Oszczercy i fałszerze historii z IPN usiłują nie dopuścić do odsłonięcia tablicy poświęconej pamięci prof. Bronisława Geremka. Nie podoba im się m.in. określenie „Europejczyk”, „współtwórca demokratycznej Polski”. Proponują terminy zamienne, dokładnie jak w czarnej księdze cenzury PRL. IPN od dawna jest żałosną, propagandową instytucją i nie różni się niczym od reżimowych mediów.
Miałem zaszczyt spędzić rok w obozach internowanych w stanie wojennym w Jaworzu i Darłówku razem z prof. Bronisławem Geremkiem. Uważam ten okres za jeden z przyjemniejszych w moim życiu.To był wielki zaszczyt być z prof. Geremkiem po imieniu, przyjaźnić się w obozie, a potem współpracować w podziemiu.
Dziś jestem w partii Unia Europejskich Demokratów, która jest kontynuacją partii zakładanej przez prof. Geremka - wielkiego Polaka, Europejczyka, demokraty. Człowieka zasłużonego dla Polski, intelektualisty i znawcy historii.
Jego wykładów słuchali wszyscy w Jaworzu i Darłówku z uwagą i podziwem. W biurze naszej partii w Sejmie wiszą portrety wielkich Polaków Ojców Demokracji, Bronisława Geremka, Tadeusza Mazowieckiego, Jacka Kuronia, Marka Edelmana, i dlatego zdecydowałem się zabrać głos w obliczu podłości i głupoty pisowskich cenzorów Szarka i Siwka.
Mam nadzieję, że ani jedna litera pierwotnego napisu na tablicy Bronisława Geremka nie będzie zmieniona, a uroczystość jej odsłonięcia 19 września zgromadzi wielu przeciwników powrotu cenzury, kłamstwa i podłości, Obrońców Wolnej Polski.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
przekonaj suwerena z jego "wiedzą" o "Polsce w ruinie". Suweren najpierw tę ruinę musi ujrzeć naprawdę, a potem - co będzie bolesne, choć mam nadzieję, że nie niemożliwe - zrozumieć związek przyczynowo skutkowy ruina-PiS. Chociaż co wtedy zrobi suweren, tego nie sposób przewidzieć. Wbrew pozorom polska polityka jest dynamiczna, więc wyniku nie sposób przewidzieć.
Nie są już potrzebni a ciągną z budżetu ile wlezie.
To są darmozjady, które dużo krzyczą a nic nie wnoszą do dochodu narodowego.
Dlaczego żadna z partii nie ma tego w programie ?