Jesienny monitoring głównego programu informacyjnego TVP w trakcie kampanii wyborów samorządowych przeprowadzony przez Towarzystwo Dziennikarskie wykazał, że ponad 70 proc. czasu bezpośrednich wypowiedzi wszystkich kandydatów w wyborach samorządowych zajmowali kandydaci partii rządzącej. Kandydatów opozycji „Wiadomości” poniżały i przedstawiały ją jako wroga Polski. W „Wiadomościach” nie było pluralizmu, bezstronności, wyważenia i niezależności wymaganych od mediów publicznych przez prawo.
W 2018 r. TVP ponad 1600 razy atakowała na swoich antenach Pawła Adamowicza, zabitego z nienawiści prezydenta Gdańska. Analiza TVP Info dla Rady Programowej TVP wykazała, że w doborze informacji i narracji program ten nacechowany był „pozytywnym nastawieniem wobec działań koalicji rządzącej”. W rankingu wolności prasy „Reporterów bez Granic” z 2018 r. spadek Polski na 58. miejsce uzasadniono: „Media publiczne zostały w zasadzie przekształcone w media państwowe”.
Telewizja jest podstawowym źródłem informacji Polaków. Odbiera ją 96 proc. gospodarstw domowych. Mimo spadku oglądalności „Wiadomości” TVP utrzymuje przewagę informacyjną nad nadawcami prywatnymi. Dzienniki telewizji publicznej („Wiadomości”, „Teleexpress” i „Panoramę”) ogląda prawie 6,9 mln widzów, podczas gdy „Fakty” TVN - 3,1 mln, a „Wydarzenia” Polsatu - 2,3 mln osób. Także dwa programy Polskiego Radia (Pierwszy i Trójka) są w pierwszej piątce najbardziej słuchanych stacji.
Kontrola nad dostarczeniem wyborcom zróżnicowanej informacji na temat wyborów przez media należy do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Podczas wyborów samorządowych 2018 r. KRRiT nie spełniła swojego konstytucyjnego obowiązku stania na straży „wolności słowa, prawa do informacji oraz realizacji interesu publicznego w radiofonii i telewizji”. Nie prowadziła monitoringu nadawców, nie wzywała do przestrzegania prawa mimo skarg składanych do niej na TVP.
Lekceważenie prawa przez TVP, Polskie Radio i ich organ kontrolny, jakim jest KRRiT, zagraża prawidłowości wyborów w Polsce.
Dlatego wzywamy:
Podkreślając wagę wolności mediów jako podstawowego warunku dostarczenia wyborcom zróżnicowanej informacji, Komisja Wenecka zauważa: „Ważne, by wolność prasy była zapewniona konstytucyjnie i ustawowo oraz by nie była podważana w praktyce”.
Uważamy, że w Polsce wolność mediów jest w praktyce podważana. Trzeba się temu przeciwstawiać. Wybory europejskie 2019 r. w Polsce mogą być wolne, ale nie będą prawidłowe jeżeli wszystkie strony nie będą równorzędnie traktowane przez media publiczne.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Państwową Komisję Wyborczą o monitoring łamania ciszy wyborczej w niedzielę wyborczą na mszach.
I tu jest problem. Apele i dyskusje obecnie nie działają. Wykręcone bezpieczniki i 'swoi' ludzie wszędzie pozwalają na dowolne działanie władz.
spadaj ruski trollu
Czy zamówiłeś już torcik na urodziny Adolfa, to już za 10 dni?