29 marca 2020 r.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Powiem wiec tylko tyle:
Drodzy Dziennikarze!
Panie Włodku!
Medialna Elito!
Błagam... Nie poddawajcie się!!! Całe szczęście, że jesteście cali i zdrowi. Póki co ta nędzna, kierowana przez psychopatycznego, skrzywdzonego przez życie schizofrenika, boi się okładać pałką obywateli, zwłaszcza dziennikarzy. PRL bis pełza, dyktatura wraca, ale wywieramy presję, walczymy! I dajemy radę - dzięki takim, jak Wy, wolni Dziennikarze, dzięki takim, jak Pan, Panie Włodku.
Trzymajcie się.
PrezeSik PiSuaru nie jest schizofrenikiem, to inteligentny psychopata doskonale manipulujący ludźmi. I raczej życie obchodziło się z nim wyjątkowo łaskawie: mieszkał w wygodnej willi na Żoliborzu, jak sobie w liceum nie radził, to mu pomogli, doktorat też jakimś cudem zrobił bez znajomości choćby jednego języka obcego.
A że cierpiał niesłychanie, bo dopiero na stare lata trzyma Polskę za twarz?
Oby jak najkrócej, choć i tak tytułu największego szkodnika Polski (do spółki z kk) początku XXI wieku nikt mu nie odbierze.